Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość o majn gott

Koleżanka poradziła mi solarium w 30 t.c.!

Polecane posty

Gość o majn gott

mowie jej, ze to zabronione i szkodliwe, i absolutnie nie wolno a ona na to, ze jestem blada i co tam ciaza, powinnam sie opalic, ona latala cala ciaze (ma corke w wieku 8 lat) teraz tez solarka i tipsy non stop, druga tez zawtorowala a ja jestem w szoku, przeciez kazdy wie, ze nie wolno sie opalac w ciazy! a juz tym bardziej w solarium!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olkkkkkkkkka
to głupia kolezanka.a jak chcesz ładnie wygladac ,kup sobie samoopalacz.On wnika tylko w pierwszą warstwe skóry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie nie nie nie nie
Zostało ci 10 tygodni więc nie ryzykuj zdrowia dziecka dla opalenizny - jeszcze zdążysz się opalić a ryzyko wielkie i nie warto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o majn gott
pewnie, ze nie bede ryzykowac ale nie moge pojac glupoty tamtej, kobieta po 30-stce, nauczycielka atakie herezje wygaduje! tak jkaby dla niej opalona skora byla najwazniejsza!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niestety ale debili nie brakuje na tym świecie Mnie jedna warjatka,która ma trójke dzieci powiedziała jak byłam w ciąży, że jak będę miała ochote na vódke to muszę się napić, bo gorzej jak się nie napije dlatego, że widocznie dziecko tego potrzebuje. W pierwszej chwili chciałam wybuchnąć śmiechem ale jak zobaczyłam, że ona nie żartuje to opadła mi szczęka i wyszłam szybko od niej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:-o a swoja droga jestem ciekawa kto z obslugi wspuszczal ja z brzuchem do kabiny nie wierze ze bedac w 30 tygodniu ciazy chodzila na solarium

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość za to ty poradx jej wizytę
u dobrego lekarza (psychiatry);)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak ja bym słuchała rady koleżanki to bym nieźle na tym wyszła.... Powiedziała mi, ze w sumie to mogłabym się troche odchudzac w ciąży (nie chodziło o racjonalną dietę tylko dietę odchudzającą) no i raz dziennie winko spoko. Ja spytałam jej czy wie co to FAS, powiedziała, że nie.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o majn gott
mojej kolezanki szwagierka czesto do obiadku pije wino i nikt z rodziny nawet jej nie powie, ze nawet kropla moze byc szkodliwa a jest w 32 tc., gdy powiedzialam o tym kolezance to jeszcze sie oburzyla, ze smiem tamta pouczac, wiec przynioslam jej ulotke o FAS itd, po przeczytaniu nadal uwazala, ze to nic takiego. :( a ta kolezanka od solarium naprawde w ciazy sie opalala, moze nie do konca ale na poczatku na pewno, dzis jest po 300stce i cere taka jak 40-latka :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
HA, ha, Ha!!!!! Pamiętam jak mój Mały miał dwa miesiące i spacerowałam z Nim po parku. Spotkałam wtedy koleżanke ze szkolnych lat, która nie ma dzieci i twierdzi, że nigdy nie będzie miała bo nie poczuwa się do matkowania. Oczywiście na poczatek był zestaw pytan czyli jak sobie radze, jak poród i czy są kolki itd. bla, bla, bla-każda świeżo upieczona Mamusia to przerabia. Po zestawie pytan padł zestaw dobrych rad w tym jedna "REWELACYJNA NA KOLKI". Powiedziała dokładnie tak: " Na kolki moja droga nie żadne kopry włoskie czy kropelki tylko raz dziennie duża szklanka dobrego tu podkreśliła kilka razy DOBREGO czerwonego winka. Miałam ochote dodać dlaczego szklanka a nie cała butelka, bo przecież po całej i mnie i dzidziusiowi będzie dobrze się spało ale nie odezwałam się ani słowem tylko się uśmiechnęłam. Czasami zastanawiam się czy Ci ludzie zdają sobie wogóle sprawe z tego jakie bzdury gadają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moje koleżanki też nic złego nie widzą w piciu alkoholu, wiele razy mi proponowały. Jedna w ciązy też sobie nie odmawia, to samo ze strony męża rodziny. Szwagierki (jedna to matka 3 dzieci), też mówiła, że jak mam ochotę na alkohol to żeby się napić bo dziecko pewnie potrzebuje. Słyszałam również, że pod żadnym pozorem nie zapinać pasów w samochodzie jak jeżdzę oraz tysiące różnych innych rzeczy. Najważniejsze, ze każda z nas swój rozum ma :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dokładnie i najlepiej to słuchać siebie. Po porodzie słyszałam mnóstwo opini i rad na temat kąpania, prania ubranek, karmienia itd. Każda była inna i wszystko zależało od wieku lekarza czy położnej. Ja jednak robie wszystko po swojemu i nie mam żadnych problemów z karmieniem, kąpaniem czy skórą mojego Synka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dajcie spokój
moja 51-letnia teściowa do dziś chwali się jak to w pierwszej ciąży ciągle miała ochotę na ajerkoniak, a że to były dawne czasy i nie można było dostać ajerkoniaku bez problemu, to mama czy teściowa musiały jej kręcić:O a teść chyba sądzi, że skoro jego żona miała tak chore zachcianki, to i każda ciężarna powinna takie mieć więc i mnie to sugerował:O po prostu szkoda słów:O na szczęście każda z nas swój rozum ma;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co Cie interesuja rady
kolezanki... juz nie masz sie czym bulwersowac? Zyj i daj zyc innym ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I takich ludzi właśnie uwielbiam na tym forum. Od razu trzeba atakować i nawrzucać. Opisujemu tylko różne sytuacje i nikt tu się niczym nie bulwersuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wpuszczaja, wpuszczają z brzuchem na solarium. Koleżanka pracuje i mówi że non stop któraś przyłazi z zaawansowanej ciąży. A powinno być to zabronione moim zdaniem. Jak powiedziałam koleżance kosmetyczce, i jej durnowatej mamusi że opalanie się w ciąży jest szkodliwe to wybuchnely śmiechem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przeciez to wlasnie wy
atakujecie te kolezanki, do psychologow je wysylacie, "solarka", "tipsy", "glupia kolezanka" i wiele innych :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kikikikikikikiki
Ja jak bylam w ciazy dostalam zapalenia oskrzeli i mialam juz 38,3 wiec lekarz stwierdzil ze nie ma co czekac bo zaduza goraczka moze skanczyn sie smiercia dziecka wiec przepisal mi antybiotyk ktory moga brac kobiety w ciazyTesciowa jak sie dowiedziala ze biore ten antybiotyk to byla MASAKRA!!myslalam ze mnie zje!! Kazała pic cherbate z sokiem malinowym-taaaak na zapalenie oskrzeli napewno by pomogla :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zgadzam się, że fryzjer i tipsy są O.K. w ciąży i, że nie należy przesadzać ale umówmy się, zę alkoholo to już przesada. Ja też musiałam brać silny antybiotyk w ciąży i gdyby nie ten antybiotyk to wiem, że nie byłoby wesoło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matko i córko
Solarka? Opalanie jest niezdrowe, nie tylko dla kobiet w ciąży ale ogólnie. Opalona skóra jest wynikiem obronnym. Tipsy? A nie lepiej zadbać o własne paznokcie? Nie bądźcie leniwe. Poza tym po urodzeniu dziecka będziecie musiały je zdjąć (nie wyobrażam sobie kąpać, przebierać malucha z tipsami na paznokciach). Niszczycie sobie paznokcie na własne życzenie. Do końca życia będziecie biegały i zakładały akryle i żele? Takie sztuczne upiększenia są wynikiem małej wiery w siebie i kompleksów. Uwierzcie w siebie. Bądźcie czyste, pachnące i uśmiechnięte a odniesie to lepszy skutek niż solarka i tipsy. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja muszę założyć bo całe życie obgryzam z za 2 tygodnie biorę ślub... i jak będę wyglądać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja dzien przed slubem konczylam gladz szlifowac :) zrobilam sobie francuski lakierek i bylo super :) CO do solarium... zgroza :O szok!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matko i córko
no ślub to jakaś wyjątkowa sytuacja i skoro masz niszczone paznokcie to rozumiem, że chcesz je zakryć, ale na przyszłość myslę, że lepiej zadbać o własne. A tak poza tym jak sobie radzicie z tipsami np. przy zmywaniu, przygotowywaniu posiłków czy np. praniu ręcznym? I innych czynnościach domowych albo ogrodowych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja zawsze miałam tipsy a teraz od trzech miesięcy mam piękne długie własne paznokcie, więc nie przesadzajmy. Na solarium nie chodze, ponieważ uważam, że przez to skóra szybciej się starzeje ale nikogo nie potępiam za to, że chodzim na solarium. I dziewczyny które chodzą na solarke wcale nie są zakompleksione ani jakieś brzydkie, więc skonczmy z kolejnymi głupotami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Radziłam sobie zawsze bardzo dobrze. I jest tak samo jak przy własnych długich paznokciach. Sama miałam tipsy jak zaszłam w ciąże ale pod koniec pierwsego miesiące je ściągnełam, ponieważ moje paznokcie zaczęły szybko rosnąc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matko i córko
meggi ja absolutnie nie potępiam, wszystko jest dla ludzi, ale z umiarem, jak widzę dziewczyny, które codziennie po pracy biegna na solarium to robi mi się niedobrze. Przecież taka opalenizna wcale nie jest ładna. A co do tipsów, no jakoś nie mogę się przekonać do szpon kilku cm we wzorki gwiazdek, kwiatków, oblepionych cekinami itd. To już jest tandeta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Każdy ma to co lubi. Z reguły zakładałam takie trochę wystające za opuszek i było mi z Nimi zawsz wygodnie. Mam jednak koleżankę która obcina tylko numerek na tipsie, więc ma strasznie długie i aż zakręcają jej się na dół. Zastanawiam się jak ona sobie pupe podciera ale chyba jakoś sobie radzi, bo sama robi tipsy i ma własny gabinet. A co do opalenizny to fakt, że niktóre panie przesadzają ale kilka wejść przed latem na bardzo blade ciało jeszcze nikomu nie zaszkodziło. Ja należe do tych strasznych bledziuszków, więc codziennie pije sok marchwiowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matko i córko
meggi ale synka masz ślicznego, a jak dużo ma włosków i jakie długie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×