NIEMIŁA SIOSTRA CHŁOPAKA-KTOŚ MA PODOBNE PRZEZYCIA?

Traktuje mnie jak powietrze...to przykre

Znam to doskonale, siostra mojego męża jest tragiczna. Zresztą ja też jej nie znoszę, ale stwarzam pozory, więc ona, dla miłej atmosfery też mogłaby się poświęcić.

a długo z nim jesteś??

Jesteśmy parą ponad rok, ale przez 7 m-cy się nie widzieliśmy...jednak jak piszę maila, smsa Ona to po prostu ignoruje, więc chyba dam sobie spokój ...jest 4 lata młodsza ode mnie -ma 21 lat

To wiesz, jak jest młodsza od ciebie to nie masz się czym przejmować. Bądź po prostu uprzejma. Po co przyjaźń na siłę?

wiem, nie ma co się przyjaźnić-tym bardziej, że moje słowa były potem przekręcane i powtarzane :-( to przykre... Myslałam,że zyskam kogoś bliskiego, ale własnie nic na siłę. Nie napiszę ani słowa i już... Jak mój M. wróci, i się jakoś spotkamy będę uprzejma i tyle, ale nic na siłę...Trochę to przykre, bo On jest daleko i bardzo za nim tesknię- czasem bym chciała miłe słowo usłyszeć...myślałam, ze to jakoś nas zbliży z jego siostrą

No to chciała między Wami trochę namieszać. Pewnie jest zazdrosna o brata i tyle. Jak Wam się uda i np. kiedys zostaniecie małżeństwem (szczerze zyczę) to zrozumie, że będzie musiała Cię znosić do końca życia na tych wszystkich urodzinach, imieninach, swietach itd. to jej przejdzie. a co dokładnie przekręcała?

Ja mam nawet fajnego szwagra (brata mojego męża)... ale jego dziewczyna... :O Jest ode mnie 7 lat młodsza. Spotyka się ze szwagrem kilka m-cy a zachowuje się jakby była w rodzinie od lat. Jak przychodzi do nas ze szwagrem w odwiedziny to chodzi sobie po mieszkaniu jak u siebie, szafki otwiera bo "kawe chce sobie zrobić"... Obgaduje moją tesciowa... suchej nitki na niej nie zostawia. A na jakiś imprezach rodzinnych to tak jej w tyłek wchodzi i słodzi jej, że rzygac się chce. Mnie pewnie też dupę obrabia. Poza tym ma strasznie roszczeniowa postawę wobec wszytkich. Cały czas buntuje i napuszcza szwgra na rodziców i brata. Jak teściowie dal nam 400 zl byśmy kupili naszemu synkowi łóżko (w ramach prezentu na dzien dziecka) to tak długo wierciła szwgrowi dziurę w brzuchu aż zażądał od rodziców 400 zł... by im dołozyli do wyjazdu na wakacjie... bo pzecież nam dali a jemu i iwonce NIE... nie znosze tej baby

też myślę, ze zazdrosna jest o braciszka...bo do tej pory to ona "wybierała" mu dziewczyny, a tu nagle ja- nie wiadomo skąd, On zaczął znikać, mieć swoje sprawy i nie mógł jej niańczyć! No bo dziewczyna na studiach, a brat jej obaiad musi zrobić, albo przygotować do kolokwium...bo dzień wcześniej pannie się przypomniało. Przekręcała moje słowa powiedziane w żartach o jej bracie (obie żartowałyśmy)- wyszło na to, że twierdzę, że On jest niewychowany...domyślam się ,że powiedziała też o tym ich mamie :-( Myślę, ze może zrozumie...w sumie ma 21 lat- więc może nie wiedzieć, jak się zachować.

przecież nie chcę jej zabrać brata

UwagaAgawu - ja mam podobna sytuację, siostra jest zazdrosna, że jej brat w końcu układa sobie życie, a jej jak zwykle nic nie wychodzi. Ja generalnie nie zwracam na nia uwagi, i nie jest mi szkoda przyjaźni bo mówiąc krótko nie jest zbyt inteligentna i nie mam z nią wspólnych tematów. ja mam natomiast problem tej wagi, że mam niecałe 19 lat i w kazdej sytuacji ona moze udać, ze nie traktuje mnie poważnie i że jestem dla niej gówniara.

pieprzyć ze siostra nie ma jakas ułoznego zycia i zazdrosci bratu coo pieprzona bzdura czsami wezcie sie puknijcie w łeb jak tak gadacie

i ze ktos nie jest inteligentny ile powodów podacie widocznie jej nie lubi albo nie akceptuje

przestańcie pewnie ,że zazdrości- rozpieszczona i tyle :-P taka prawda, siedzi na studiach i kasę od rodziców wyciąga. Mój Facet-jej brat za stypendium żył, a Ona wyciąga kasę i się stroi i mizdrzy tylko... Wszystkie współlokatorki, z którymi mieszkała też były zawsze beee- o czymś to świadczy...zawsze im dupę obrabiała i przyjaciółki od serca nie ma

Sinistra89- po prostu bądź miła i tyle...cóż tu więcej radzić tak naprawdę

nie kumam tego jak można byc zazdrosna o brata.Sama mam brata i nie jestem zazdrosna ale moj maz ma az 5 siostr i one wobec mnie dziwnie sie zachowuja

kkkoooch dziwnie tzn??

tzn. są wobec mnie oschłe .Mi się wydaje ze uważają tylko braci za rodzinę a bratowa to piate koło u wozu

przeszłam wiele z siostra mojego faceta powiem ci tak - nie ma co walczyc z rodzina faceta dopóki sama nie jestes zona, a tylko dziewczyna - odpusc walke, bo wojny nie wygrasz jedyne co mozne zrobic to punktowac swojemu facetowi: dzis x zrobila to i to, wczoraj x powiedziala to i tamto... twoj facet sam ma zobaczyc, ze jego siostra to nic dobrego nie warto robic facetowi jazd, pretensji, awantur jesli zrobi cos wrednego - poplacz, masz prawo ale nigdy jej nie atakuj - bo zaraz sie zjawi mamusia i tatus i beda bronic coreczki badz stanowczo chlodna i uprzejma - postaraj, zeby ci zwisalo to co ona robi moze jej przejdzie siostrze mojego chlopaka nie przeszlo:-)

ja chyba teraz bardziej walczę niż przed ślubem Przed były miłe w miarę a teraz obojętne ale potrafią obgadac Moja mama mowi ze nie wygram ale ja tez nie zamierzam przegrac

kkkoooch oschła to dobre określenie na moją sytuację echu echu, tak źle to u mnie nie jest, ale dzięki

zawsze wyciągałam rękę pierwsza...mój facet wyjechał i w sumie zawsze ja dzwoniłam do jego rodziców...pora,aby teraz oni się jakoś zrewanżowali, zainteresowali...poczekam- jesli się nie odezwą , ja nie zamierzam się narzucać-bez przesady a najważniejsze to być chyba sobą

to że chodzi a twoim bratem nie oznacza że automatycznie ma ciebie lubić :o też nie lubię bratowej i ją olewam i jakoś żyje,ja z nią ślubu nie brałam,kochać jej nie muszę:o

Rodzice mojego męża to chyba ciemniaki nigdy nie umieja rozsadnie postapic w danej sytuacji traktuja mnie tak: jestes to jestes nie ma cie to jeszcze lepiej i dodam ze nie jestem jedyna bratowa-synową tak traktowaną Ale na to chyba nie ma rady

widocznienie chce sie z toba przyjaznic i tyle

dla mnie to nie są głupoty

Napiszę wam tak - ja wzięłam ślub z moim mężem i tylko mężem, a nie z jego siostrami, braćmi, matkami i ch** wie kim jeszcze. Rade dla Was mam tylko jedną - nie wtrącajcie się w rodzinne konflikty i sprawy chłopaków i mężów, bo to może prędzej czy później wyjść i być powodem do kłótni. Nawet jak mój mąż potrafi przez godzinę opowiadać jaka jego siostra jest głupia i nieporadna (ja sama też ją tak odbieram) to zwyczajnie sie nie odzywam...tylko przytakuje. Żeby nikt mi nigdy nie zarzucił plotkarstwa. kkkoooch - siostra mojego męża jest o mnie zazdrosna, bo pojawił sie ktoś młodszy, mądry, ambitny i atrakcyjny. to zwykła kobieca zazdrość. i nie piszę tego, bo mam wysokie mniemanie o sobie, tylko po prostu wiem, że ona tak to odbiera.

A może ma za złe, że jej brata na brzuch złapałaś?

do Sinistra89 - nie, nie złapałam jej brata na brzuch...nie planuje dzieci przez najbliższe 3 lata ;)

Ja nie wiem dlaczego wszyscy uważają, że jak się bierze ślub w młodym wieku to trzeba być zaraz w ciąży. to nie średniowiecze!