Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

retro

Bezsens kobiecego orgazmu.

Polecane posty

Gość inka ....
ach droga retro - a o jakie coś z wyższej półki Ci chodzi? Przecież najwięcej orgazmów mają debilki dające kto tylko zechce.. Przecież orgazm to czas, kiedy traci się kontrolę nad sobą ... Na pewno do tego nic wyższego nie jest potrzebne ... O żadnej duchowości to już w ogóle ... To nie potrzeba duchowa, tylko najniższa - biologiczna ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ach droga retro
Dziewczyny, bez nerwów, są faceci i faceciki. Jeśli ktoś spędził młodość na masturbacji, w seksie nadal jest tak naprawdę sam. Nie chciałabym tutaj wdawać się w odchyły od normy, kiedy podniecające dla faceta jest upokorzenie kobiety, jej strach czy coś w tym stylu.Każdego normalnego faceta podnieca podniecona kobieta. Kwestia ego jest drugorzędna, ale i owszem myślę, że jej zaspokojnienie dowartościowuje, podobnie jak brak ochoty i satysfakcji deprymuje. Tak jak powiedział komiczne, Wam też ego by ucierpiało gdybyście nie wywoływały erekcji, chodzi tu o odbiór naszej seksualności i naszych umiejętności w oczach drugiej osoby, jest to kwestia natury psychologicznej związana z poczuciem własnej wartości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Ciekawe jakbyście sie poczuli, pseudo "prawdziwi mężczyźni", gdyby to Was kobiety zostawiły przed samym finałem..." z pewnością fatalnie, dla faceta byłoby upokarzające "nie zależy Wam na kobiecej przyjemnosci, w takim razie kupcie sobie gumowe kobietki... one nie będą czekały na orgazm. Kobieta pojemnikiem na spermę nie jest.." po raz kolejny proponuje głęboki oddech :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmmm jesli autorka potrafi doprowadzić się do rozkszy przez dotyk paców- no wybacz - trudno to łączyć z tak przyziemna i tak obrzydliwie obleśnie sexualną strefą naszego istnienia- wyższość duchowa naprawdę w takim wypadku lepiej brzmi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ach droga retro
z wyższej półki - chodizło mi o potzreby psychologiczne obok biologicznych, tak jak napisałam w poście powyżej. Coś Ty się tak uparła z tą duchowością? Mama Cię uczyła, że sex to przejaw najwyższego rzędu duchowości, czy co? Tak jak powiedział komiczne, wyluzuj,. skąd tyle napięcia w Tobie, ktoś Cię skrzydził?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość he8
w sensie że to dla mnie tylko relaks, nie upatruję w tym jakiegoś sposobu na bliskość itp.(a mam faceta 5 lat). nie doszukuję się w nim niczego glębszego bo i po co? nie placzę i nie czuję się wyniesiona ze szczęscia pod niebiosa ;) dobrze jest jak jest, ale powiem wam nie wiem jak ludzie bez orgazmu wytrzymują, mialam jakiś rok temu z facetem przerwę przez miesiąc to chodzilam po ścianach niemalże :D:P u mnie to jest jakoś tak, jakby się glębiej zastanowić, że jednak ten mój orgazm jest ważniejszy (przykladowo on będzie się powstrzymywal zanim ja pierwsza nie dojdę :) ) i generalnie to mój orgazm jest MÓJ a nie faceta czy dla faceta, o!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oooo bardzo przepraszam- piszę tylko o tym czego nauczyła mnie moja koleżanka retro:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inka ....
ike - o czym TY w ogóle rozmyślasz? Twoje wywody są bardzo głupie ... Jak to po co facetowi w wyobraźni rozpalona kobieta? A jak Ty sobie to wypbrażasz? Ze w trakcie masturbacji rozmyśla nad głodem w Afryce? No nie żartuj ... :O A po co? Właśnie po to, aby mieć orgazm .... O jakiej Ty chęci dominacji chcesz mówić? Z Twoich wywodów można wysnuć wniosek, że faceci to gwałciciele, którym jest wszystko jedno ... wierz mi, gwałciciele to wyjątki, a nie większość ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ach droga retro
inko najwięcej orgazmów mają kobiety dojrzałe seksualnie u boku wspaniałego lub tylko dobrego partnera seksulanego. Sugerujesz niski iloraz inteligencji takich kobiet... Hmmmm... IQ faktycznie nie ma tu nic do rzeczy, jednakże tzw inteligencja seksualna a i owszem :-) Cierpisz na anorgazmię ? ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
komiczne zaduszę cię!!!! masz te swoje trzymanie się w konwencji :P :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ach droga retro
inka W tej wyobraźni niekoniecznie jest napalona kobieta, bo równie dobrze może to być tylko część ciała lub przeciwnie kobieta bierna i ulegał. Róznie to bywa jak mniemam, choć są to oczywiście moje spekulację :-) Może komiczne coś wniesie w tej kwestii :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nefry- to co??? wtedy spokojnie będę pisać o tym jak facet wykorzystuje swoją wyższość fizyczną nad kobietą ;

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inka ....
ach droga retro - bo duchowość to nie potrzeba psychologiczna ... I nie wyższa półka .. Bo w psychologiczne potrzeby to jest każdy człowiek wyposażony, a nawet zwierzęta ... Dochowość to całkiem coś innego ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
komiczne zaduszę cię!!!! masz te swoje trzymanie się w konwencji wróć komiczne pozwolę ci się zadusić!!!! masz te swoje trzymanie się w konwencji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inka ....
ach droga retro - hmm częstość stosunków ma sporo wspólnego z inteligencją ... Bo człowiek inteligentny ma rozwinięte potrzeby ... a zatem ma ich więcej, niż ten mniej inteligentny ...a wszyscy mają tylko dobę do dyspozycji .... mówisz, że wystarczy część ciała, czy też uległa ... Ale to nadal kobieta!!!! Uległa też może być napalona ,,, na tą dominację np. I dlaczego mieszasz w to upodobania seksualne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inka ....
ach droga retro - sama piszesz, ża dojrzałe kobiety ... i jeszcze nie wpadłaś dlaczego one? Bo uprawiały już sporo seksu ... i się nauczyły przeżywać ... Bez orgazmów ... nie byłyby chętne ... A poza tym kobiety dojrzałe to tylko grupa statystyczna ... i brana standardowo pod uwagę ... a biorąc doświadczenie pod uwagę, o której mówiłam, mieszczą się w tej grupie też te wszystkie dajki ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ach droga retro
inka Dostrzegam brak logiki w Twoich wypowiedziach wynikający najprawdopodobniej z ładunku emocjonalnego. Spróbuj się troszkę zrelaksować (może jeden orgazmik :-), bo ta rozmowa nie jest polem bitwy i ma charakter teoretyczny, nikt z nas tutaj nawet nie mówi o sobie... Wyrażasz się nieprecyzyjnie. Mówiłaś o liczbie orgazmów wcześniej, więc ja odpowiedziałam Ci, że liczba orgazmów u kobiety zależy od jej dojrzałości seksulanej. Liczba odbywanych stosunków to zupełnie inna sprawa, wszak zauważ, że można mieć ich mnóstwo, a żaden nie zakończony szczytowaniem. Może zastanów się na spokojnie jaką kwestię chcesz poruszyć... Co do duchowości, to właśnie Ty się jej uczepiłaś, ja tu głownie o potrzebach biologicznych się rzowodzę, w żadnym poście nie przypisałam temu duchowości. A za wyższą półkę uznałam potrzeby psychiczne i emocjonalne w kontraście do popędu biologicznego. Doprawdy, nie rozumiem o co Ci chodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marta3331
a dlaczego orgazm nie miałby byc doznaniem TAKZE duchowym??? dla mnie taki własnie jest czasami....oczywiscie, że jest to biologia przede wszystkim, ale to tez indywidualna kwestia przezywania, gdy po prostu razem przezywamy rozkosz, bliskośc nie ma zadnych granic. seks poza zaspokojeniem potrzeby, ma tez moc więziotwórczą i to ogromną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ach droga retro Wiesz stronniczy, jestem daleka od rozważania bzdurnych teorii prowadzacych w ślepy zaułek, bo błędnym jest uznać a priori, że ktokolwiek jest ważniejszy, czy mężczyzna czy kobieta. Gdybyśmy posiadali zdolność do rozmnażania w stylu partenogenezy i np okresowo stawali się obojnakami, można by zastanawiac się kto jest ważniejszy i kto jest dla kogo. Bo najważniejsze jest tak naprawdę potomstwo i z tego punktu widzenia oba orgazmy są równie ważne, choć orgazm męski jest absolutnie niezbędny, dlatego też ma miejsce, powiedzmy, zawsze. Prawdopodbieństwo, że znaleźlibyśmy się razem w łóżku jest równie zero, więc chyba nie ma sensu nad tym dywagować. I po co zadajesz mi takie głupie pytania, nadal nie wiesz czy dla kobiety jej orgazm jest ważny? Mam Ci to tłumaczyć? Prosiłaś mnie o coś, więc i ja Cię o coś poproszę, tylko poproszę :) Przymruż oko i przeczytaj mój pierwszy post jeszcze raz. Jeśli znajdziesz w nim tylko to, co znalazłaś za pierwszym razem, to bez urazy, przepraszam, wycofam się z dyskusji :) Moja znajomość rachunku prawdopodobieństwa, szczątkowa w prawdzie, ale zawsze jakaś, mówi mi co innego. To prawdopodobieństwo jest większe od zera. Tylko prawdopodobieństwo :) Mnie i mojej bzdurnej teorii ;) poświęciłaś dwa posty :) "Mam Ci to tłumaczyć?" - nie "masz", ale możesz, jeśli zechcesz :) Czy złoszczę Cię, wzbudzam jakieś nieprzyjemne emocje ? 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ach droga retro
Odnoszę wrażenie, że masz w tej chwili w głowie jeden wielki kocioł, w którym wielką chochlą mieszasz wszystko. Ja się wypisuję z takiej dyskusji, bo to męczy. I kobieta uległa wcale nie oznacza kobiety napalonej, przemyśl to. Nacechowane emocjonalnie negatywnie okreśłenia typu: dajki, świadczą o tym, że masz jakiś problem w związku z seksem i swoją seksualnością. Zgaduję, że jesteś żelazną dziewicą poza mężem, któremu oddajesz się z pobudek wyłącznie duchowych ( dla dobra świętej rodziny) i byłabyś zupełnie szczęśliwa gdyby nie ukrywana przed sobą samą frustracja ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ach droga retro
Mój powyższy post był do inki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ike - niestety ale konwencja ma swoje wymagania i konsekwencje :) Ciekawe jakim okropnym samcem macho jestem skoro naprawde satysfakcjonujący sex miałem tylko wtedy, gdy partnerka wyraźnie szycztowała, a najlepiej jesli nie tylko jeden raz :) Oczywiscie w przypadku, gdy kobieta jest zdolna miec wielokrotny orgazm... Jestem chyba uzależniony od tych skurczów pochwy... poza tym oczy kobiety, kiedy szczytuje, mają nieopisany urok...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ach droga retro
Stronniczy W "naszym" przypadku prawdopodobieństwo jest wyłącznie zdarzeniem losowym, ponieważ ja osobiście nie chadzam do łóżka z losowo wybranymi partnerami :-D To prawdopodobieństwo jest obarczone skomplikowanym algorytmem doboru partnera seksualnego przeze mnie :-) I zapewiem Cię, że w tym algorytmie nie ma miejsca dla Ciebie :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ach droga retro
miało być nie jest zdarzeniem losowym, oczywiście

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inka ....
ach droga retro - "nie ucz matki, jak dzieci robić" - zanim źle zrozumiesz ... nie wysilaj się na analize mojej osobowości .... Wg Ciebie uległa strona nie jest chętna na seks? Co Ty za bzdury opowiadasz? Chcesz powiedzieć, że uległość, to przyzwolenie na gwałt? Nie przyszło Ci do głowy, że mogą być chętne na uległość, wcale nie pozbawione kulminacji? Aby dojść do kulminacji konieczne jest rozbudzenie ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ach droga retro
Marta Zgadzam się, może mieć również wyższy wymiar, to zależy tylko od nas. Podłożem współżycia i orgazmu jest popęd seksualny i dążenie do reprodukcji. Jeśli w zbliżeniu będizemy potrafili odnaleźć coś więcej, a przede wszystkim radość z dzielenia się przyjemnością to jesteśmy kilka półek wyżej od biologii. Czy to już jest duchowość? Zależy co przez to rozumiemy. W wieleu kulturach za duchowe uważa się coś co jest kompletnie oderwane od cielesnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inka ....
dojrzałości seksualnej - a co to jest wg Ciebie? Uważasz, że można nie uprawiać seksu ... i buch 40 na kraku i już jesteś demonem seksu? Nie bądz żałosna ... Nauka i dojrzewanie w seksie wiążą się z doświadczeniem w tej kwestii ... I przestań rozprawiać na mój temat ... bo nie masz najmniejszej wyobraźni jaka jestem ... I jak bardzo się mylisz ... hehe ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×