Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wiwibi

Znowu sie to stało... Dlaczego ciągle mi się to przytrafia

Polecane posty

Gość wiwibi

zakochalam sie... w facecie, z ktorym nigdy nie bede bo ma zone i prawdopodobnie dziecko. pracujemy razem, a on poprostu powala mnie na kolana. do tego jest przesympatyczny, mily, wczoraj tanczylismy razem i bylo poprostu super. a jego usmiech mnie rozbraja. i co z tego... bez sensu to wszystko. niechby chociaz mnie olewał...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość luna la luna.
to masz pecha.Daj sobie z nim spokój.:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiwibi
zebym chociaz go nie widywała... a on czasem przychodzi do mojego pokoju, zawsze usmiechniety i przemiły itp. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karolinka......
Moj maz poderwal taka naiwna jak Ty u siebie w pracy. Kobieta byla po 30-stce, samotna. Takie wlasnie panienki sa najbardziej podatne na podryw. Chyba czuja, ze czas ucieka. Spotykala sie z nim kilka lat, liczac, ze on zostawi rodzine i z nia zamieszka. Oczywiscie, szybko sie wycofal z romansu, kiedy tylko sie o tym dowiedzialam. Nie pchaj sie w cos takiego. Naprawde nie warto. Mnie zostaly dzieci, ktore bardzo kocham i maz, ktorego nie szanuje. A ona jest sama. Zastanow sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiwibi
ale ja nie jestem po 30-stce ;) i nie czuje jeszcze presji upływającego czasu. mam 24 lata. a on 8 wiecej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przemyśl to
dla mnie jest jasne, ze sie boisz, dlatego wybierasz facetów z którymi związek jest niemożliwy... boisz sie zranienia, związku, ale twoje wnętrze specjalnie poluje na kolesi takich z którymi unkniesz związku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kryspin
to nie jest kwestia tego czy on ma 32 czy 52 lata istotne jest to ze nie wchodzi sie miedzy wodke a zakaske chcesz przygody??to rob tak ale nie wierz jesli ma dziecko ze porzuci je dla ciebie. przykre ale prawdziwe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przemyśl to
rzeczywiście szybko sie mąż wycofał z tego romansu - tylko kilka lat mu to zajęło...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Karolinki
Karolinka, mąż cię robił w bambuko i zdradzał z kochanką przez KILKA lat???? I co, tak po prostu przeszłaś nad tym do porządku dziennego??? Gdzie tój honor, kobieto??? Trzeba było kopnąć gnoja w tyłek. Ale nie, bo co by rodzina powiedziała... siąsiedzi.... taki wstyd.... no i trzeba by się pogodzić z niższym poziomiem życia... ach a może iść do pracy. Gardzę rozmansami, ale z dwojga złego bardziej brzydzą mnie takie konformistyczne żonki niż naiwne, wykorzystane kochanki, którym jakiś dupek obiecuje gruszki na wierzbie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Karolinki
A co do ciebie autorko - jesteś idiotką, tak jak wszystkie kochanki. Trzeba nie mieć instynktu samozachowawczego, żeby się w coś takiego ładować. Sorry, ale ja jak widzę interesującego faceta, patrzę najpierw na ręce. Jak ma obrączkę, od razu jest znacznie mniej interesujący. "nie dotykać" - co też i robię. Nie myślę, nie nakręcam się, nie snuje idiotycznym wizji, jak on zostawia dla mnie żonę i dzieci. natomiast istnieje parszywy gatunek żonkosiów, którzy nie raczą nosić obrączki, więcej nawet, nie raczą wspominać o rodzinie, zawsze "ja", nie "my", "pojechałem", "byłem", nie: "byliśmy" itd... Słowem robi wszystko, zeby uchodzić za singla. I to jest naprawdę świńskie, bo najbardziej czujna w tych sprawach kobieta daje się nabrać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiwibi
patrzylam na ręke... ma obraczke. nie ukrywa ze nie ma zony. co d odzieci to dokladnie niewiem czy ma czy nie, bo nie poruszalismy tego tematu. wiem ze jej nie zostawi tak o, bo wkoncu jak sie z nia ozenil to kochał/kocha ją. no ale co zrobic jak juz sie wkręciłam :( znam wielu fajnych zonatych facetow, ale ten jest wyjatkowy. no ale tamci przynajmniej zachowuja sie totalnie obojetnie, a on nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karolinka......
do karolinki tak, masz racje, maz mnie robil w bambuko przez kilka lat, a ja o niczym nie wiedzialam. Glupio, co? I zgadza sie, dalej jestesmy razem, chociaz osobno. Ale nie datego, ze "...co by rodzina powiedziała... siąsiedzi.... taki wstyd.... no i trzeba by się pogodzić z niższym poziomiem życia... ach a może iść do pracy..." Dlatego, ze nie zamierzam gnojka zwalniac z obowiazkow ojcowskich. Niby dlaczego mialabym sam wychowywac dzieci? Niby dlaczego mialabym sam prowadzic dom, robic zakupy, sprzatac, dbac o szkole i wyzyty u lekarza? Sama ich na swiat nie powolalam, wiec sama zajmowac sie wszystkim nie bede. A juz na pewno nie dla czyjejs przyjemnosci. I wyobraz sobie, ze nie jest to wynikiem braku szacunku dla samej siebie, tylko wynikiem MYSLENIA wlasnie o sobie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość złośliwy samiec
wiwibi a czy ty czasem nie pisałaś wczoraj o facecie który nagle cię zainteresował bo dowiedziałaś się że jego żona jest w ciąży?? uderzające podobieństwo wiesz?? żonaci faceci są tacy sexi co??!! bo zajęci! jak to miło zakochac sie w kimś takim!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość złośliwy samiec
tylko wtedy podpisywałas sie "papierowa dziewczynka" ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiwibi
no niestety rozczaruje cie samcu zlosliwy, bo jego zona nie jest w ciazy, a przynajmniej mi nic o tym niewiadomo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×