ZARĘCZYNY...jak, gdzie, kiedy? Wasze przeżycia i marzenia dotyczące tej sytuacji

WItam wszystkich:) Jesteście już zaręczone? Jak to wyglądało, czego oczekiwałyście? Jesteście singielkami? Jak chciałybyście zostać poproszone o rękę? Mężczyźni...jak to zrobiliście? :) Za i przeciw ZARĘCZYN... ZĄRĘCZYNY=ŚLUB?

Ja jestem juz mezatka od 3 lat. Moj maz oswiadczyl mi sie na slubie o jego kuzyna. Jakos tak gadalismy z ciotkami i rodzina ecc jeszcze przed wyjsciem do kosciola i on poprosil mnie na bok i tam oswidczyl mi sie. Takze na slub jego kuzyna poszlismy juz jako narzeczeni:))

A spodziewałaś sie tego:)? Czy wyszło to toalnie spontanicznie?

Ogolnie juz dotykalismy wczesniej temat ewentualnych zareczyn takze czulam ze kiedys cos tam takiego nastapi, ale nie sadzilam ze tak szybko bo to bylo zaledwie tydzien po tym jak sie gadalo o tym jaki ewentualnie bylby fajny lokal na wesele. Takze wtedy na slubie to mnie zagial na maksa. Wydaje mi sie ze to bylo spontaniczne z jego strony bo nie od razu dostalam pierscionek, ale kto wie moze sobie tak zaplanowal?

czy zaręczyny = ślub?

u nas zareczyny rownaly sie od razu ze slubem bo dzien pozniej rezerwowalismy juz lokal na wesele. I zaczelismy sie urzadzac.

narzeczęństwo to takie oczekiwanie na ślub? Jak to jest? Najpierw pierścionek zaręczynowy potem na ślubie obrączka?

moj i sie oswiadczyl przy Rodzicach w sierpniu mina dwa latka:)

Alojza, to szybcy byliście :D

ponad 2 lata od oświadczyn do ślubu? A wcześniej jak długo ze sobą byliście?

Tak u nas poszlo szybko:)) Jak tylko mi sie oswiadczyl zaraz zaczely sie przygotowania do slubu. Od zareczyn do slubu minal rok --caly spedzony na przygotowaniach.

Dziewczyny ja jestem narzeczona od 5 dni:) dla mnie i mojego Misia to jest tylko przyjemny dodatek do naszej miłości, taka dodatkowa pewnosć. O ślubie narazie nie myślimy...kupujemy mieszkanie, jestem w ciąży no i jakoś tak może powinno być odwrotnie, ale stało się jak sie stało i jestem zadowolona....A ślub nie jest mi potrzebny do szczęścia:)

A miałaś pierścionek zaręczynowy? :)

Nie rozumiem właśnie tego - po co się zaręczać jak nie mysli się o ślubie?

Bo ślub niczego nie zmienia i tyle...w przyszłosći napewno się to stanie, ale nie szybciej niż za 4-5 lat

ale zaręczyny też nic nie zmieniają ;)

patrz na to jak chcesz...:) dla mnie zmieniają "COŚ" w sercu...fizycznie jest tak jak było, ale psychicznie? Jest jakieś dodatkowe światełko:) a Ty jesteś mężatką?

Nie, chłopak mi się oświadczył jakieś 2 tyg. temu, ale jakoś to jeszcze do mnie nie dociera i nie za bardzo wiem z czym się wiąże. Wiem, może to brzmi głupio, ale naprawdę nie wiem, czy zaręczyny = ślub? Niby tak, ale ja jeszcze zupełnie na to nie jestem gotowa...

Ja mysle, ze jak sa zareczyny to powinny normalnie sie zaczac przygotowania do slubu. Moze nie od razu ale w koncu po jaka choleree sie oswiadcza skoro potem sie nic nie robi? Rownie dobrze mogl nic nie mowic a sytuacja bylaby dalej taka sama.

No właśnie, ale ja jeszcze nie chcę ślubu!!!! ;) za rok, dwa, ale nie teraz.

Widocznie nie dojrzałaś jeszcze do tej decyzji...nic na siłe. Myśląc staroświecko- po zareczynach ślub za rok, ale w tych czasach...nie trzeba sie spieszyc:) tak myśle...od momentu zareczyn moze sie dużo zdarzyć i taka decyzja o ślubie moze byc błędem...nie wiadomo co sie stanie przecież...dlatego wychodze z zalozenia że trzeba czuć że chce si stanąc na ślubnym kobiercu...z zaręczynami tak nie jest...super sprawa, ale wrazie czego nie zobowiązująca;)

Nie dorosłam, wiem ;) chociaż jesteśmy ze soba 5 lat i bardzo go kocham. Ale jednak czuję się jeszcze jak dziecko a ślub to moim zdaniem bardzo poważna sprawa...

I też chyba boję się trochę, że ślub może wszystko zepsuć...

No i nie spiesz się kochana;) zawsze możecie sie pobrać. kościołów nie zamnką...a jak zrobisz to na siłę, to jak tu się wycofać....nie wiem jak Wy, ale nie jestem zwolenniczką rozwodów...

tak bylam zareczona ale on odszedl, spilam sie jak swinia...

jak Ślub to na całe życie;) dlatego nie można tak hop siup

Ja się nie śpieszę, to on mnie właśnie zaskoczył tymi zaręczynami ;) dzięki Inglotka :*

i dobrze zrobił:)

w mnie było superrrrrrrr;) 22.03.08 :D w mnie w domu rodzice moi i jego - tort i pełno żarcia, wódeczka, 2 ogromne bukiety róz i pierścionek z brylantem - jeden z najmilszych dni w moim życiu :*

No nie wiem czy dobrze, mnie to trochę zdziwiło, jest mi dobrze tak jak jest i w sumie to trochę się wystraszyłam :) a czy wszystkie macie pierścionki zaręczynowe?