JAK SOBIE WYOBRAZACIE STALYCH UCZESTNIKOW UCZUCIOWEGO

;) rzeczywistość wiem;) poprostu nie mogłam się oprzeć :) a tak na poważnie- czy kżdy zdradza? to chyba jednak zbyt duże uogólnienie

Ja miałam przyjaciołkę, która okazała się wredną suką. Sp[rtzedała mnie, jak tylko nadarzyła się okazja. Wiele koleżanek, które mam/miałam też czesto bywa wredne i bardzo lubią obrabiać mi dupę za plecami. Nie wiem, dlaczego, myślle, że duży wpływ na ich zachowanie ma mój sposób bycia. Zawsze zadowolona z życia, zawsze uśmiechnięta, nie narzekająca, zawsze ładnie wyglądam, jestem pewna siebie, świadoma swojej wartości. Nie mam cech narodowych typowych Polaków, czyli wieczne narzekanie i mega zawiść. I chyba dlatego przyciągam mężczyzn, zawsze mam wokół siebie jakichś adoratorów. I dlatego baby mnie nie cierpią. :D:D

Nie każdy zdradza, znam takich, co nie zdradzają.

znam takich co nie zdradzają ja osobiście znam takich co twierdzą że nie zdradzają i takich , których podejrzewm o to że nie zdradzają

Ja mam nadzieje, że się mylę. Ale rzeczywistość jest taka a nie inna. Jak juz pisałam w tym temacie tysiące razy. Sprzyjajace oklicznośc tzn. odrobina alkoholu , męskie towarzystwo według faceta lojalne( jakaś urojona świadomość, że partnerka sie nie dowie), chetna w maire atrakcyjna dziewczyna(jak atrakcyjna to zalezy od zdradzającego) i ta dziewczyna jeszcze wykazuje inicjatywę. 90 % mężczyzn mięknie.

jestem kobietą Komicznego Wiesz ja tez jestem ładna. I zawsze ładnie wyglądam. Faceci mnie lubią najbardziej dlatego bo doskonale ich znam. Praktycznie ze wszystkimi kolesiami sie dogaduje. Jestem bardzo często jedyna dziewczyna w męskim towarzystwie. Byłam np. na wakacjach gdzie byłam ja , mój chłopak i 9 kolegów. moim zdaniem to nie dlategop kobiety Cie nie akceptują. One sa o wiele bardziej wybredne niż mężczyźni w doborze towarzystwa. I trudniej yutrzymac znajomość a co dopiero przyjaźńz kobieta niż z mężczyzna.

rzeczywistość;) zawsze pozostaje te 10 %

ike No wiem ale to 10% za to ma pewnie inne wady. Mężczyźni sa tacy niedoskonali...

zgadza się rzeczywistośc- ja swojemu ufam ale nie jestem naiwna poza tym wiem, że nieślubny jest na tyle mądrym facetem, że jest swiadom tego, że zdrada mu się nie opłaca (nie mam na mysli pieniędzy):D

odwróćmy sytuację- kobiety zdradzają z tych samych powodów- do części poprostu się nie przyznają

Kobiety zdradzaja bardziej z uczuciem, tak jakos mniej mechanicznie. Mężczyxni dla sportu. Ile razy słyszałam od ukochanych kolegow teksty w stylu "Wiesz. Ja kocham swoja X, chce ,żeby kiedys była moją zoną, urodziła mi dzieci ale przy jednej dziurez i kot zdechnie" :-(

rzeczywistoś- kobiety poprostu przywykły do tego żeby się tłumaczyc i dorabiać sobie do zdrady ideologię

Rezczywistoś, może masz rację, prawda zawsze leży pośrodku. Ja jednak nadal wolę męskie towarzystwo. Co zdradzania kobiet, to wśród tych, których ja znam, to o 70% z nich wiem, że zdradzają. Pozostałe 30 % albo zdradza tak, że tego nie widać i nie chwalą się tym, albo w ogóle nie zdradza. Tych w ogóle nie zdradzających jest - mam wrażenie - malutko. Wielu kobietom zależy na tym, żeby środowisko wiedziało, że zdradzają, lubią się z tym obnosić. Wiele z nich opowiada o tym \"niby w tajemnicy\" jednej, dwqóm koleżankom, a potem to się roznosi i wszyscy dookoła wiedzą. Myślę też, że ilośc zdrad zależy od środowiska, a nawet od tego gzdie się mieszka. Im większe miasto, tym cześciej ludzie się zdradzają. Na wsiach i w małych miasteczkach zdrad jest zdecydowanie mniej.

I kobiety bardzo czesto zdradzają właśnie dla sportu. Lub żeby się dowartościować.

Ogólnie juz mam dosyc tych zdrad. Juz ulewa mi sie tymi zdradami. :-(

jestem kobietą Komicznego "kobiety bardzo czesto zdradzają właśnie dla sportu. Lub żeby się dowartościowaćietą Komicznego " Tutaj musze zaprotestowac. Nawet jak są takie to moim zdaniem dlatego,że są niedoceniane przez partnerów. A syndrom uciekającej młodości i prób "czy nadal jestem atrakcyjna/atrakcyjny" to jednak domena mężczyzn

Gdybym ja chciała zdradzić męża, to nie wiem, jaki miałabym powód ;), chyba raczej dla sportu, żeby się rozerwać, albo chciałabym sprawdzić, jaki jest w łóżku facet, który mi sie podoba. :D

jestem kobietą Komicznego Tzn. że masz myslenie bardzo zblizone do męskiego:-)

człowiek poszedl zaprowadzic dziecko do szkoły a tu już kastracja........

bosz........słońce mi przygrzalo w lepetyne- to nie ten topik

a na jaki jest o kastarcji??:-)

ja też chcę o kastracji :LD:D

pytanie;) jak kastracja to tylko u retro :D

Ike... :D:D Mnie sie znudziło... buuu

ja niestety muszę popracować :O

ja tylko na chwilkę :) życzyć wszystkim miłego weekendu :)

mnie możesz życzyć mega seksualnego weekendu ;)

kyyrenko- dzięki za maila:* miłego weekendu:)

jestem kobietą Komicznego A dlaczego z tym sexem? Normalnie w tygodniu nie robicie tego?:-)

robimy, ale ja mogę i lubię często ;)