Zauroczenie na przystanku i potem tramwaj...

a co jak sie roztkliwiam juz pol dnia :/...

2/3 dnia...jejku...

2/3 i więcej, ale mniej niż 1...

a co bys chcial wiedziec jeszcze? nie podszedles - trudno, straciles szanse, nie miales odwagi i juz sie okazja moze nie powtorzyc, nad czym tu jeszcze rozkminiac? na mnie w kosciele ostatnio facet sie tak lampil ze prawie mnie rozbieral wzrokiem, bylam podniecona nim do granic mozliwosci, a po mszy wyszedl jakby nigdy nic i co? tez mam sie ludzi na forum pytac co mam teraz zrobic?

o wlasnie,...kosciol...:-)...przeciez tam jest od cholery kobiet...

dlatego warto chodzic i do kosciola, popatrze sobie i moze znow sie odurze, a potem podniece, drugim razem w kosciele, to byloby naprawde niebianskie...

;)

dalas mi pomysl jeny hehehehehehehe :) :) :) :) :)

Ja też myślę, ze jesli jestescie sobie przeznaczeni, to spotkjasz ją jeszcze :) powodzenia

tramwaj...

kobieta...

niebo...

kalectwo...

cały dzień o tym ...

i koniec.

a ktos ty ?