o co u was w domu najczesciej wybuchają kłótnie?

O to, którą fuga w terakocie mają chodzić ale i tak mnie i moje argumenty olewają. :o

o to ze ojciec niepozwala mi nocowac poza domem, ze to nie po katolicku zebym spal z dziewczyna u jej siostry np. w wekend,(mam 21 lat heh) kij ze jestesmy zareczeni i planujemy juz zawsze byc razem, ojciec ma swoj swiat i dla niego to "złe" - paranoja, tylko jak mu przegadac? ehh szkoda slow....

sam opowiadałes,że kłócicie się kazdego ranka kto danego dnia bedzie nosił majty babci:D;)

Nie przypominam sobie takiej rozmowy... :o :P

Chcesz się o to pokłócić ? :o :D

nosi babcine gacie ?

o to, ze ojciec wyzywa mnie od glupich, drze sie na mnie i poniża, a jak ja próbuję się bronic no to wtedy się zaczyna awantura...

syn nie chce się uczyc . walcze od 7 lat , a ma 18 ..... mam dość

o wszystko

u mnie o syna, uważam że jest leniwym,pyskatym gnojkiem co nic nie robi w domu, prócz bałaganu, wstydu poza domem, ale dla tatusia to cud dziecię a ja wredna zawsze się go czepiam.

o obiad, bo matka zawsze przesala ziemniaki

o to , ze Kobita jak na nia krzycze placze nad garkiem z zupa i ta zupa sie robi slona

o pieniądze. i o rodzinę , tzn. matka jest zazdrosna o rodzinę ojca- jego matkę, braci...

o nic :O nikt się nie kłóci :O moi rodzice się nie kłócili nigdy:O ja też nie potrafie - a mój facet też nie jest jaoś bardzo wybuchowy:O a tak bym chciała czasem tak se pokrzyczeć, talerze potłuc nie umiem

o byle co