Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Ona.....

Gdzie jest mój ideał???

Polecane posty

Gość Ona.....

Heh... Miałam chłopaka którego strasznie kochałam, ale co oczywiście to nie jest bajka, rozstanie, nie narzekam na brak powodzenia, ale to nie o to chodzi, zawsze coś jest nie tak, zawsze któryś koleś coś robi źle czemu tak jest?? Wiem, ze mam ciężki charakter... Podświadomie chyba szukam podobnego do tamtego, a on na pewno ideałem nie jest, taki cwaniaczek... A czy wy też tak macie, ja to jest u was??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fder
znajdz sobie psa . POdobno ponad 90 % zoofili to kobiety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ona.....
Spoko rada po prostu idealna............

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vgfde
wybierz sie do zakladu karnego i porozmawiaj z jakims gangsta przez kraty . POdobno ponad 90 % gangsta to cwaniaczki . JAk wyjdzie na wolnosc za pare lat to sie umowicie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ona.....
Lekko mówiąc wkurwiasz mnie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ona.....
Niby łatwo, jakoś ja nie mogę takiego spotkać... Czy to znaczy, ze coś ze mną jest nie tak?? Jak chce mieć kumpla faceta to też mi nie wychodzi bo jednak zaczynają coś czuć i wszystko sie psuje bo wtedy nie masz ani kumpla ani faceta...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cxvxc
i co, szukasz cwaniaczka? A potem bedziesz narzekac na kafe, ze przez faceta cierpisz, ze faceci to chamy itd.? Zastanow sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bo wiesz, na kumpla faceta, to można mieć tylko takiego zajętego. A na przyjaciela, to juz żadnego. Mam swoją teorię na ten temat, jak chcesz to się podzielę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ona.....
Brzydal28 Jak możesz to proszę podziel się nią, chętnie o tym z kimś pogadam....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ona.....
Ale już cierpiałam i to nie jest tak, zę takiego szukam, chciałbym mieć kochane wspaniałego cudownego opiekuńczego... Ale czy tacy istnieją??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cxvxc
moze i istnieja, ale nie wsrod cwaniakow :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bardzo proszę. Kim jest kumpel? Taka definicja wymyślona na poczekaniu: ktoś z kim możesz pożartować, pogadać o różnych głupotach, pośmiać się, czasami spotkać, chociażby na piwie, którego możesz w każdym momencie zlać, jeśli będziesz miała coś lepszego do roboty. Teraz przyjaźń (przyjaciel): forma związku międzyludzkiego, dużo wyżej stojąca od kumpelstwa. Przyjaźń nie pojawia się od razu, trzeba czasu, poznania się. Jest to też jedno z uczuć, które wymaga już zaangażowania z obu stron. Prawdziwy przyjaciel będzie Cię wspierał, będzie pomocny, jak trzeba to opierniczy, ale wszystko dla Twojego dobra. Chyba niewiele jest prawdziwych przyjaźni na świecie. Dużo tu podobieństwa do związku opartego na miłości, związku, w sensie pary, partnerstwa dwojga ludzi. Tylko brak tu seksu i ogólnie wszystkich spraw, które z tym się wiążą, np. założenie rodziny. To tak w skrócie, można by pewnie dużo więcej napisać, ale przejdę do sedna. Dlaczego tylko zajęty facet może być na dłuższą metę dobrym kumplem? Bo większość facetów, jeśli nie są w związkach, to szuka partnerki. Kiedy dobrze się z kimś dogadują, kiedy jakaś osoba im pasuje z charakteru, do tego jak jeszcze z wyglądu, to jest duże prawdopodobieństwo, że będą chcieli czegoś więcej. Może przyjaźni, albo może od razu będą pragnęli czegoś więcej. Dlaczego piszę „od razu” – bo jak chcą przyjaźni, to i tak w końcu będą chcieli czegoś więcej, patrz co poniżej. Przyjaźń damsko-męska nie ma szans na dłuższe istnienie (oczywiście zawsze znajdą się wyjątki potwierdzające regułę). Jeśli facet przyjaźni się z kobietą i jest to prawdziwa przyjaźń, to troszczy się o nią, to daje dowody sympatii, to pragnie jej szczęścia itd. I wszystko dobrze, dopóki w życiu tej kobiety nie pojawi się inny facet, do którego ona poczuje coś więcej. To jest początek końca przyjaźni, bo zawsze ten drugi (znów, są zapewne wyjątki potwierdzające regułę) postawi kobietę przed wyborem, kto jest dla niej ważniejszy. I zawsze przyjaciel przegra, bo miłość to uczucie stojące wyżej w hierarchii, jeszcze silniejsze. Mężczyźni wiedzą, że taki przebieg zdarzeń jest bardzo prawdopodobny, więc kiedy zależy im na kobiecie, są jej przyjaciółmi, to dążą świadomie, czy podświadomie do czegoś większego, tak aby wyeliminować zagrożenie, że stracą osobę, na której im zależy. Taka prawda, przyjaźń damsko-męska nie ma szans na długie trwanie, choć jakiś okres może kwitnąć w najlepsze. To tak na gorąco, bez odpowiedniej redakcji tekstu :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ona.....
cxvxc Już się chyba pogodziłam, ze ideał nie istnieje, ale taki mój z wadami też nie jakoś ciężko jest znaleźć partnera i po prostu być i być bo oni popełniają tyle błędów, a przecież my mamy granice wytrzymałości i z bólem ale nadchodzi rozstanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ona.....
Brzydal28 Dziękuj Ci za tą długą wypowiedź... Kurcze to niestety jest racja, ale strasznie dobrze jest mieć kumpla bo nikt tak nie doradzi kobiecie w sytuacji damsko męskiej kobiecie jak facet...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z kumplami nie rozmawia się o tak poważnych sprawach, od tego są przyjaciele. Więc pozostaje Ci albo przyjaciółka, albo kafe i tu ewentualnie jakiś facet :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ona.....
Chyba kafe i ty na nim... Mądry i sympatyczny w rozmowie z Ciebie facet.... Dzięki za szczerość, chociaż to wszystko jest inne niz bym chciał, Ty uświadomiłeś mi cos co niestety juz wiedziałam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ona.....
Musze Ci coś jeszcze opowiedzieć, jeśli chcesz posłuchać...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ona.....
Mam kumpele, nie mogę nazwać jej przyjaciółką, ona miała Faceta... Byli ze sobą 2 lata, w tym czasie spotykaliśmy sie czasem razem, wygłupialiśmy, ja w pewnym momencie byłam z jego kumplem, więc jeszcze częściej sie widywaliśmy... Oni zerwali a my pewnego dnia sie zobaczyliśmy zaczęliśmy rozmawiać, wieczorem też spotkaliśmy sie na dyskotece, fajny z niego kumpel, ale on już widzę to, ze traktuje mnie jak dziewczynę, nie jak koleżankę, a ja tego nie chce, chce być koleżanką, tym bardziej, ze on jeszcze kocha tamtą, ostatnio proponował spotkanie, miałoby było sie spotkać i pogadać, ale w sumie nie wiem czy to dobry pomysł...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczerze, to też nie jestem przekonany, czy to dobry pomysł. Jeśli nie chcesz niczego więcej, to daj to do zrozumienia. Brutalne, ale lepiej nie pakować się w jakieś niejasne sytuacje, bo z tego najczęściej nic dobrego nie wynika. A on jest jeszcze po rozstaniu, to już w ogóle nie wiadomo, co mu siedzi w głowie. Nie znam gościa, różni są ludzie, więc nie będę oceniał. Ale zawsze możesz trafić na takiego, który będzie chciał być z Tobą, aby zapomnieć o tamtej, ale jak mówię, nie znam gościa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ona.....
Ale ja jestem pewna, że nie chce pakować sie z nim w żaden związek... A on nie proponuje mi randki tylko spotkania, żeby pogadać....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co on Ci proponował, to pewnie dowiesz się jak się spotkacie. Dopiero wtedy będziesz czuła, jak on to traktuje. Pogadać zawsze można.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ona.....
Chyba spotkam sie z nim na neutralnym gruncie, nie chce z nim zamkniętej rozmowy, tylko luźniej np. w dyskotece, jak będę z koleżanką, znamy się w trojkę i nasze i jej towarzystwo pozwoli nam na miło rozmowę, taką koleżeńską...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ona.....
A powiedz mi jeśli chcesz: czemu masz taką niską własną samoocenę??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wygląd, brak odwagi w życiu, beznadzieja totalna, stany depresyjne (chyba), cały za przeproszeniem syf tego świata w jednej osobie. Jakbyś chciała więcej wiedzieć, to musiałabyś poczytać mój topik, ale za dużo tam tego, więc nie będę Ci tego robił i zachęcał do tego :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zl
hej ona jesli dobrze zrozumiałem tresc twojego topiku , pozwole sobie na wypowiedz:) mysle ze powinnac powalczyc o swojego bylego jesli to miłosc w przeciwnym wypadku bedziesz zalowala do konca zycia, uwazam ze wiele wad zakrywa miłosc, i wiele tez mozna zmienic szczerze rozmawiajac i pracujac nad nimi , bo prwdziwy zwiazek to obopólny kompromis a tylko tchórze którzy sobie z tym nie radza i uciekają w inne zwiazki..pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ona.....
Strasznie miło się z Tobą rozmawia, więc nie rozumiem czemu ta niska samoocena,na prawdę jesteś bardzo sympatyczny... Wszystko się ułoży, głowa do góry...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×