tesciowie cha ksiezniczki z bajki dla swojego syna

wydaje wam się,ze to zabawne i inteligentne nie. wydaje mi sie to uczciwe i pomocne. mam wspolczuc autorce? ale ona dokonuje w zyciu wyborow jak kazdy z nas. rzadko ktora kobieta po urodzeniu dziecka siedzi z nim w domu 11 miesiecy. wiekszosc ma taka prace, ze boi sie wykorzystywac urlopu zeby miec dokad wrocic. po pierwsze autorka usiluje nam wmowic, ze sa ludzie ktorym wszystko sie przytrafia niezaleznie od nich samych i my mamy to szczescie, ze do nich nie nalezymy a ona tak. wspolczuje jej jedynie, ze nia ma oparcia ani w swojej rodzinie, ani w rodzinie ojca dziecka ani w ojcu dziecka. jakby wszyscy uparli sie, zeby jej pokazac, ze sama bedzie ponosila konsekwencje zajscia w ciaze.

tak jak pisalem w innym temacie... wiekszosc kobiet to dzieci we mgle, liście na wietrze rzucone w tornado życia - nie decydują o niczym, nie maja na nic wpływu - jesli rzuci je do urodzajnego ogrodu, chętnie uznają to za swoją zasługe, jesli na zimne skały, wtedy winny jest ten straszny wiatr, katastrofa w Czarnobylu, bitwa pod Poiteirs, wielka schizma wschodnia, pokój w St-Geramin i dziura ozonowa... nie one... Ps pisze o kobietach bo facetow az tak nie obserwuje

dupie narzeka jaka to ona biedna bo dzieciaka musi chować uczepiła się bogatej rodzinki i ma pretensje że ją traktują jak śmiecia?????? Do roboty kretynko dupę ruszyć!!!!!!!! Na studia iść zaocznie!!!! ALe ty wcale teog nie chcesz najlepiej by było jakby twój facet i rodzinka głaskali po główce, kasą sypali i pozwolili siedzieć na dupie całe życie nie dałaś rady studiować bidulko znam dziewczyny które powpadały na studiach (bywa) i radzą sobie nie brały żadnych dziekanek, jedna studiowała dziennie, w innym mieście zaocznie drugi kierunek, pracowała, i była w ciąży a pózniej wychowywała dziecko - wszystko jednocześnie i nie miała bogatej rodzinki i faceta kóry jej wszystko fundował

autorka siedzi cały czas na normalny facet, ktory wspolzyje z dziewczyna na studiach bierze pod uwage, ze zajdzie w ciaze co uniemozliwi jej studiowanie. w jakis sposob przyczynil sie do tego, ze studia przerwala. co z tego, ze nie kazdy by przerwal -ale ona przerwala a to z nia wspolzyl. uwazam, ze dal jej falszywe poczucie bezpieczenstwa. bo -albo powinien wspolpracowac z nia tak, zeby spokojnie skonczyla sobie studia albo podpisac sie pod swoim wyborem partnerki bez wyzszego wyksztalcenia. albo ja zostawic.

ja bym kobiecie nigdy nie pozwolił przerwać studiów... a swoją na podyplomowe teraz wypycham.. tzn za bardzo jej wypychać nie trzeba, ale wspieram ją w tej decyzji

juz my wiemy jak ty ja wspierasz kupujac wlasne meble, placac za benzyne do wlasnego samochodu... dziewczyna wysiadzie psychicznie :p

no dobrze, przyznam sie - stłamsiłem ją tym i chciałem upodlić :P chyba sie udało - bo ratując swoje resztki godnosci chce przynajmiej wyksztalcenie lepsze zdobyć :P

nie wiem jeszcze jak to uzasadnic, ale to tez jest twoja wina komiczne.

jezeli wyzsze wyksztalcenie jest dla autorki rownoznaczane z byciem ksiezniczka to gratuluje. Radzilabym sie wziac za siebie i isc na studia, nasza \"ksiezniczka\" chyba nie slyszala o czyms takim jak studia zaoczne. W weekendy dziecko moze posiedziec z tatusiem.

tego nie trzeba uzasadniać... w preambule do konstytucji RP jest napisane, że w przypadku braku winnych, winny jest komiczne... :P

Komiczne niedługo będziesz wszystkiemu winien.. Nawet wojna w Iraku tezrzez Ciebie:P

wszyscy jestescie pojebani

matkoboska35 - swietny nick :):):) wczoraj jakis facet zalozyl temat, ze swiata nie widzi poza dzieckiem i zona. chcialam mu poradzic, zeby zglosil sie do okulisty a tu dal znac wtedy kiedy zone zdradzi z jej przyjaciolka, bo tanim kosztem chcial tu robic kariere, naiwniak