Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nie materialistkaaa

kobiety nie sa materialistkami one po prostu cenia poczucie bezpieczenstwa

Polecane posty

Gość nie materialistkaaa

ktore moze im dac tylko zaradny mezczyzna a nie jakas ciota :-o nie ma materialistek, nie ma i nie bylo zapamietajcie to sobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba był już taki topic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kocica karolina
to co poczucie bezpieczenstwa to tylko kasa wd Ciebie? Hehehe,smieszne to troche...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kocica karolina
wiesz co,a ja mam w dupie takich "zaradnych" co wydaje im sie ze rzumy pozjadali i traktuja laski jak glupie dziwy co leca na kase.Mam w dupie takich,wole normalnych,z przecietna pensja ale rozumem w glowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spontan
poczucie bezpieczeństwa to tez pieniądze, tzn nic niez nich nie ma , a wiec są także ważne , a brak jakichkolwiek środków do życia to świadczy o nieudactwie, a po co komus taki partner

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masz racje nie chodzi juz
tak bardzo o ta kase, ale o to zeby byl zaradny, zebym wiedziala, ze nie musze sama o wszystkim myslec, kombinowac i utrzymywac rodziny, zebym mogla spokojnie urodzic dziecko i nie drzec za co bedziemy wtedy zyc. Bylam juz taka ciota i dziekuje bardzo. Nie wiedzacy co chce w zyciu robic, nie mogacy sie odnalezc. Niesmialy, nie mogacy sobie poradzic w prostych sytuacjach zyciowych:o Kobieta musi czuc sie bezpiecznie i pewnie przy facecie i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masz racje nie chodzi juz
bylam juz z taka ciota oczywiscie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alojza
Dla mnie nie ma znaczenia ile facet zarabia, ale to ze jest gotow podjac sie pracy i zaradny (ja oczywiscie tez chce pracowac a nie tylko zyc na jego utrzymaniu). Jak poznalam mego meza to byl biedniutki, ale mial zawsze zapal do pracy. Przewinal sie przez wiele prac od tych manualnych az do terazniejszej najlepszej gdzie placa mu najlepiej, ma kontakt z ludzmi i jest ceniony. Przeszlismy przez wiele faz gdzie raz sie nam powodzilo gorzej potem lepiej ale widzac zawsze w nim chec do pracy nigdy w niego nie zwatpilam ani razu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kocica karolina
No bezpiecznie musi sie czuc,to fakt.Ale na to poczucie nie skladaja sie tylko pieniadze-wiadomo ze z lekkoduchem od lat bez pracy zadna nie bedzie sie czula bezpiecznie,ale kasa to nie wszystko,najwaznieszy jest mysle charakter-bo co z tego jak np.gosc by zarabial kupe kasy i byl "zaradny" jak bylby gnojkiem albo na zone nie wydawalby ani zlotowki i nawet na swoje waciki musialaby sama harowac.To ja tam wole takiego co mniej zarabia ale ma poukladane w garze,szanuje,kocha itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masz racje nie chodzi juz
no wlasnie alojza o tym mowie:) chlopak nie musi byc bogaty, zebym zaczela z nim byc, ale musi byc zaradny i miec chec do pracy:) wole takiego niz bogatego niedorajde lenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×