czy jeśli w wieku prawie 24 lat jest się samą, ma się zerowe szanse na związek?

większość moich znajomych ma od dawna kogoś, część się zaręcza, część już wyszła za mąż/się ożeniła. mają swoje sprawy... na studiach, w grupie wszyscy zajęci, w lokach część to pary, ewe zajęci z przepustką, próbowałam na partolach randkowych - nic, próbowałam wychodzić - nic...gdzie są wolni mężczyźni :( ?

ja mam 24 lata i ciagle jestem sam i nic nie moge na to poradzic

Oszalałaś???? Weź się puknij!!!! Co Wam się porobiło z tym pędem do ołtarza :O Takie myśli zostaw paniom po 35 roku ale wtedy to podobno drugi sort leci :P

ja też nic nie mogę na to zaradzić :(

ale ja wcalę nie chcę do ołtarza. nie mam w planach ślubu :( po prostu - chcę być z kimś :(

taki juz nasz los i tyle

zerowe to nie, ale bliżej zera niż jedynki :)

i się nie martwię :P To kwestia podejścia :)) niczego więcej :))

Nie da się ukryć, że z wiekiem maleje liczba wolnych osób. Więc jak do tej pory sobie nie znalazłaś faceta, to potem będzie coraz trudniej... :(

ja mam 32 --->a mialas/les kogos

no a w tym wieku to już w ogóle porażka, bo to wiek pierwszych miłości, pierwszych małżeństw itp, więc tym trudniej o kogoś wolnego, godnego zainteresowania przy tym :(

Nic straconego:) Jak już kogoś poznasz, z pewnością długo prowadzać się z nim nie będziesz:D Ze mną tak właśnie było; długo nic, a potem po 10 miesiącach slub :D A byłam rok starsza od Ciebie:D

Ja raczej nigdy nie jestem sama ;)) Ciągle się ktoś kręci, u mnie to chyba wygląda tak że ja uciekam a oni mnie gonią. Teraz jestem z facetem prawie 2gi rok ale nie wiem czy to jest to :O Nie jestem jakoś specjalnie atrakcyjna z wyglądu, przeciętna ale dbam o siebie :)

ja mam 32 - ale z kims jednak jestes, powodzenie masz, wiec imho watek Ciebie nie dotyczy. Powody do niepokoju maja osoby, ktore maja grubo ponad 20 lat i nigdy wczesniej nikogo nie mialy.

uprzedzam, nie jestem dziewicą, bo żeby niż nie być, nie trzeba z kimś być :O. czasem się z kimś spotkałam wcześniej, bądź spotykałam nawet przez okres kilku tyg ale nigdy trwały związek z tego nie powstał. teraz to już w ogólę porażka, bo na nikogo wolnego trafić nie mogę :(

czy mają powód do niepokoju? to zależy jakie były powody tego ze nikogo nie mieli..

Bywaj, jak to mówią, w towarzystwie :D. Ja swego męża poznałam właśnie na imieninowej imprezie u znajomych, którzy byli parą. Jak widzisz, "wolnych" też się zaprasza :)

opartych na seksie? No coz, masz co chcialas.

taaaa najlepiej położyć się do trumny i czekać na śmierć... 24 lata... koniec świata :P

ło matko, jakim seksie :O ? Się raz zdarzyło, tzn . z jednym, poza tym ja nie napisałam, że całe życie byłam sama, od 2-3 lat jakoś się tak układa, że zero flirtów :(, zero randek, zero wolnych mężczyzn na mojej drodze :( gdzież oni są?

zakeży pewnie dlaczego nikogo nie miałaś i czy był ktoś kto chciał bo jednak w okolicy 24 to chyba większość jest już w jakichś trwalszych bądź nie związkach a na pewno ma doświadczenie a faceci to pewnie zostali bez doświadczenia tacy jak typ z kafe z tematu o braku dziewczyny od zawsze