Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość co ze mną kurde

BOJĘ się ŚLUBU

Polecane posty

Gość co ze mną kurde

naczytałam się tej kafe a teraz jeszcze wątku o ślubach i zaczynam coraz bardziej się martwić. a wiecie czego się boje najbardziej??? tego, że zrobimy wesele, goście będą się świetnie bawić, my zakochani... i rozwód po roku!!! nie przeżyłabym tego i z bólu i ze WSTYDU!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yttytry
nie przejmuj sie kafe.błagam.ci ludzie tu to idioci (nie wszyscy) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co ze mną kurde
wiem, że to wszystko co się tu dzieje to trochę jest przerysowane, wielu udaje, wymysla historie, ale to nie zmienia faktu, że jest coraz gorzej, ludzie coraz mniej szanują małżeństwo i w ogóle jakby zapomnieli po co się pobierają... :-( Boję się tego wstydu, nie zakładam rozstania, ale jak będzie się działo tragicznie, zacznie mnie zdradzać itp. to nie będę tkwić w takim związku...ale tego wstydu przed rodziną i znajomymi bym nie zniosła... chyba jestem nienormlana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co ze mną kurde
parę lat wcześniej byłam w związku z facetem, którego poznała cała moja rodzina. Jak się rozstaliśmy to tak mi było wstyd przed rodziną i przed samą sobą, że tak się cieszyłam że go mam, że byłam szczęśliwa z nim, nagle wszystko mi się wydało takie sztuczne i nieprawdziwe...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to się bój

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hej hej hej blondyn

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magdalenka30
ja juz mialam porozsylane zaproszenia,slub za dwa tyg,a tu do domu puka mi dziewczyna z dzieckiem i mowi,ze jest jego kochanka i,ze to jego dziecko,Usiadlam na ziemi i plakalam jak dziecko,Potem sie wypieral,w zywe oczy,przy niej? wyobrazacie to sobie??? Swiat mi sie zawalil,myslalam,ze umre z bolu,serce wtedy fizycznie boli.Nigdy juz nikomu nie zaufam. Zycze Ci szczescia jednak,moze Twoj facet nie jest draniem Ja juz zawsze bede sama...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co ze mną kurde
Magda strasznie mi przykro :-( faceci są jednak beznadziejni :-( ale wiesz co, myślę, że dobrze się stało, że ta dziewczyna przyszła do Ciebie...przynajmniej nie masz dodatkowego koszmaru jak z taką wiadomością żyć po ślubie... a ja narazie nie planuję ślubu, tylko tak rozmyślałam teoretycznie, może właśnie dlatego, że dzisiejsi faceci tacy właśnie są jak ten Twój..zero zasad, zero szacunku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magdalenka30
minely juz trzy lata,wiec jest mi latwiej,ale uwierz mi,ze bolalo tak,ze myslalam,ze umre.Nie jadlam,nie spalam,nie mialam sily wstawac,wszedzie byl jego zapach.Jak mozna tak klamac,byc tak sztuczym.Mowil,ze kocha,ciagle to powtarzal,a mial drugie zycie.Nigdy nie zrozumiem tego,ze mozna byc tak zaklamanym.No coz,wspolczuje tylko jego nastepnej"ofierze",bo ona moze nie byc tak silna jak ja.W zyciu nie mozna byc niczego pewnym.Nie umiem zbudowac teraz zwiazku,bo nie ufam.Jak mam ufac zreszta... ech...przepraszam,jakos musialam to napisac,nie chcialam psuc tematu.Ale kazdy temat o slubie,przypomina mi moje"zabrane szczescie">chociaz pewnie lepiej,ze przed slubem okazal sie skurvvielem,niz pozniej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co ze mną kurde
wcale nie psujesz tematu! co za pomysł! cieszę się, że napisałaś :-) wcale Ci się nie dziwię, że nie ufasz... i nawet nie wiem, co napisać. To jest coś strasznego, co się dzisiaj dzieje z facetami, niektórymi kobietami i w ogóle ze światem, wszystko schodzi na psy! wczoraj jechałam w pociągu i taki starszy dziadziuś, żegnał się ze swoją żoną. Ona stała na przystanku, on w pociągu, przez okno trzymali się za ręce a ten pan mówił: "Jestem zakochany, szczęśliwy, dbaj o siebie, wrócę za tydzień i nic się nie martw". Oh jakbym chciała żyć w czasach kiedy wszystko miało swój sens

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ślub to takie przeżycie że każdy się boi. My byliśmy poślubie cywilnym 17 lat, dopiero po roku jesteśmy po kościelnym, poznaliśmy siebie tak dobrze że bez wahania, powiedzieliśmy TAK

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Brzechwa
weź tylko cywilny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×