Mam schizy że jestem w ciąży mimo brania tabletek antykoncepcyjnych

Od poniedziałku mam 7 dniową przerwe w tabletach, dzisiaj jest środa a okresu nie widać. Wiem, trzeba poczekać 2-3 dni, czyli dziś jest ten "drugi dzień". Biore Harmonet, nakręciłam sie czytajac opinie ze ma mało hormonow, jakaś dziewczyna biorac H. zaszła w ciąże... sama na siebie jestem zła za to panikowanie :o Tez macie czasem takie schizy? Męczące to bardzo... najchętniej zrobiłabym test, ale musze poczekać jeszcze chociaż ze dwa dni... yyyy....

ja zawsze dostaję okres po 4 dniach...w środę biorę ostatnią a w niedziele dostaje okres...niekiedy w sobote....także masz jeszcze 5 dni bo okres musisz dostać w ciągu tych 7 dni

Dzieki za pocieszenie. Zaczyna mnie pobolewać w dole brzucha, albo sobie wmawiam, albo już kompletnie mi odbija :o

glupia jestes!!!!! nie po to tyle bab sie truje hormonami zeby jeszcze sie bać!! tabletki sa po to zeby sie wcale nie bac i w pełni cieszyc seksem bez zadnych niepotrzebnych obaw!!!! po to są tabletki!!!!! i nie przejmuj sie okresem bo wiesz ze jak bierzesz tabletki to cały cykl sie rozregulowywuje i ogolnie tabsy robia z tym wxzytskim misz-masz!!!

a ze mało hormonów to mozliwe ale chyba tabletka nie słada sie z 1 hormonu tylko z kilku!!!!!! wiec hormon odpowiedzialny za skutecznosc antykoncepcyjna jest normalny a w mniejszej ilosci moze wystepuje hormon odpowiedzialny za skutki uboczne w tych tabletkach!!!!!!!!!!!!!!

no to zajebiste poczucie wolności macie po tych tabletkach