Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Polecane posty

Melduję,że wróciłam do domu cała i zdrowa,moja rodzinka też. Niestety jak wracałam do domu popłakałam się gdyż chwilkę minut wcześniej wydarzył się przed nami potworny wypadek gdzieś za Gorzowem.Facet palił się żywcem,samochód tak zmiażdżony,że nie była tylko kupa żelastwa.W momencie jak dojechaliśmy na miejsce wypadku policjant walił w szyby i krzyczał,żebyśmy dali gaśnicę.Stary wywalił cały bagażnik i znalazł tę gaśnicę.Potem poleciał z tą gaśnicą,jakaś baba darła się ,że tam ludzie się palą żywcem.M.poszedł do tego samochodu i widział tego gościa zakleszczonego w samochodzie i jęczącego z bólu.Za sekundę przyjechały karetka i straż pożarna i mam nadzieję,że facetowi pomogli.Niestety nie mówili o tym wypadku w tv ani na necie,więc nie wiem co bylo dalej.Mam nadzieję,że facet przeżyl i jakoś wyjdzie z tego wypadku.A uderzenie było straszne,na drodze stały metalowe barierki,wywrocił całą barierkę,wyleciał z drogi ,przekoziołkował kilka razy i uderzył w betonowy most (był to plac budowy nowej trasy).Normalnie nie mogłam dojść do siebie przez godzinę,widziałam ten samochód i te chmury dymu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka! To kto już się stara o następnego dzidziusia??? Jeszcze nie doczytałam :/ basiania dzięki za miłe powitanie ;) O trzecim bobasie u nas nie ma mowy, więc się trzeba pilnować. Biorę Azalię i miewam jakieś plamienia itd. Beznadzieja :( Nie wiem, poczekam jeszcze z miesiąc i zobaczę. Jak nie minie, to pewnie trzeba będzie zmienić. Dziewczyny, które biorą/ brały minipigułki: macie do nich zaufanie??? Jakoś się nie mogę wyluzować mimo, że biorę bardzo regularnie... IGMIK AZR super. Co prawda nigdy nie byłam :( ale z tego na pewno warto. Super fotki na n-k :) No i Polusia też drobna. Z resztą widzę, że nie tylko mój Kuba jest mały. Co prawda większość to dziewczynki - drobinki, a chłopcy no to już więksi. Mnie babka na szczepieniu ostatnio wkurzyła, bo tak się dopytywałą czy Kuba dojada, czy nie płacze bo taki lekki itd... Więc się zaczęłam denerwować... Ale to była pielęgniarka. Lekarka stwierdziła, że jest idealny. Ale już mi to dało do myślenia i parę zrypek od męża zebrałam za ględzenie. Widzę, że choróbska jakieś się zaczynają... Hałaśliwa nie daj się!!! julka te danonki to chyba wcześnie. Chociaż w sumie nie wiem... Ja kupiłam Kubie kilka razy ten deserek z jogurtem. I na razie na tym poprzestanę. Ale skoro nic Adasiowi nie jest to spoko. Tylko może nie daj mu codziennie. avinia no to niespodziewany wypad! Super! A daleko od Darłówka mieszkacie??? Mia trzymaj się!!! A Gabci może w końcu te ząbki idą :) U nas zęby wyszły niepostrzeżenie (tzn. bez marudzenia większego niż normalnie ;)) Noce też mamy kiepskie raczej. Przynajmniej dwie pobudki na cyca... a czasem więcej... Najważniejsze, że po tym cycu zasypia od razu. Fajnie że się niania sprawdza. To jakaś znajoma??? Kluska no to rzeczywiście uroczyście obchodzicie "misięczninki" ;) U nas na dziubku się kończy. Dopiero roczek bedzie z pompą!!! Dołączam się do życzeń: dla staraczek stosunkowo owocnych nocy!!! (i nie tylko nocy) ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poprawka,M.dziś znalazł informację w gazecie.Na szczęście facet żyje,nie wiem tylko w jakim stopniu jest poparzony i połamany.Wydaje mi się,że policja akurat jechała ulicą i zaczęli gościa gasić od razu jak się zapalił samochód. A A Adodano: 7 września 2009, 6:00 tagi:pożarrenicesamochódwypadek Renice: Mogło dojść do tragedii. Kierowca uciekł z płonącego samochodu am Do tragedii mogło dojść wczoraj wieczorem w Renicach (powiat myśliborski). O mały włos kierowca opla straciłby życie. Jego samochód uderzył w przęsło wiaduktu i stanął w płomieniach. (Fot. Archiwum) Do zdarzenia doszło około godziny 21 w Renicach, w powiecie myśliborskim. Opel uderzył w przęsło wiaduktu. Samochód się zapalił. Na szczęście kierowca zdążył się z niego wydostać. Droga przez dłuższy czas była zablokowana. Na miejscu policja ustalała, co było przyczyną wypadku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Robur trzymaj się. Takie sceny długo pozostają przed oczami. Czytałam o jakimś wypadku na obwodnicy Gorzowa, ale to chyba nie ten wypadek. Buziaki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej witajcie :) :) robur ale ci sie przydarzylo buuu napewno niemile odczucia jak sie widzi taki wypadek :( a moj maz widzi czesto takie wypadki up no wlasnie tak myslalam ze niebede dawac czesto danonkow co jakis czas ale Adas je uwielbia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć. Weekend był ciężki. Dzisiejsza noc okropna, mała płakała przez sen pół nocy, spała z nami cały czas.Taka jest osłabiona, zimniutka bardzo cały czas, już śpi w grubym pajacyku, zakryta kołdrą i kocem, a dalej zimna. Okazało isę, że mała ma chyba trzydniówkę!! Po gorączce przyszła wysypka, ma wysypaną szyjkę i brzuszek. Więc to chyba bedzie to,do tego na początku miała nieżyt gardła. Najgorsze jest to ze tą chorobę rozpoznaje isę jak siękończy ( ;( )i że mała ma antybiotyk niepotrzebnie. Ja dzisw pracy, mam jej bardzo dużo. SIę nazbierało, a nie mam głowy wcale do pracy:( Jest mi ciężko dziewczynki. Czytam tu o Waszych chorobach, trzymajcie się!! nie dajcie się!! Ja jestem wykończona, miałam weekend \z dzieckiem na rękach, ani na chwilkę nie można jej było zostawić, marudka moja mała.... Igmik- fajnie na AZR, nie?;) mi też sie podobało. Jejku konwalia jak tam Oli? biedny maluszek. Buźka dla niego. Julka- ja od tej pory też rozmaczłąm biszkopty, ale od kilku dni mała zaczaiła o co chodzi z gryzieniem i nawet jak ugryzie wiekszy kawałek to gryzie, memla aż bedzie miękki i dopiero połyka;) Dota witaj;) Klusko-pewnie te jogurty dla maluchów są przygotowane specjalnie dla nich, więc spokojna głowa. Robur, współczuję takich widoków, obyś szybko zapomniała o nich. Avinia witaj. Hałaśliwa i Mia- trzymajcie siechoróbki, dużo zdrówka dla Was. Mia- fajnie, że niania fajna.Oby tak pozostało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witaj piksip ;) wspolczuje ze jest ci ciezko wyobrazam sobie... moj maly jeszcze nieraczkuje ale kula sie po pokoju i musze uwazac bo jest tam gdzie niepowinno go byc hihi niewiem ale martwie sie czemu jeszcze moj maluszek niechce sam siadac :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Julka- moja też nie siedzi!! też bym chciała, bo by sie sama zabawiła moze trochę. Przemieszcza sie dosyć sprawnie, ale nieraczkuje, choć pozycja na czroakach jest, ruch nogami też, ale ręce za ciężkie i się nie ruszają z miejsca;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
melduję się z pracy :D Jest super czuję sie jak ryba w wodzie wsród pragrafów :D:D:D nie popiszę bo chcę uwinąć sie z robotą i zmykać do mojego szkraba :) jak się uda to popisze z domu bo niania jest do 16. Niania została polecona przez męża klientów i okazało sie ze bawiła tez dzieciatko naszych znajonych - to babeczka przed 40 - superowa :) oby tylko nie zapeszyc - już się polubiłysmy bo nadajemy na tych samych falach, gaba już sie w niej zakochala ;) gdyby tylko niania miała mleko w cycach to matka by poszła w odstawke :P hehe zartuję oczywiście, ale tak na serio to jest na prawde dobrze :) Tylko mąż mi ostatnimi dniami troche życie uprzykrza i sprawia przykrości... potrafił mnie od nierobów wyzywać, od leni, krzyczec na mnie ze sie w końcu do roboty powinnam zabrać... szkoda gadac - zostałam 4 dni z niania zeby sie wszyscy z nowa sytuacja oswoili to miałam taka jazde ze szkok - nawet mi sie na forum wchodzic nie chciało :( smutne to, no ale cóż - on tak czasem ma, a ja póki co jestem od niego w znaczniej mierze uzależniona. Jak skończę aplikajcę to kto wie czy nei założe swojej kanecelarii, choć byłoby szkoda bo do tej pory współpracowało nam sie super. Będę sie starac o prace na uczelni żeby miec coś "całkiem swojego". No ale juz nie smęce - szkoda gadac- mam nadziję ze to przejsciowe bo jest mi na prawde źle. Co do choroby to lekarz powiedział ze za jakies 3 tyg hormony powinny sie unormowac i bedzie ok - nei mogę sie doczekac :) zmykam w papiery, przepraszam, że tak tylko o sobie obiecyję poprawę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam kochane :) Mia baty dla męża,jak on tak może...Mam nadzieję,że się poprawi :) Fajnie,że trafiłaś na super nianię,w dzisiejszych czasach o taką bardzo trudno ;) Ty już w pracy a ja tak się rozleniwiłam,że aż boję się pomyśleć o tym,że zostawię pewnego dnia małą i wyruszę z domku do roboty :( Dota 🖐️ Piksip biedactwo.Duża buzia dla was i życzę wam oby jak najszybciej przeszło.🌻Te choróbska wstrętne :( Robur kurcze no to nieciekawe przeżycie.M już poleciał na pocztę,także paczka nadejdzie lada chwila. :) Pozdrowionka dla was :) Up jak karmiłam to brałam Cerazette i też obawiałam się,bo nie czułam,że to są pewne tablety :( No i mamy kolejny tydzień... Ja dziś od rana nadmiar energii uwalniam i latam z praniem,sprzątam i takie tam...:) Buziaki i miłego dnia kobietki :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jejku Mia, no co on sobie myśli, ja naprawdę czasem chciałabym zamienić siez mężem rolami, żeby zobacyzł jak to jest być mamą i siedziećw domu i myśleć o dziecku i o domu cały czas.....i w ogóle..... nie no przesadził. Nie martw isę w ogóle o to, przejdzie mu pewnie,....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość suma sumarum1
Mia 82 twoj M to tak jak moj. Niby mowi, ze tyle pracy przy dziecku, ze nie ma chwili odpoczynku, a wymaga ode mnie, ze bede aktywna i wszystko co robilam kiedys, zrobie teraz. Moje dziecku jest strasznie wymagajace, nie bawi sie samo (5 minut a potem krzyk), musze pilnowac bo turla sie, kreci, probuje raczkowac. Na dodatek nie przedluzyli mi umowy i robie zaleglosci domowe, a on mi z tekstem, ze powinnam wizasc sie za robote. Gdyby to bylo takie proste. Z checia popracowalabym, i uciekla czasami od tych prac domowych, od opieki nad dzieckiem, od niego, i wrocila steskniona po pracy:)i w koncu wyspala sie porządnie. U nas zabek mamy jeden, ale drugi juz kielkuje:) Fajnei tak poczytac co u was dzieje sie:) Ja bralam te minipigulki, ale nie mialam do nich zaufania, tzn. mialabym ale wole jak jest okres i biore tabletki bo tak bez przerwy i bez okresu to nigdy nie wiadomo na czym stoi sie.Ja okres mam juz za soba i czekam na kolejny;) Wazka nam przepracuje sie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość suma sumarum1
basienia co za paczke bedziesz miec? ja tez chce dostac paczke;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
julka nie zamartwiaj się. Wiesz, że dzieci mają swój rytm i każde swoje tempo rozwoju. Zapytaj pediatry jak cię to niepokoi. Ja jestem pewna, że jest ok. czasem dzieci przeskakują pewne etapy, zaliczają je nie po kolei. Mia dobrze, że jesteś w pracy i dobrze się tam czujesz. Odpoczniesz od domu ;) No i męża. Nie martw się. Co tym facetom czasem odbija to nie wiem :/ piksip szkoda, że mała brała niepotrzebnie antybiotyk... No ale pewnie łatwo pomylić objawy. A u takiego małego dziecka nie ma co czekać na rozwój wypadków. Choć nasza pediatra jest bardzo ostrożna z antybiotykami. basienia no widzisz, nie tylko ja jakoś nie moge im zaufać. kurde bez sensu to brać i dalej się stresować... buuu... co tu robić... ? boze dziewcyzny moje dziecko spi jak kura w dzień... pół h to maks. Właśnie się budzi :/ papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heja wstalam zrobilam kilka rzeczy, wyslalam lutka na drzemke i myslalam zeby posiedziec przy kompie ale chyba nie dam rady...dzis kazda drzemka Lutkowa bedzie wspolnie z mama.zmykam kochane pochorowac troszke, nie mam sily bawic sie dzis w internet

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
haydi maly lubi ta hustawke ale teraz napewno ma wiecej niz 9kg i juz z niej nie korzystamy zostal tylko lezaczek/bujane krzeselko czasami tak posiedzi ale woli juz bardziej aktywne zajecia :) teraz takie cos dostanie http://www.amazon.de/Mattel-G2845-0-Fisher-Price-Lernspa%C3%9F-Tisch/dp/B0002HB0F0 ma tez taki kwadrat z kazdej strony cos do zabawy bardzo fajne co sadzicie o chodzikach?? ja nie kupuje bo czytalam same opinie przeciw mamy 2 pchacze z fisher price ponoc lepsze niz chodziki i zdrowsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka Wybaczcie,ze wam nie poodpisuje.W sobote zaczelismy remont lazienki tzn wymiana brodzika na gleboki zeby szymciu mogl sie kapac w nim troszke,kabiny i kafelek no i mam okropny balagan przez to:( do tego dzis jedziem do ikea po szafe i biurko dla Kubusia bo obiecalam,ze kupimy mu nowe do 4 kl.Mielismy to zrobic na wakacjach ale jakos nie wyrobilismy sie wiec teraz wszystko na raz. no i moze to i dobrze zrobi sie wszytko, pare dni balaganu i bedzie spokoj:) Buziaki i milego dnia wam życze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej laski. Jeśli chodzi o tabletki biorę cerazette 2 opakowanie to moje pierwsze tabletki no i jak zaczęłam je brać po kilku dniach dostałam @ i trwało to 2 tyg. teraz spokój już ponad miesiąc ale zaczął boleć mnie dół brzucha, zaufania do nich też nie mam no i dziś postanowiłam zrobić test ale miałam stracha przy tym :) na szczęście negatywny a z tym bólem pewnie będę musiała iść poradzić się lekarza. W kwestii chodzików ja akurat jestem za już 3 dziecko wychowuję i wszystkie od 6 miesiąca wkładałam w chodzik, ja jestem zadowolona trochę spokoju dziecko samo się trochę zajmie sobą i nie zauważyłam żeby to miało zły wpływ na rozwój dziecka. Co do firmy to pierwsze dziecko miało taki zwykły z normalnego sklepu następnemu kupiłam chicco model ufo i bardzo mi się spodobała ta marka ponieważ jest bardzo bezpieczny ma dobrze wyprofilowane siedzisko i fajny pulpit muzyczny. Teraz córeczce kupiliśmy też firmy chiccco ale model dj. różni się spodem ma 2 kółka obrotowe i 2 nie obrotowe oraz chyba 6 stoperów co zabezpiecza dziecko przed spadnięciem ze schodów ponoć a mi akurat trochę przeszkadza ponieważ jest mniej zwinny niż poprzedni model. U nas nieco spokojniej Wiki mniej marudna i lepiej śpi w dzień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej kochane dajemy z nulą znak życia, odzyskałam internet więc nadrobię ile się da i wpadnę po południu. wysłałam wam nas na pocztę :) pozdrawiam mocno i do po południa :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka ojoj dziewczyny i dzieciaczki - nie chorować! :( zaczęlo sie... musimy dzielnie przetrwać tą jesień... ech Robur - okropny widok...współczuję. Mi w glowie zawsze na długo pozostają takie rzeczy. piksip - jeśli to trzydniówka to najgrsze za wami i no w ogole za wami bo podobno to ma się tylko raz tą chorobę. Czy to prawda? Buziak dla niuni. I dla mamy wielki też i energii worek żeby dała radę. Najgorzej tylko że ten antybiotyk, no ale już stało się trzeba iść do przodu. MIa - tarczyca paskudna sprawa. Niech leki już działają i dadzą ci spokój. Co do mężów... Potrafią być okrutni...olej go i rób swoje. Rozumiem, że czujesz sie niekomfortowo bo on jest jakby szefem... W ogole trzeba sie dograć żeby razem pracować i nie jest to łatwe. My właśnie zakładamy wspólny interes i to ja będę szefową...hehe ale wiem że będzie ciężko i mam nadzieję że nie zniszczymy naszego małżeństwa tym, tylko będziemy zarabiać i wszystko się ułoży. I wam tego samoego życzę :) Ale zawsze fajnie mieć coś swojego dlatego ja kombinuję kolejną opcję z moją przyjaciółką a tamto najwyżej jemu zostawię... Up - na razie chyba tylko przyszła mama się stara albo zaraz będzie. Ja sobie myślę że około grudnia puszczę wodze fantazji.... życie zweryfikuje ale tak bym chciała... :) jula nie martw się adaśko na bank zaraz usiądzie. niedługo zrobi ci niespodziankę. A może nie będzie siedział tylko raczkował od razu? Bywa i tak. Jest dobrze :) suma - brawo za ząbek! :) ech co faceci... czasami to normalnie nic tylko się zawinąć na pięcie i uciec. Ja nie wiem w ogóle co oni teraz się zrobili tacy wymagający a sami lenie że hej. Ufoludy jakieś. Suma a ty pisałaś że jesteś z wawy? Hałasliwa tobie też worek sil i fluidki zdrowotne!!! Salwia - odwal remont i wracaj my tu będziemy czekać :) Majka!!!!!!!!!!! heloł! No w koncu!!!! jupi! buziak Nocka u nas taka se bo byl o 4 płacz i po 30 min wymiękłam dałam jeść ale za to potem o 7 .30 flaszka i spanie z nami w łóżku do 9.30 :) Więc wyspana. Teraz niunia śpi już godzinę... hmmm Uffff ogarnęliśmy restaurację na chrzciny! dziś do kościoła i do chrzestnego jutro - go poprosić o bycie nim... robimy body z napisem " zoastań moim tatą chrzestym" i albo ubirzemy w nie frankę i powiemy mu żeby jej zdjął bluzę albo dostanie oprawione w ramkę - zobaczymy jak z czasem będzie. No i jeszcze suknia... dla mamy i dla dzidzi.... wrrr niajgorsze. W sklepsch już nie ma białych bo lato poszło precz wiec z typowo chrzcielnych muszę wybierać ale bezy nie chcę... Totalnie mnie boli brzuch podczas okresu. Mam już 4 raz i coraz gorzej... reguluje mi się chyba cykl bo coraz szybciej dostaję..o dzień wcześniej niż poprzedni...nigdy mnie nie bolało a teraz boli mocno... Byłiśmy na urodzinkach w żłobku prywatnym - super miejsce w starym domu z ogrodem, pięknie w środku panie - okazało się że znajome nasze...bardzo fajne. Jakbym chciała dać im frankę powiedzmy jak będzie miała 9 miesięcy to 1300zł od 8 - 15. Fajna opcja ale... boję sie najbardziej, że będzie chorować... z nianią nic nie złapie. al z drugiej strony byłaby z dziecmi... no nie wiem na razie nigdzie jej nie daję :) Obudziła się. Papapa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przyszła- ja też nie mam zamiaru chodzika kupować, zresztą zawsze słysząłam, że nie jest to dobre rozwiązanie, w chodziku dziecko nie uczy sięutrzymywać równowagi i chodząc w nim ćwiczy nie te mięśnie których używa podczas chodzenia normalnego, poza tym nasz pani dr od rehabilitacji zabroniła no i dobrze! Ale widzisz niektóre mamy używają i chwaląsobie (Asia;) ) Maja- witaj, dobrze, że wróciłaś. Szklana- ja już po 1 okresie, było znośnie, ale wg mnie tak samo jak i przed porodem, ale to dopiero pierwszy był, więc zobaczymy jak dalej będzie. Tak podobno trzydniówkęma siętylko raz w życiu. Małej została wysypka i marudzenie.....ojoj jak ona jęczy....;) moja marudka.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Ja tylko na chwilę bo u nas też się zaczęły choróbska i to podwójnie Weronika ma katarek, natomast syn dziś obudził się z bólem gardła, teraz wrócił ze szkoły i położyłam go do łóżka bo temperatura mu rośnie. Zobaczymy jak będzie jutro ale pewnie będzie musiał zostać w domu. Weroniki nie mogę już zostawić samej w łóżeczku bo znudziło się jej siedzenie i nieustatnnie ćwiczy wstawanie i obserwuje świat na stojąco. Piksip niestety lekarze w pierwszej kolejności podejrzewają chorobę gardełka i od razu buch antybiotyk. To teraz najlepiej dawać lakcid na przywrócenie właściwej flory bakteryjnej. W temacie danonki to moim zdaniem oczywiście, że za wcześnie, po co takie malutkie dziecko rozpychać cukrem, sam producent zaleca podawanie od 3 roku życia, natmiast jeżeli już - to jogurt naturalny. Co do chodzika to wcześniej przy synku nie korzytaliśmy i teraz też nie zamierzam, jestem przeciwniczką tego typu urządzeń ponieważ w chodziku dziecko porusza się nienaturalnie. Dużo zdrówka dla chorowitek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tyle napisałam i się skasowało i puste wysłało...;( To tylko tak ogolnie zdrówka, cierpliwości do facetów i radości z Maluszków😍

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
piksip no widzisz 1 okres masz za soba... u mnie po porodzie okes zmienil sie... na szczescie juz niemam takich bolacych i jest mniej i krocej :) :D a u mnie nocka dzis taka sobie... maly obudzil sie juz o 1 w nocy na jedzenie hihi a potem przed 7... a dzis macam mu dziasla i czuje ostre :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka!🖐️ Co do chodaka, to też początkowo byłam anty, dopóki nie porozmawiałam z Panią doktor(ona jest ordynatorem u nas na dziecięcym) i dopoki mi nie powiedziala, ze wszystko jest dla ludzi tylko trzeba umiec z tego korzystac z głową. Wiec Majka chodak ma. Wkładamy ja tak dwa razy dziennie na 15-20 minut. Zasuwa jak mały pershing ! ;) a ubaw jest przy tym popachy, szczególnie jakja tata goni i krzyczy mam cie, to piszczy,i śmieje sie tak że nie raz ja placze ze smiechu. A drugi plus(poza dobra zabawa) jest taki, ze nauczyla sie ze ja sie chce isc do przodu to trzeba nozki w kolankach zginac i księżycowy krok a'la Michael odszedł w zapomnienie i teraz jak sie ja prowadza to z boku jak Bociek wygląda:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kluska masz racje wszytsko jest dla ludzi chodziki tez:) .Ja jestem przeciw wsadzaniu dziecka ktore ledwo siedzi do chodzika i trzymanie go tam caly dzien.Jesli dziecko przeszlo etap raczkowania(jest bardzo wazny)i rwie sie do chodzenia to kilka minut dziennie mu nic nie zrobi. wkleje kilka opinii: 1) chodzik może źel wpłynąć na ukształtowanie bioderek (są obciążone, a dziecko jeszcze nei jest gotowe do chodzenia), poza tym pracują nie te mięśnie, które pracują przy chodzeniu. 2) Przede wszystkim zaburza prawidłowy wzorzec chodu. Dziecko jak zacznie wstawać to chodzi boczkiem przy meblach. Uczy się prawidłowego przenoszenia ciężaru ciała, prawidłowedo przetaczanie stopy z krawędzi zewnętrznej na wewnętrzną. w dalszej kolejności uczy się zmiany kierunku a na końcu zaczyna chodzić samodzielnie. W każdej chwili jak jest zmęczone może usiąść, położć się lub przejść do czworakowania. Nie ma takiej możliwości siedząc w chodziku. Pozostaje tylko usiąść na siedzisku i koniec. A jak wiadomo najbardziej obciążającą pozycją dla kręgosłupa jest siedzenia. 3)PRZECIW - sztuczne wyprzedzanie naturalnego rozwoju (okrutnie osłabia kręgosłup, nieprawidłowo rozwija się stopa - to podstawowe i największe moje zastrzeżenia do wynalazku zwanego chodzikiem) 4)-osłabia mięśnie kręgosłupa. - uczy nieprawidłowego stawiania stópek - dziecię ma osłabioną orientację w terenie: * ma problem z równowagą * nie uczy się prawidłowych reakcji obronnych gdy upada - poza tym się najzwyklej w świecie............rozleniwia.... 5)skracajac dziecku proces rozwoju(jak siedzi to odrazu do chodzika)przyczyniamy sie do jego pozniejszych problemow z nauka 6) w kanadzie,holandii i innych krajach chodziki sa zabronione info z neta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :) Ojejej, ale się porobiło, jakieś choróbska się przyplątały. Dużo zdrówka zetem dla Was i dla dzieciaczków! Ja dziś miałam udany dzień, mały ładnie spał, potem byliśmy dużo na ogródku, potem poszłam do fryzjera i strasznie poprawił mi się nastrój. Zrobiłam sobie po raz pierwszy w życiu grzywkę i w sumie się cieszę. Dobrze się czuję w nowej fryzurce :) Robur - straszne widzieć taki wypadek. Długo ten widok zostaje w pamięci. Tez kiedyś widziałam moment wypadku, ale z tego co opisujesz, to co Ty widziałaś było straszniejsze.... Piksip - współczuję i Tobie i malutkiej, bo pewnie też się biedna męczy. Oby jej szybciutko przeszło. Julka - mój mały też sam nie siada. Próbuje się podciągać i tyle. Posadzony ładnie siedzi ale sam nie usiądzie. Dosyć się jeszcze dzieciaczki w życiu nasiedzą :) Mia - fajnie, ze praca sprawia Ci przyjemność. No i że niania jest ok. To ważne, że się nie musisz martwić o dzieciaczka. A mąż to ech, szkoda gadać. No i Tobie też zdrówka :) Przyszła mamo - taki stoliczek też już mamy :) Jest troszeczkę inny ale ogólnie podobny. Nasz jest z fisher price. Mały jeszcze się nim nie bawi za bardzo, ale stoi i cierpliwie czeka na zainteresowanie. A z huśtawki mój jeszcze trochę korzysta, bo 9 kg jeszcze nie przekroczył. Jeśli chodzi o chodziki to tak jak już kiedyś pisałam, mam chodzik od siostry dzieci i mój mały uwielbia w nim biegać, ale wkładam go do niego maksymalnie na 30 minut dziennie. Też jestem zdania, że wszystko z umiarem. Przepraszam, że nie odniosłam się do wszystkich ale zmykam dziś już do męża - coś go ostatnio zaniedbuję :) Dobrej i spokojnej nocki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maja miała odezwać się wieczorem i ciszaaaaa..... Byłam wczoraj raz jeszcze u lekarza, potwierdził trzydniówkę i odstawił antybiotyk, mamyu teraz tylko syropek na gardełko i witaminki. Dziś nocka jak dawniej, miła i przyjemna, pobudka tylko o 2 i po 5;) super;) i zasnęła ładnie jak kiedyś od razu po kąpieli, bez płaczów i wygłupów..... oj czyżby wracała do zdrowia;) !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×