Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Sally Brown

moralność Kalego-jak postępować z interesownym bratem?

Polecane posty

witajcie. mam starszego brata, z którym stosunki układają mi się różnie. on jest ode mnie sporo starszy, ma bardzo dobrze płatną pracę, mieszkanie, samochód itp. a ja jeszcze studiuję. czasem go o coś proszę - żeby pomógł mi przewieźć rzeczy, kiedy się przeprowadzałam, albo, żeby przywiózł mi zakupy ze sklepu, kiedy byłam po operacji i nie mogłam dźwigać (dalej nie mogę). za każdym razem słyszę \"co ja z tego będę miał?\" i wymyśla, co mogłabym dla niego zrobić - najczęściej to, czego najbardziej nie lubię. zawsze mnie to bolało. ja niewiele mogę mu dać, taka jest sytuacja i naprawdę nie proszę go o wielkie rzeczy. wczoraj on zadzwonił do mnie i powiedział, że będą robić z żoną przemeblowanie i że chciałby, żebym im pomogła - przestawiać mebli nie mogę, ale mogłabym przypilnować dziecka, żeby się gdzieś pod meble nie zaplątało. pierwszy raz w życiu zrobiłam tak jak on i od razu wspomniałam o rewanżu - powiedziałam, że też niedługo będę się przeprowadzać i on powiedział, że ok. ja mu pomogę, to on mi też. powiedziałam też, że planowałam w sobotę (kiedy on chciał mojej pomocy) zrobić zakupy, więc mógłby ze mną pojechać do sklepu i przywieźć mi samochodem cięższe rzeczy, których sama nie przytargam. pomruczał niechętnie i powiedział, że jeszcze się szczegółowo dogadamy. ale za chwilę zadzwonił i stwierdził, że \"odwołuje imprezę\", bo ja jestem taka interesowna(!!!!) i od razu mówię, co bym od niego chciała dostać. no zdębiałam! powiedziałam mu, że to od niego się tego nauczyłam, a on na to, że to on się nauczył ode mnie blablabla. powtórzył, że odwołuje imprezę, ale jak chcę, to mogę wpaść. i co ja mam teraz zrobić????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja tam wyślę maila z linkiem
przeproś go za swoje chamskie zachowanie w stosunku do starszego rodzeństwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dodam, że on rzadko mnie o coś prosi, ale kiedy już to robił, to zawsze mu pomagałam, bo tego potrzebował, bo jest moim bratem, tak po prostu - zrobić zakupy, przypilnować dziecka czy cokolwiek. a on zawsze "co ja z tego będę miał". kiedy on tak mówi, jest ok, ale kiedy ja to zrobiłam, podniósł larum. napiszcie mi proszę, co o tym sądzicie. jak mam rozwiązać tą sprawę - pomóc mu czy nie? i czy zdarzały Wam się takie historie z rodzeństwem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
napiszcie coś, proszę. to dla mnie naprawdę duży problem, a ta jego prośba miała dotyczyć najbliższej soboty i nie wiem, co zrobić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fluid mechanics
Postępujesz dobrze, trzymaj się tego. Stawiaj granice, bo inaczej ludzie będą Cię wykorzystywać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak go nastepnym razem o cos poprosisz a on ci powie ze co bede w zamian to powiedz mu że nie myslalas ze jest taki interesowny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość on to rzuca zartem
a Ty na powaznie... Nic dziwnego, ze odwolal "impreze". Uniosl sie honorem i tyle ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skomentuję to następująco
FACET

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fluid mechanics - stawiam granice i to jest dobre. ale z drugiej strony zależy mi na dobrym kontakcie z rodziną. tylko jak to pogodzić? do \"on rzuca to żartem\" - rzecz w tym, że to wcale żarty z jego strony nie są :( co byście zrobili na moim miejscu? zastanawiam się, czy pomóc mu ten raz, a potem ani nie prosić ani nie pomagać przez jakiś czas. ale boję się, że całkiem stracę z nim kontakt. z nim i moim malutkim bratankiem-chrześniakiem, a tego bym najbardziej nie chciała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×