Moje doświadczenia z makijażem permanentnym

Ja robiłam w Poznaniu w Madame Art przez Mazurek Magdalenę i nie polecam zdecydowanie. Ceny wysokie a klient jest traktowany przez właścicielkę jak zwykły śmieć. Oczywiście przed podjęciem decyzji jest miło, ale już traktowanie w trakcie zabiegu i po zapłacie pozostawia wiele do życzenia. Beszczelne komentarze p. Mazurek są nie do przyjęcia, ale strach coś powiedzieć w trakcie zabiegu, bo może złośliwie coś zrobić nie tak. Po zabiegu (jak jest nie w stroju) nie daje wskazówek jak pielęgnować skórę po pernamentnym (bo dla niej to jasne) co wpływa dodatkowo na brak efektów, za które nie bierze odpowiedzialności i zrzuca winę na klienta. Ja byłam tak zrażona po zabiegu pernamentnym, że nie poszłam na poprawkę. Oko mam niedokonczone.

Witajcie jestem z Zamościa i chce wybrać sie na kreski do Pani Marty https://www.facebook.com/Makijazpermanentnylublin/ czy ktoś robił i powie mi czy bardzo boli ??

Jak najlepsze :) Ja byłam we wrocławskim Perfect Glamour http://www.perfect-glamour.pl/ i fajnie, że akurat ten salon wybrałam. Brwi super zrobione, mega naturalne, bez efektu namalowanych kresek, teraz planuję kreski na powiekach.

Ja mam pozytywne doświadczenia, zrobiłam sobie na ustach i jestem bardzo zadowolona. Wcześniej co prawda przed zabiegiem wyskoczyła mi opryszczka. Dobrze, że mam zawsze przy sobie krem endvir, który świetnie potrafi sobie z nią poradzić

Zdecydowałam się na makijaż permanentny brwi i zrobił mi go pan Krzysztof w gabinecie Vici Clinic. Efekt jest o wiele lepszy niż mogłabym przypuszczać, brwi wyglądają bardzo naturalnie, są ciemniejsze i zagęszczone.

Też mam bardzo pozytywne wrażenia, jesli chodzi o permanentne usta. Wszystko zależy od salonu, w jakim decydujemy się na taki zabieg- robiłam go tutaj: https://www.facebook.com/makeup.makijaz.permanentny.warszawa/ i jestem bardzo zadowolona, bo efekt jest nienachalny, delikatny, najbardziej zalezalo mi na poprawieniu konturu po kilku przygodach z opryszczką.

ja jestem bardzo zadowolona z makijażu permanentnego. Moje brwi wyglądają bardzo dobrze, aż uwielbiam się przeglądać w lustrze. Teraz myślę jeszcze nad zrobieniem sobie czegoś takiego na ustach, ale boję się bo często wyskakuje u mnie opryszczka. Mam co prawa endvir, ale boję się że wyskoczy mi ona w dzień planowanego zabiegu

Ja robiłam kreski na oczach i brwi u jednej z lepszych linergistek w Szczeciniepani Kaludii Orenczak http://makijazpermanentny.szczecin.pl/ i super wyszło, jestem mega zadowolona. Nie chciałam przesadzonego efektu, zależało mi na w miarę naturalnym wyglądzie i jest idealnie tak jak chciałam. Tak wiec moje doświadczenia sa jak najlepsze.

ja zdecydowałam się na makijaż permanentny brwi jakies pół roku temu u Dominiki Kossakowskiej z Jest Pięknie (Warszawa). I jestem bardzo zadowolona i każdej kobiecie polecam:) nie dość że to oszczędność czasu bo nie trzeba codziennie się malować to jest od razu po przebudzeniu wyglądasz jak milion dolarów ;)

Robilam makijaz prawie rok temu. Moje usta wyglądaly super. Dzis mam problem bo moje usta sa strasznie spierzchniete i spuchnięte. Dermatolog polecil mi zrobic testy alergiczne. Na tą chwile zadne masci ani nawet antybiotyki niepomagają. Byc moze mam alergie na pigment albo cos innego co wogole moze nie miec związku z wykonanym eczesniej zabiegiem. Czy mial tu ktos podobny problem?? Juz nie wiem co robic(((

Jestem specjalistą z kilkunastoletnim doświadczeniem w makijażu permanentny, także w prowadzeniu salonu jak i szkoleń innych linergistek, dlatego z przyjemnością odpowiem na pojawiające się w tym wątku pytania. Po pierwsze, zabieg makijażu permanentnego nie boli - osoby o niskim progu bólu mogą odczuwać dyskomfort, ale dlatego używamy maści znieczulającej. Jeśli klientka nie choruje na żadne przewlekłe choroby, takie jak cukrzyca, ciężkie problemy dermatologiczne, anemia etc. - makijaż permanentny nie jest niebezpieczny dla zdrowia. Jeśli pojawiają się spierzchnięcia, nadmierne wysuszenie etc. skórę z makijażem należy nawilżać, ale nie natłuszczać! Najczęściej przyczyną takich problemów jest brak odpowiedniego nawodnienia skóry. Tłuste kremy, maści i antybiotyki mogą powodować wyłuszczanie pigmentu. W kwestii trwałości makijażu permanentnego - warto wiedzieć, że jego efekt nie powinien utrzymywać się dłużej, niż kilkanaście miesięcy. To pozwala na zachowanie naturalnego wyglądu - nasze rysy twarzy zmieniają się, co może powodować rozbieżność między kształtem czy kolorem wybranymi 2 lata wcześniej, a obecnym naszym wyglądem. Wszystkie swoje klientki zachęcam do korzystania z zabiegu dopigmentowania raz w roku, w trakcie którego przeprowadzam korektę kształtu kresek, brwi czy linii ust, dodatkowo odświeżam kolor. Jestem zwolenniczką makijażu permanentnego, który naturalnie koresponduje z urodą klientki i korzystam wyłącznie z certyfikowanych pigmentów, które są bezpieczne dla zdrowia i nie pozostają pod skórą “na zawsze”. Dzięki temu klientka zyskuje wygodę i piękny wygląd, ale ma możliwość wprowadzenia zmian do noszonego przez wiele miesięcy makijażu.

Wszystko zależy od tego do jakiego specjalisty się udasz, jeśli trafisz dobrze to będziesz zadowolona i to bardzo. Jeśli źle trafisz to wiadomo, że nie będziesz zadowolona z efektów. Ja polecam Panią Deviron Patrycję zrobiła mi naprawdę świetny makijaż permanentny. Zobaczcie sobie jej stronę i efekty jej pracy ;) https://www.miu.com.pl/

Ostatnio wykonywane miałam brwi metodą hybrydową. Podobno to jakaś nowa metoda. Cieszę się, że został uzyskany bardzo naturalny efekt. Kompletnie nie widać, że to makijaż permanentny. Więcej można poczytać o nim na stronie https://www.permanentny.com/makijaz-permanentny-brwi-metoda-hybrydowa salonu, w którym właśnie go wykonywałam.

Mi makijaż robiła pani z www.biotekpolska.pl Jak najbardziej polecam

W poniedziałek rano zrobiłam makijaż permanentny ust z zacieniowaniem. Linearystka perfekcyjnie dobrała kształt ust.  Byłam zadowolona. Zostałam uprzedzona o skutkach i ewentualnym wyglądzie. Potem zrobiła mi 4 zastrzyki znieczulające w usta od wewnątrz i na zewnątrz - było to bardzo bolesne.  Wprowadzania pigmentu nie czułam, bo znieczulenie działało. Po zabiegu wyglądałam słabo: spuchnięte i bardzo "wyraźne" usta, trudności z mówieniem. Po kilku godzinach znieczulenie puściło a opuchlizna rosła z każdą minutą. Do tego w miejscu wkłucia znieczulenia pojawiły się siniaki, zwłaszcza nad górną wargą. Same wargi były jedną wielką skorupą. Wyglądałam strasznie. Dziś środa. Opuchlizna ledwie zmniejszyła się, ale nadal mam "murzyńskie" usta. Na dobrą sprawę nie nadaję się do ludzi. Dezynfekuję usta Octeniseptem i smarujęTribiotykiem. Siniaki które już były fioletowe traktuję Arcalenem (z arniką). Przez tę skorupę na wargach nie mogę normalnie jeść ani pić. Chleb kroję na kawałki a piję przez słomkę. Wszystko letnie. Jak wszystkie wypowiadające się panie przed zabiegiem brałam tabletki na opryszczkę i borę je nadal. Któraś z pań mówiła o znieczuleniu dentystycznym w dziąsła, może wtedy nie miałabym tych siniaków.  Nie bardzo wiem jak nawilżać te wargi. W miejscu gdzie jest kontakt ze śliną, a więc w kącikach i na granicy zamknięcia ust pojawia się złuszczanie. Nie dotykam tego żeby nie uszkodzić  delikatnej skóry. Nie wierzę w opis jakoby po 2 dniach opuchlizna schodzi i wygląda się lepiej. Szkoda, że nie umiem wstawić zdjęcia. 

Wiele lat temu miałam robiony makijaż permanentny ust z zacieniowaniem, ale wtedy znieczulenie było kremem Emla. Zabieg czułam, ale było znośnie; po trzech dniach poszłam do pracy i wyglądałam normalnie. Makijaż utrzymał się ok 3 lata. Teraz wyglądam strasznie i będzie to trwało co najmniej tydzień, jak nie dłużej. Mam tylko nadzieję, że efekt będzie fajny. Do korekty nie pójdę na pewno. Zrezygnowałam z pomysłu zrobienia kresek na powiekach. Nie dałabym rady przeżyć tego jeszcze raz.
Pozdrawiam wszystkie panie , które miały lub planują makijaż permanentny ust  

 

 

Dnia 20.03.2019 o 09:11, Gość Lula napisał:

i jak skończyla sie ta historia?? Mam podobnie usta robilam wczoraj :( nie nadaje sie do ludzi

 

 

 

 

 

Cytat

 

 

 

Ja robiłam usta w poniedziałek. Znieczulenie na kremie,  bardzo bolało.  Dziś czwartek i pomimo brania 4 tabletek heviranu dziennie wyskoczyła ogromną opryszczka na obu wargach. Pani w aptece jak mnie zobaczyła to kazała brać heviranu po 4000 dawka.  Czyli do 20 tabletek po 200mg dziennie.  Usta wyglądają koszmarnie, całe obolałe i w pęcherzach.  Wcześniej miałam opryszczka ale nie w tych miejscach co wyszła teraz.  Dostałam krem z aciclovirem do smarowania.  Ale nic nie pomaga.  Chyba czeka mnie wizyta u lekarza.  

widzialam nieudane zabiegi i chyba nie zdecydowalabym sie komus oddac np brwi do wypelnienia przez kogos

no też chciałam taniej i musiałam usuwac... Na całe szczęście trafiłam do Gabinetu Madame Art w Poznaniu. Tu profesjonalnie skorygowano mi makijaż permanenty. już nie mam się czego wstydzić, jestem mega zadowolona z moich nowych brwi www.madameart.pl

Ja mam bardzo dobre doświadczenia z makijażem permanentnym ale to pewnie dlatego że trafiłam do świetnej linergistki. Ja na brwiach byłam w gabinecie Magdaleny Bąk w Warszawie na Karwińskiej i każdemu mogę polecić panią Magdę. To jest profesjonalistka w każdym calu: jest precyzyjna, ma świetnej jakości produkty i po prostu zna się na rzeczy

Długo nie mogłam się zdecydować, ale koleżanka mnie namówiła. I zrobiłam sobie najpierw górne, a potem waterline. Jestem mega zadowolona, a ile oszczędzam codziennie czasu... Najlepiej robić obie naraz, wtedy jest pewność że kolor i odcień będą identyczne.