Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość port

Która z was miała poród wywoływany?

Polecane posty

to nie był atak, pozatym nie wyszystkie porody są identyczne jedna kobieta mogła miec wywoływany bardziej bolesny inna ,mniej to nie jest regułą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asasassssssssssssssssssssssss
ja miałam wywoływany poród w 43 tygodniu ciąży (prawie 3 tyg po terminie) za 1 raz chodziłam z kroplówką od godziny 8 rano do 19 wieczorem ale nic nie ruszyło odszedł mi tylko czop śluzowy na nastęony dzien wieczorem załozyli mi cewnik na całą noc który zrobił 3,5 palca rozwarcia ( 7cm) rano podłączyli mi kroplówke z oksytocyną która nic nie dała i musieli przebic mi pecherz płodowy po 15 minutach przyszły skurcze al e od razu co 3 minuty i tak urodziłam po 7 i pół godzinach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawie 3 tygodnie
O matko chyba bym zwariowała!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie mialas juz zielonych wod?? bo ja 1,5tyg po terminie juz mialam zielone i te cholerniki zamiast wywolywac powinni mnie pod noz wziac a nie w pospiechu wywolywac jak zobaczyli te wody po przebiciu pecherza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mialam 3 razy, dopiero zas 3im sie udalo, wczeniej wypisyali mnie do domu po kilku godziach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dominikaO
ja mialam podobnie. 07 rano podłączono mi oksytocyne, miałam rozwarcie na 7 ale bez skurczy. o 8.15 odeszły mi wody i zaczeły sie koszmarne bóle krzyzowe i parte. tak męczyłam się do 12, byłam sama na sali, żadnej opieki, gdy lekarz przyszedł na salę to popatrzył na ktg i szybko pytał czy zgadzam się na cc, pamiętam tylko jak podpisywałam papiery w okropnych bólach, zakładano mi cewnik i migiem na sale operacyjną, dali mi znieczulenie ogólne i spałam sobie a oni robili co do nich należy. 0 12.40 juz synek był na świecie. otworzyłam oczy i pierwsze co zrobiłam to zapytałam co z dzieckiem, pielęgniarka mi przyniosła mojego facecika i juz nie pamietałam o tym potwornym bólu :D każda z nas jest inna, ciąża przebiega inaczej więc nie ma reguły, każda przechodzi inaczej. teraz jestem w drugiej ciąży i koszmarnie się boję,ale chce urodzic sn :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam porównanie..syn - naturalnie w dniu terminu 2 godziny od wejscia do szpitala - luzik!, starsza córcia dzień przed terminem..też swoje bóle lekarz umówiony - poród w domu - 4 godzinki - troszkę ciężej jak pierwszy.a trzeci.......no cóż, może dlatego,że po 17 latach przerwy, a moze dlatego,że kazda ciąża inna....11 dni po terminie oxytocyna ( nie miałam żadnych bóli , nawet przepowiadających wcześniej)...i zaczęła się jazda od razu.... Czy boli bardziej? w sumie chyba tak bym tego nie nazwala, jak dla mnie to po prostu za duża częstotliwość była , nie zdązyłam odpocząć pomiędzy bólami ...ostatnie 2 godziny to sie zastanawiałam czy wytrzymam.....córcia była jeszcze wysoko , rozawarcie średnie..dopiero jak zobaczyli,że coś z tętnem się dzieje małej to szybko przyspieszyli masażem szyjki ( nie takie straszne) ...i poszło...w sumie od podłączenia oxy 6 godzin..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jaz mialam wywolywany....mimo ze wody odeszly, a skurczy nie bylo.... skurcze bardzo bolesne,kilka razy wymiotowalam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aguska30
Hej. Ja miałam pierwszy poród naturalny, bolało jak sam sk..... stosunkowo długo 6 godzin (miałam bóle krzyżowe). W życiu nie zapomnę tego bólu. Drugi poród wywoływany - bóle silne, ale skórcze konkretne i do wytrzymania( może byłam już świadoma jak bardzo to boli). Rodziłam 20 minut z oksytocyną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×