Dziwny tekst obecnej mamusi...

polazlam w sobote do przychodni, w poczekalni czekala juz swiezo upieczona mamusia z 7-miesiecznym dzieciaczkiem, wdalysmy sie w pogawedke, dzieciaczek byl naprawde sliczny a ona mi w pewnym momencie: "Trzeba uwazac jak sie nie planuje". Ze niby co? Ze to niby do mnie? Kurcze nie jestem smarkula, mam 25 lat, moze nie wygladam na swoje lata ale tez nikt mi juz nie da 18-tki. Moze to dla tego, ze obraczki nie mialam bo i tak nie wcisnelabym jej na moje palce przypominajace obecnie parowki :( kurde jestem zdegustowana :(

trzeba było zapytać?;-) i uświadomić, że błądzi... swoją drogą - ładny tupet..

No to dała do pieca he he. Swoją drogą to-przepraszam za słowa,ale się zdenerwowałam-chooy ją to interesuje,ona twojego dziecka wychowywać nie będzie ani dawać ci pieniążków na jego wychowanie też nie. A może chodziło jej o coś innego? Szkoda że nie spytałaś... A swoją drogą miałam kiedyś można powiedzieć podobną sytuację: kiedy urodziła się moja córka(mam dwa i pół roku starszego od niej syna)sąsiadka powiedziała znamienne słowa,że skoro mam syna i córkę,to starczy już tych dzieci. Dotknęło mnie to,odpaliłam jej wtedy pamiętam,że to moja sprawa,czy i ile jeszcze dzieci będę miała. Ale czego od niej żądać,skoro mój były mąż odbierając mnie i swoją trzydniową córeczkę ze szpitala wszedł na oddział ze słowami:dość tych dzieci,bo się zarobię. Nie pytajcie,jak się wówczas czułam:( Pozdrawiam autorkę topiku-a propos,który to miesiąc? Ja mam termin na ostatniego października:)

szkoda, ze nie zapytalam ale z drugiej strony nie zna mojej sytuacji, nie ma pojecia czy bylo palanowane czy nie, wiec jak mozna taki tekst przysadzic. moze siebie miala na mysli?

juz siodmy miesiac a dokladnie 29 tc, porod mam na 23. sierpnia. Kurcze jeszcze niedawno ostro bym zareagowala na cos takiego ale postanowilam na samym poczatku ciazy, ze bede sie jak najmniej denerwowala i puszczala zlosliwe uwagi kolo uszu. ale z drugiej strony to chamskie, bo jestem prawie cztery lata po slubie i nasze dziecko bylo w 100% zaplanowane i tak jak napisalam wcale nie wygladam na gowniare co to ledwie skonczyla 18 lat ... ta babka musze przyznac nie wygladala zbyt mlodo, mysle, ze byla grubo po 30, wiec moze o sobie mowila, ze trzeba uwazac, na swoim przykladzie?

no to Wam powiem jakim tekstem mnie kiedys uraczyla kolezanka. niby dobra znajoma itd wiem, ze ma problemy z tzw. sprawami kobiecymi i facetami rowniez, bo chcialaby juz za maz wyjsc a najdluzej jest z facetem miesiac, choc nie powiem bardzo ladna z niej dziewczyna. spotkalysmy sie kiedys jak juz bylam w 2-3 miesiacu ciazy, bo miala mi oddac kase i ona mi wprost przy innej kolezance powiedziala: "Mialam ci juz wczesniej pogratulowac ale nie gratulowalam, bo przeciez mozesz poronic... ". ta druga kolezanka oczy w slup i chociaz jestem raczej spokojnym typem to nie wytrzymalam i powiedzialam jej, ze zazdrosc przez nia przemawia, bo ona nawet okresu normalnego nie ma, wiec na zajscie w ciaze szansy tez. moje tez bylo chamskie ale jej? takze nie wolno sie przejmowac, bo mowia to ludzie zazdrosni i zawistni.

ja za to uslyszalam od \"dobrej\" kolezanki, ze z dziecmi to powinno sie poczekac po slubie jakies rok czy dwa i UWAGA CYTUJE : poznac sie wzajemnie z mezem! - bylam wtedy w drugim miesiacu ciazy, pol roku po slubie... Uwielbiam takie porady o czasie.Jeszcze ten tekst,zeby sie poznac z mezem????Na to mielismy czas przed slubem uwazam :)

jak bylam z dzieckiem w szpitalu to sprzataczka mowi do mnie wczesnie sie przytrafilo pani dziecko bardzo mloda mamusie bedzie mialo dodam tylko ze rodzilam w wieku 30 lat

skad sie biora takie wredne ludziska????????????????

bardzo dlugoletnia-znalysmy sie od przedszkola, razem w jednej lawce siedzilaysmy w podstawowce i tez ja zazdrosc zrzerala jak ja bylam w ciazy bo miala cesarke-o co byla wsciekla i pozniej nie miala pokarmu itd. spytala sie czy zamierzam karmic piersia ja,ze tak przy nastepnej rozmowie tak po mnie pojechala, ze mam strasznie glupio,ze rodze w pazdzierniku ze jak sie wymiotuje (a wymiotowalam), to sie moze dziecko urodzic z niska waga urodzeniowa ja na to,ze moje dziecko ma dobra wage ona:ale moze sie urodzic dlugie i chude itd itd to suka dopiero wylazlo z niej oj wylazlo cos brzydkiego!!!! kontaktow juz nie utrzymujemy

i chude a nie wymiotowalam prawie wcale:) oj, przewrazliwione jestescie;) mnie bardziej zabolal tekst mojej ciotki, dwa miesiace po poronieniu... "nie ty pierwsza i nie ostatnia..." nawet nie wiedziala wtedy, ze znow jestem w ciazy... co do tego, ze starczy juz, to ta sama ciotka stwierdzila, ze zamykamy warsztat i na strych bo mam parke... a ja chce miec 3-4 dzieci:P ale to akurat mnie nie rusza:P