Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nie wiem co robicccc

terapeuta mi powiedział,że jestem współuzależniona od faceta

Polecane posty

Gość nie wiem co robicccc

tak jak w opisie, mój facet jest chory, cierpi na depresje i nerwice, i przy tym nie zawsze normalnie się zachowuje, wyzywa nie ma dla mnie szacunku itd terapeuta nazwał to rys maniakalno depresyjny, i moje złe samopoczucie określił jako współuzależnienie od niego, bo tak właśnie jest. Był ktoś w takim związku, jak sobie radził? jak mojemu facetowi sugeruje, żeby się poszedł leczyć (wcześniej się leczył psychiatrycznie i psychologicznie) to twierdzi, że mam spierdalać bo on jest zdrowy, o byle co się denerwuje i wyzywa jak powiem co o tym sądze, to gnoi mnie za wszystko, kocham go ale jak można żyć z takim człowiekiem, już nie daje rady. Chce krzyczeć głośno POMOCY!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przeczytaj co napisalas
i pomysl co bys doradzila gdyby to ktos inny napisal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem co robicccc
żeby od niego uciekała jak najszybciej!!! ale mnie to różni bo podchodze emocjonalnie do tego i tak nie potrafie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem co robicccc
samej mi czasem chyba juz odbija, nie ma się co dziwić będąc z takim człowiekiem który jest non stop agresywny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wyobrażam sobie nawet, jak można się uzależnić od człowieka agresywnego. Miłość miłością ale rozsądek podpowiadałby mi ucieczkę z takiego związku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem co robicccc
w taki sposób, że masz takie samopoczucie jak twój partner i tym samym powielasz jego wzorce;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ankieterkaaa
nie ciekawie;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gonnnna
a skad u niego takie zachowania? wiesz cos o jego rodzinie i relacjach tam panujacych?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja by Ci poradził czym prędzej się spakować, wyjechać do innego miasta i znaleźć sobie kogoś innego!!!Chyba,że chcesz siedzieć w tym chorym układzie, do momentu aż mu coś odbije i Cie zabije!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem co robicccc
on dla swojej rodziny taki jest, ona jest zastraszana, nic nie robi bo nie jest w stanie, śpi do 16 a do 6 rana buszuje, jeśli mu delikatnie powiem, żeby za coś się wziął to mnie wyzywa, że żadna szmata nie będzie nim rządzić, czasem się zachowuje jakby był normalny a tak naprawdę to on ma odchyły, powinien się leczyć ale twierdzi, że jest zdrowy i nigdzie nie idzie i to jest ten ból

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem co robicccc
a na dodatek jak o coś się tak spytam to ma schizy, że go kontroluje i to jest denerwujące bo o nic nie mogę się go spytać bo odrazu ta agresja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja w ogóle Cię nie rozumiem! Rzeczywiście jesteś współuzależniona od niego!Całe życie chcesz się męczyć? Prawda jest taka, że Ty mu nie pomożesz jeżeli on sam nie zrozumie, że robi źle i sam nie będzie chciał się zmienić! Na moje to nie jesteś w stanie za dużo zrobić, znajdź sobie normalnego chłopaka, który będzie Cię szanował!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
.. Słonko.. wiem, że to może banalnie zabrzmi, że będzie bolało.. ale powinnaś sama poszukać pomocy u terapeuty i odejść

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem co robicccc
najgorsze jest to, że kiedy już chce odejść to podchodze emocjonalnie i sobie mówie przecież go kocham, on jest chory za wiele od niego wymagam i koło się zamyka, czasem to tak mam dość, że nawet niechce go widzieć bo nie mam siły na jego zachowanie chamskie i denerwujące

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie idź do psychologa bo widzę, że to Ty masz problem!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem co robicccc
ja nie mam siły tak od niego odejść bo wiem, że on mnie kocha, a jego zachowanie jest nienormalne i jedynym chyba rozwiązaniem jest, pomocna dłoń, kogoś kto mi pomoże z tego wyjść, bo sama chyba nie dam rady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem co robicccc
niestety tak zrobiłam ale on sie wkurzył, że miałam czelność dać mu do zrozumienia, że jest chory jak przecież jest zdrowy;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
polecam bardzo dobrą książkę: Susan Forward-Toksyczne namiętności; drug tezjest swietna, ale innego autora-Toksyczni ludzie. Sa w niej opisani ludzie, rózne charaktery i sposoby postepowania z nimi. . np typ "żyleta". . "uśmiechnięty morderca" itd. . Jak przeczytasz i weźmiesz sobie do derca i zanalizujesz to znajdziesz sama wyjście. . Pozdrawiam. .i radze raczej uwolnic się od tego toksycnego związku. .bo naprawde grozi ci śMIERć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyno poczytaj co piszesz
bo wiem, że on mnie kocha a wyrazami tej miłości pewnie są: -nie mogę się go spytać bo odrazu ta agresja -jeśli mu delikatnie powiem, żeby za coś się wziął to mnie wyzywa, że żadna szmata nie będzie nim rządzić -gnoi mnie za wszystko -twierdzi, że mam spie**alać Jeśli to są wyrazy miłości, to chybabym wolała, żeby mnie nienawidził

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem co robicccc
faktycznie macie racje, a książkę wypożycze i przeczytam, ja się męczę z nim, ostatnio znowu się na mnie wyładował i teraz chodze taka "przybita"i nie potrafi mi się "odmienić", taka osoba mnie wykańcza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×