Czy to zdrada?

Mam chłopka, którego bardzo koham i jestem z nim 2 lata. W sobotę byłam na imprezie i poznałam tam fajnego chłopka. Od słowa do słowa i jakoś tak się zrobiła, ze zaczęliśmy się całować, a na koniec zwaliłam mu konia na swoje piersi. I teraz mam dylemat, czy to zdrada? Przecież nie kochałam sie z nim, nawet nie pieściłam go ustami.

będziesz się za to smażyć w piekle ladacznico!

E tam zdrada :o Koorwiarka zwykła

zdrada – ogólnie, świadome i intencjonalne zawiedzenie zaufania danego przez osobę, organizację, państwo czy inna grupę społeczną, która z tego powodu ponosi lub uważa że ponosi straty. Zdrada jest zwykle moralnie potępiana społecznie i w zależności od jej charakteru może też prowadzić do samosądu lub być karana przez państwo.

pokaż te cycki, zobaczymy czy zdrada czy zwykłe kur­estwo

tylko wytrzyj pierw

a gdyby Twój facet totalnie obmacał jakąs laskę, albo zwalił jej konia na piersi to potraktowałabyś to jako zdradę czy niewinną zabawę skoro nie było stosunku ani pieszczot?

"Mam chłopka, którego bardzo koham " jest to sprzeczne jak nic z tym co robiłaś Mówiłas mu o tym, że jestes dzifką ?

i to wielce tanią, za spust na tzytze nie wzięła nawet przysłowiowej dychy

ALBO PIWA :-o

Coście sie uczepili. Przecież nawet się z nim nie kochałam,a wy od razu robicie ze mnie szmatę.

ok dorcia22 a to zaakceptowala bys jak by twojemu facetowi jakas laska zwalila ja piersi?

Niech twój "ukochany" zrobi minetkę jakiejś lasce a potem przekona cię ze to nie byłas zdrada tylka ją wylizał Będzie OK..????

to JEST zdrada. sam pocałunek byłby zdradą

ale Kometa, Ty czytaj ze zrozumieniem, przecież ona nie dotknęła go ustami! :D

Jeszcze raz powtarzam: tylko mu zwaliłam konia, nie wzięłam mu penisa do ust, chociaż nalegał.

A gdyby tam gdzie mu waliłaś tego konia było przedszkole w przyszłości? I twój synek by tu przechodził w przyszłości , a ty byś tego konia waliła to nie miałabyś wyrzutów? :o

zdrada ja nic:O

dorcia, a co to za różnica niby? strzepałaś kolesiowi kapucyna a on zlał ci się na cyce - jesteś równie tanią zdzirą jak w przypadku gdybyś połknęła :)

Dobra....to twój ukochany zrobi lasce poznanej w dico palcówke.... będzie OK ? Przejdziesz z tą świadomościa do porzadku dziennego ?

palcówka to co innego

dlaczego co innego?:)

a jak mu waliłaś konia? przez serwetkę czy w rękawiczkach?

dopuściłas się czynności seksualnej, a to na pewno zdrada skabie

shmata, koorwa, dzifka i tyle

Ale gadacie. Ja miałam identyczną sytuację Tez zdażyło mi się innego faceta doprowadzić ręką i nie czuje żadnych wyrzutów. Chwila przyjemności i zapomnienia Nic poza tym. Co innego jak się ma w długoletnim związku chwilę słabości czy nawet pełny skok w bok a co innego romans na boku. Dla mnie rozmas to zdrada, a popieszczenie innego faceta raz na dwa lata to zwykły drobny skok w bok który w żaden sposób nie czyni krzywdy związkowi. Lubię mężczyn, lubię kiedy się mną interesują i czasem ja interesuję się nimi bliżej Piszcie sobie cio chcecie w życiu wazne jest szczescie a nie wasze zdanie.

eeeee trza mu bylo obciagnac ;)

Dorcia, nie dość, że zwaliłaś mu konia, to jeszcze pokazywałaś mu gołe cyce... On Cię rozebrał, czy ty sama? Cipkę też mu pokazałaś?