Mój facet nie powiedział mi jeszcze, że mnie kocha...

...a jestesmy ze sobą już pół roku. Chyba to wystarczająca ilość czasu by być pewnym co sie do drugiej osoby czuje? Teoretycznie jest ok między nami, ale przykro mi, że jeszcze mi tego nie powiedział. Czuję sie dobrez przy nim, ale skoro nie mówi to moze jednam to dla niego nie jest \"TO\"?

skoro ci tego nie mowi proste ;/ ciesz sie przynajmniej jest w obec ciebie szczery :p

roku i tez mi jeszcze nie powiedzial ;)

i jak sie z tym czujesz>?

14:15 Uczuciowa 25 ...a jestesmy ze sobą już pół roku. Chyba to wystarczająca ilość czasu by być pewnym co sie do drugiej osoby czuje? Teoretycznie jest ok między nami, ale przykro mi, że jeszcze mi tego nie powiedział. Czuję sie dobrez przy nim, ale skoro nie mówi to moze jednam to dla niego nie jest "TO"? Nazywanie uczucia miłościę po pół roku to KRETYŃSKA NIEODPOWIEDZIALNOŚĆ

dobre dla ludzi, składających deklaracje pochopnie po pół roku można być najwyżej ZAKOCHANYM

szkoda, ze po miesiacu tego nie wymagałaś.

z poprzednim z którym byłam 3,5 roku był tak, ze ja mu pierwsza powiedziałam po pół roku a on mi po ponad roku, ale czułam ze mnie kocha, tylko bał sie tego powiedziec, bo kiedys sie sparzył w związku... myslał, ze to jest i to i tak bedzie juz zawsze ale sie skończyło..

po pół roku powiedział że mnie kocha, a po nastepnym pół juz był w łózku z inna, taka to miłosc i wyznawanie miłości bywa, słowa nie sa ważne, wazne są czyny

wole, zeby nie rzucal slow na wiatr ;) Nie oczekuje od niego takich zapewnien. Ale jak to kiedys uslysze (jesli uslysze :P ) to mi serce z radosci z piersi wyskoczy chyba :D

no to mnie pocieszyliście, naprawdę:) chyba za dużo myślę i zawracam sobie głowę głupotami;) skoro jest dobrze to powinnam sie cieszyc z tego jak jest a nie stwarzać sobie problemy;)

Różnie bywa..Nie ma reguły.. Ja po pół roku znajomości wyszłam za mąż i do tej pory jesteśmy z mężem szczęśliwi..

Zamieszali mi w głowie znajomi, którzy po 2 miesiącach wypisują na gg opisy w stylu "kocham cie misaczki" "tęsknię za tobą" "nie mogę bez ciebie żyć" itp ;P

Nie ma to jak sugerować się opisami z gg..:/

nie martw sie mi tez medza ale przeciez tak naprawde to licza sie nasze odczucia a nie ludzie dookola...

No wiem....:P Ale dostałam od was młotkiem po głowie i rozum wrócił:P teraz aż mi wstyd:P Ale dobrze że jest to forum i ktoś kto może sprowadzic na ziemię:D

i co jak ci nie powie kocham to mu nie poluzujesz szpary ?:D

że im częściej ktoś mówi, że kocha, tym mniejszą wagę do tego przywiązuje

mój mi powiedział chyba po 4 miesiącach, potem miał tak fazami, raz mówił często raz mniej, a teraz jest posucha, bo wychodzi z założenia, że jak powiedział a nic sie nie zmieniło to nie musi mi powtarzac. faceci...