Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość corka-zastraszona

matka szantazystka-co robic?

Polecane posty

Depresja ma wiele różnych poziomów i stopni nasilenia. Nie warto samemu jej diagnozować. W temacie fachowości jest fatycznie kłopot. Lekarz o specjalności związanej z ciałem może być dobrym fachowcem nie będąc przyjemnym w kontaktach interpersonalnych z pacjentem. Psycholog - czyli lekarz "duszy" musi wzbudzać zaufanie i potrafić rozmawiać, będac jednocześni fachowcem. Nie zawsze się to bezkolizyjnie łączy. Namawiam jednak do poszukania nawet poza miejscem zamieszkania. Na początek (w sprawie mamy to nie jest "jeszcze raz" bo z tatą było - to jest nowa sprawa) poszukaj jednak w państwowych poradniach czy ośrodkach terapeutycznych. Dlaczego? Łatwiej tam (jeszcze!) znależć psychologa z powołania. Takiego który stara się i chce pomóc, a zarabia za pomoc, a nie za gotowość do jej udzielenia. Najlepiej, gdyby to była pani w wieku zblizonym do wieku mamy, choc to oczywiście jest sprawa drugorzędna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale właśnie nie masz co liczyć na to ze odda:O.Powinnaś w mieszkaniu odpowiednich łobuzów zameldować a się przeprowadzić do wynajętego pokoju z którego właściciel qalbo właścicielka by ją wykurzyli to by nie miała nioc do gadania:classic_cool:.A można jeszcze spróbować metody na szybkie rączki:classic_cool:.Podłożą jej w sklepie towar do torby i będzie po problemie jak ją dorwą:classic_cool:.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj,chłopaki;p Chyba od meczu znajdzie się coś lepszego....a zresztą... Pieniądze mama odda,w końcu to nie złodziejka:) Znamy się. Miewa okropne odchyły,teraz jest spokoj:o Chwila-cud:) Oby trwała wiecznie. To bardzo intymne,powierzyć komuś obcemu swoje rozterki duchowe i usyszec-zegnam,60zl.Jestem zniechecona do \"pomocników\".Trafić na kogoś mądrego to cud.Znam psycholożkę,nie wiem czy ona może pomóc.Nigdy nic nie zapisywała,w razie czego... Dusza ma delikatna,nie mogę,nie chcę byle komu jej powierzyć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dajcie spokój.....
dziewczyno, Twoja matka jest po prostu chora!!! To paranoja albo schizofrenia albo Alzheimer. Zamiast się jej bać i z nią walczyć, pomóż jej, ona wymaga natychmiastowego leczenia! Tak naprawdę to cierpi i męczy się w świecie swoich urojeń... Chyba nie zawsze taka była? Ratuj ją...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dajcie spokój.....
Słonko, jaka psycholożka, tu potrzeba psychiatrę. A takiego masz darmowego w każdej poradni rodzinnej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chciałabym dowiedzieć się po czym poznac,ze matka albo ktos mógł coś zgłosić:( tak się zdenerwowałam,że mogłaby nakłamać a ja nie mam nagrania,że się pochorowałam. Najgorsze jest to,że ma na twarzy czerwone zadrapanie,az do krwi.Matka ma kilka kotów,chyba siedem a może już więcej.Kiedy zobaczyła,że się przyglądam uśmiechnęła się lekko:( Dzisiaj przszła bez powodu,plącze się tu,jakby chciała to wszystkim pokazac:( Kiedy wychodziła wyglądało to jak zawsze-wybiega,szamocze się,krzyczy ze ucieka bo jej zagrażam:( Biegam te kilka dni od łazienki do łózka(zamiast się pakować),żadne srodki nie pomagają,ani reklamowane ani nic.I co ja mam zrobić?Kiedy co chwilę mnie skręca ze stresu.Rozmyslałam o tym i tak strasznie się boję jej kłamstw,że nie wytrzymuję:( Błagam o pomoc!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×