Nie potrafie sie odnalezc..........

Co sie ze mna dzisiaj dzieje? :( Smutek, jakas rozpacz... na kazda mysl - lza w oku sie kreci... Wychodze co chwilke z domu, wracam... patrze w ten monitor.. szukam czegos, nie wiem czego:o wiec wracam tam i z powrotem... bez celu .. Nie moge znalezc nawet najmniejszego dzis szczescia :( Tak bardzo mi zle... kazda proba kontaktu z kims konczy sie fiaskiem, nie rozumiem, nie potrafie siebie znalezc miejsca ani tutaj ani w realu :(:(:(

hormony szaleja. moze to owulacja. ja tez tak mam. w srodku nocy obudzilam sie z placzem jak male dziecko, a dzis rano nosi mnie az maz przede mna zwiewa:))))

ja też nie... Z matka normalnie nie pogadam bo sie nie da, wszyscy na działkach prawie siedzą,i jeszcze wczoraj wypiła sobie i nienajlepiej sie czuje..

a ja w sumie sama jestem i tak sie miotam wkolo...:( chcialabym jedynie przestac myslec.... zasanawiac sie, lecz nie potrafie uspokoic wewnetrznego niepokoju:( eh ale dobrze wiedziec, ze nie jestem z tym sama:)

dokładnie :) i jeszcze świadomosc ze jutro poniedziałek...... nie dam rady

a może to już jest klimakterium ?

moze to dziwnie zabrzmi, i okrutnie? ale po raz pierwszy dzis usmiechnelam sie dzieki Wam eheh... dobrze, ze jestescie, i to forum kimakterium? wiary.... chyba tak;)

a moze to zespol napiecia miesiaczkowego?

spoleczenstwo neinormalnych! chyba z nudow jestescie tacy beznadziejni. prozac i po problemie albo uzalaj sie nad soba dalej skoro jestes tak glupia ze nie chcesz normalnie zyc

Jak to mówią w niemczech :-) - Wiek nie chroni przed namiętnością ... .

jej, ja tez dzis jestem smutna.... taka ladna pogoda, a ja mam dola... siedzie od rana i sie ucze do sesji:O porazka calkowita:( wie cpociesz sie ze sie uczyc niemusisz:P ja juz wymiekam, kurfa, a nauki nie ubywa nic a nic.... i kto ma tu gorszy dzien???