Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Imię Nieznane

PROBLEMY W PRACY Z KOLEżANKą DZIEWICą!

Polecane posty

Koleżanka z pracy ma już 26 lat, na koncie żadnego, powtarzam żadnego mężczyzny (sama mi mówiła, że dziewica), pochodzi z takiej jednej wioski, ale bez przesady, duża ta wioska i na prawach miasta na dodatek, poza tym wolny czas spędza grając w gierki ubieranki na kompie. Jestem od niej młodsza i nie potrafię zrozumieć, dlaczego zachowuje się jak dzieciak dosłownie. Ale przejdźmy do sedna sprawy. Chodzi o to, że ona podkochuje się w naszym współpracowniku, który ma 38 lat, na koncie żona i 3 dzieci. Ona się w nim tak kocha, że aż to widać z odległości 2 km. Robi sobie niepotrzebnie nadzieję, bo koleś kompletnie ją olewa i nawet opowiada o swojej żonie i dzieciach z takim szacunkiem i miłością. Gdy tak patrzę na nią, jest mi strasznie jej żal. Życie jej mija, a ona kocha sie w kimś, kto i tak nigdy z nią nie będzie. Żal.pl dosłownie. Jak jej przetłumaczyć, żeby w końcu znalazła sobie chłopa tylko dla siebie, bo jak tak dalej pójdzie to czeka ją nieciekawe życie starej panny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daj sobie spokój. Przecież to
nie twoja sprawa:O Ona może się kochać, w kim chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość popieram osobę wyżej
odpiernicz się od niej i zajmij się swoją ciipką :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja cipka w porządku. Lubię pomagać ludziom, dlatego tak się innymi przejmuję. A może macie rację, powinnam to zostawić tak, jak jest. Ale znowu jak widzę, że ona zakłada spódniczkę z czasów, kiedy ja takie w podstawówce nosiłam, żeby mu się podobać, to mnie szlak trafia, bo jak ma zamiar to robić, to niech robi to chociaż dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj w klubie. Ja mam koleżanke w pracy. I to jestesmy tylko dwie w pokoju, która ma 29 lat i jest dziewicą. Chodzimy razem na siłownię, zarabia więcej niz ja(niemało naprawdę), zgrabna wysoka(jak dla mnie troszke za blada). Ciuchy tylko firmowe(ale zawsze taki styl elegancko, nierzucający się w oczy). Inteligentna, wrażliwa. I co ciagle sama:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no i to ich sprawa
nie ladujcie sie w czyjes zycie z butami ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znam masa takich..
Poznalem kilkadziesiat dziewic po 30ce.. koszmar

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rzeczywistosc - to czemu jest sama, skoro taka niby super i w ogole?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
uszczęśliwianie innych na siłę jest w czołówce na liście rzeczy, które mnie wkurzają wyraziłaś swoje zdanie? ona teraz zrobi z tym, co zechce i tyle wystarczy :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
DFS Ja nie napisałam, że jest super tylko,że nie jest najgorsza. Jest ok. Nie wiem czemu. Może dlatgeo,że jest nudnawa. Jesteśmy tak inne. Może dlatego,że gdzie ona ma teraz poznac kogoś? W pracy sami zajęci, lub starzy kawalerowie(a ona gust co do facertów to ma), na siłowni sie wstydzi do kogokolwiek odezwać. Ona nawet nigdy pod prysznic na siłowni nie chodzi( bo się wstydzi). ma kilka koleżanek z czego tylko jedna ma męża a reszta tez samotne. Wszystkie dobrze zarabiają, wychodza na miasto ale tylko do pubu nigdy na dyskotekę. Nie ma żadnych kolegów bo jak kupiła mebele to je z mama same składały bo nawet nie maiła kogo poprosic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to sie nia zajmij i wyrwij ja z tego marazmu zapros na impreze wspólne wyjście poznaj ja zkims

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do mojej koleżanki z pracy to nie wchodzi w gre impreza z moimi znajomymi bo moje towarzystow męskei by ją zjadło z kopytami dla smiechu. Ona nie umie rozmawiac z facetami a tym abrdziej z młodszymi od siebie.Do tego jest hipochondryczka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jejkus
moze nie chce faceta miec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to fajnych
masz znajomych, ze by ją wysmialo :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zainteresowania ma
a ma jakas pasje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zajmij sie soba a nie kolezank

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zajmij sie soba a nie kolezank

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mebel to tez bym sobie sama złożyła bo to bardzo fajne zajęcie :D jest naprawde

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
może nie ma obycia z facetami bo jak ciągle zkoleżankami tylko.. ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alojza
Zapoznajcie swoje kolezanki z waszymi wolnymi kolegami, zorganizujcie jakies wspolne spotkanie w pizzeri czy pubie, wprowadzcie je w towarzystwo. nawet jak nie od razu kogos znajda to przynajmniej sie rozerwa troche.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja 'moją" dziewice na bank nie wprowadze w swoje towarzystwo bo to tak jakby do klatki z amstafami wprowadzic yorka. Myslałam,że na siłowni kogos pozbna(namówiłam ją i chodzi ze mna reguralnie) ale nawet jak rozmawiamy tam z jakimis chłopakami to ona nic nie mowi. Ma zainteresowania. Podróże. Jeździ z tymi swoimi koleżankami po świecie i zwiedza. Teraz tez jest tydzien na urlopie i pojechała na Litwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pierdupierdu
,,Co do mojej koleżanki z pracy to nie wchodzi w gre impreza z moimi znajomymi bo moje towarzystow męskei by ją zjadło z kopytami dla smiechu. Ona nie umie rozmawiac z facetami a tym abrdziej z młodszymi od siebie.,,-----znalazła sie ekspertka:o A ty może sie konkurencji boisz , co ??? Że ta stara panna - dziewica ci jakiegos kolege poderwie ( na którego ty miałas ochote )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pierdupierdu czys Ty zgupiała. Ja mam chłopaka. Ja mam kolegów dresiarzy z osiedla, którzy lubią dobra zabawę a moja koleżanka czasem jak wyjdziemy gdzieś na zakupy wypije 2 browarki max.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alojza
Niezle z was "kolezanki". na kafeterii to sie fajnie obrabia tylek jakie to one dziwne, czemu sie z nikim nie spotykaja a powinny i comzna by w tej sprawie zrobic a jak pada konkretna propozycja by zorganizowac jakies wspolne wyjscie, z wolnymi kolegami by jakos ich zapoznac juz nawet nie w celach matryminialnych ale ogolnie towarzyskich to zaraz pada odpowiedz, ze NIE. Dlaczego? Bo zazdrosne jestescie, ze moga sie one okazac fajnymi osobami i zaczna tez byc lubiane? zazdrosc i hipokryzja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×