Czatowy eksperyment

Pisalem juz pare dni temu :P Szukalem starszej babki dla siebie i bylem wiele rozczarowany, ze sie nie odezwala. I wiecie co? Rozmawialem z kolejnymi dwoma. Rozmowa niby powazna, inteligentna, ona pisze o sobie, gdzie pracuje, co robi. Rozmowa troche trwa, podaj swoj nr gg albo telefonu, bo ona jest w pracy i odezwie sie pozniej. Oczywiscie za kazdym razem zadna sie nie odezwala. Byla jaka kierowniczka zarzadzajaca oddzoialem firmy, lekarka i zona impotenta ;) kazda opisywala swoja historie, opowiadala o sobie. Nie wiem o co biega i po co one to robia. Chyba, ze ktos sie podszywa. Komu moze sprawiac radosc umawianie sie z kims wymyslanie wszystkiego tylko po to, zeby pozniej sie nie odezwac?

a ty sie dobrze czujesz ze stosujesz takie metody ze sie zapytam? umawianie sie przez czata? chyba jeszcze nie dojrzales.

skoro starsze- to może w miedzyczasie pomarły??????????

Zauwaz, z nie szukam dziewczyny przez internet. Szukam starszej od siebie w wiadomym celu :P Moze i pomarly ;) Tylko jesli to sa prowokacje to po co wymyslaja swoje zyciorysy? 32-letnia pani z Krakowa, zarzadzajaca oddzialem firmy. Samotna, majetna, mobilna. Jadaca na spotkani firmowe do gdanska. W drodze powrotnej miala zatrzymac sie w moim miescie, w hotelu. Pytala co miala zalozyc i opisywala swoje ubrania. Opisala sie dokladnie. Miala zadzownic po pracy, oczywiscie tego nie zrobila. 31-letnia pani z Warszawy, lekarka, rozwiedziona. Majaca 12-letniego syna, ktory byl owocem licealnej wpadki. Inteligentna, kulturalna, grzeczna. Miala napisac po pracy na gg, nie napisala. Ostatnia pania byla pani z Katowic, zona impotenta. Chciala na gwalt mlodego. W sumie najmniej realna. Ale tez nie zadzwonila. Rozgrywa sie jeszcze jedna sytuacja. W przeciwinstwie do tamtych, mam jej nr telefonu, ale nie ma zasiegu, bo jest za granica. za 2 tygodnie sie okaze. 28-letnia nauczycielka z Krakowa. Proponuje mie towarzyszeenie jej w wycieczce na Krym.