Jak zniechecić dziecko do posiadania psa?

Podajcie mi jakieś argumenty

a czemu chcesz zniechecic? zwierzak w domu uczy dziecka odpowiedzialnosci. odpowiednio zaserwowany rzecz jasna;)

a poza tym według mnie dom bez pieska to nie dom...nie wyobrażam sobie nie mieć psiaka

Nie da sie. Ja jako dziecko zachorowałam na psa". Najgorsze wspomnienie z dzieciństwa to to, ze rodzice nie chcieli sie zgodzic. Mysleli że kaprys. A to jest i była zyciowa pasja.

konieczność wczesnego wstawania i wyprowadzania psa, wizja kąpania i wycierania łapek w deszczowe dni - myślę że to zniechęci malucha; jeśli nie - dorósł do posiadania pieska :D

zamiast zniechecac lepiej wytlumacz, dlaczego psa nie moze byc w domu. o ile sa sensowne powody, nie mowie bynajmniej o 'nie bo nie'..

neurosa dzięki:)

Dziecko nie zdaje sobie sprawy, ze pies to duzy obowiazek. Z psem trzeba wychodzic 3-4 razy dziennie bez wzgledu na pogode. Po paru miesiacach znudzi mu sie piesek i rodzice beda musieli wychodzic...

pies to obowiazek i nie kupujesz psa dla dziecka a dla siebie . 1 spacery bez wzgledu na pogodne 2 koniec z dlugim wylegiwaniem sie w łózku w weekendy 3 koszty (mozesz dziecku powiedzieć ze nie stac was na utrzymanie psa i jego zakup) jesli ty nie chcesz miec psa nie kupuj!!! po co ma sie za jakis czas kolejny zwierzak tułac po schronisku bo dziecku sie znudzi :-0

te argumenty potrzebne mi tylko do wypracowania:P

dzieki

ile dziecko ma lat? jeżeli same wychodzi na dwór to proponuję kupić smycz i niech codziennie rano w południe i wieczorem wychodzi ze smycza na dwór gwarantuję Ci , ze po 2 dniach już nie bedzie chciało psa

pies rasowy---> to nie prawda ze nie mozna dłużerj pospać mają psa...mój wychodzi jak się wyśpię...około 11 rano...a na dwór wychodzi 2-3 razy dziennie....jeszcze nigdy nie nabrudził...

zrób mu trening ze smyczą tak jak ktoś wyżej radzi

Wyraźne stanowcze NIE !!!! I nie wdawanie się w żadne dyskusje z dzieckiem. Uważam że lepiej jak dzieciak się trochę pofrustruje i przyjmie ten fakt do wiadomości niż żeby kupić mu pieska który mu się znudzi po dwóch tygodniach, a potem mamusia ponieważ też nie będzie mieć czasu ani ochoty się nim zajmować to wywiezie pieska do lasu i przywiąże do drzewa albo tatuś wymyśli bardziej humanitarny sposób żeby wyrzucić pieska z pędzącego samochodu.

Powiedz, że trzeba rano wstawać, w zimie, latem, czy pada, wieje czy sypie śnieg, to jego pies więc to ono będzie musiało z nim wychodzić, nieważne czy będzie mu się chciało czy nie.

a i rasowy=rodowodowy nie kazdego stać na psa z rodowodem mozna dziecku powiedziec ze nie chcesz psa z bazaru z powodów (ktorych są tysiace) a do najblizszego schroniska jest xx km albo nie mają w tej chwili pieska jakiego szukasz

Wychodzisz z psem tylko 3 razy?????:O:O:O Biedny pies:O

*2 razy

tak jest nauczony...sam nawet nie chce wychodzić częściej....a po co psa uczyć wychodziś co 3 godziny :O

Do -->> dziecka nie zniechęcisz-->> spróbuj kiedyś nie pójść do toalety wtedy, gdy bardzo chcesz, tylko za 3 godziny....Fajnie? Pies też tak czuje :O.

Wyjscie z psem 3 razy to nie wychodzenie co 3 godziny tylko co 6. Wyjscie 2 razy to tortura dla psa:O

ja tez wychodze 3 czasami 4 razy dziennie jak czas pozwoli 2x 30 -40 minut i 1x godzinka :) czasami dłuzej zalezy od pogody :)

chryste, jacys patologiczne otoczenie macie ze tak namietnie piszecie o tych schroniskach i znurach uwiazanych do drzew:o:o:o moze warto z wlasnym lenistwem powalczyc zamiast dziecku odbierac frajde zycia? zreszta to porazka poniekad rodzicielska, jelsi zgadzasz sie na psa a potem pozwalasz dziecku odstawic go na bok jak zabawke:o sek jest wlasnie w tym, zeby dziecko zachecic nawet wtedy, kiedy zacznie mu sie nudzic:o:o na tym polega bycie rodzicem:o

jakby mu się chciało częściej to by piszczał...a nie piszczy więc wychodzi 3 razy dziennie

U mnie w bloku jest babka, ktorej tez sie nie chce wychodzic z psem i codziennie winda jest zalana. Pies po prostu nie wytrzymuje. Zabilabym suke:O

3 da sie przezyc, ale napisalas 2...

p.s., moj pies tez wychodzi 3razy dziennie, czasem 4jesli jestem caly dzien w domu. jakos nie zeszczal mi sie ngdy na dywan ani nie wygryzl dziury w drzwaich chcac wyjsc na spacer.

ale czy ty nie rozumiesz ze mój pies nie robi w domu ani na klatce...widocznie wystarcza mu wychodzenie 3 razy dziennie skoro nie upomina się aby wychodzić częściej....od małego był tak nauczony i przynajmniej nie zleje się w domu jak musi dłużej zostać sam

ja mam domek i wypuszczam pieska na dwór (miałam napisać po naszemu na pole ale się w język ugryzłam) tak często jak chce a w lecie to cały czas bryka po trawie bo drzwi są otwarte :)