Ankieta na temat zdrady

Postanowiłem przeprowadzić małą ankietę wśród kobiet odnośnie zdrady małżeńskiej. Przedstawię poniżej kilka rodzajów zdrady i prosze was o wypowiedź, który rodzaj zdrady byłybyście w stanie wybaczyc a który nie. 1. Dowiadujesz się od koleżanki męża, że twój mąz zdradził cię 2 lata temu z inna koleżanką podczas imprezy integracyjnej w firmie. Kiedy pytasz męza czy to prawda on potwierdza i prawie ze łzami w oczach mówi, że bardzo tego żałuje, że troche wypił i tak jakos samo się stało ale to był tylko jeden jedyny raz i on bardzo cie kocha i prosi cie o wybaczenie. 2. Przypadkowo odkrywasz w telefonie męza dziwny sms. Przeprowadzasz prywatne śledztwo i okazuje się, ze twój mąz korzysta z usług prostytutek. Pytasz go o to a on potwierdza, jednoczesnie wyraża żal i prosi cie o wybaczenie. To według niego tylko seks, kocha tylko ciebie i więcej tego nie zrobi. Chce żebys dała mu szansę. 3. Odkrywasz, że twój mąz od roku ma romans. On potwierdza, przeprasza i mówi, że to był błąd, że dopiero teraz zrozumiał ile ty i dzieci dla niego znaczycie i chciałby dostać druga szansę. 4. Pokłóciłas się z siostrą i ona w nerwach mówi ci, że przespała się z twoim męzem kilka lat temu jeszcze przed waszym slubem ale kiedy juz chodziliście ze soba i byli parą. On poczatkowo zaprzecza ale potem przyznaje się. Mówi, że to było dawno, że żałuje tego ale nie ma co do tego wracać bo wazny jest dzien dzisiejszy a nie przeszłośc i że każdy popełnia jakies błedy. W której z tych sytuacji byłybyście skłonne męzowi wybaczyć a w której nie. Mozna jeszcze dodać, że przed poznaniem prawdy nic wam w tym związku nie brakowało i uważałyście ten związek za zgodny i udany.

wiesz..... jezeli mialabym dowiedziec sie [po latach, to sama po takiej info napewno bym sie popuszczała, a niech on by sie martwil i moze dowiedział za parę lat

KAZDA zdrada wywolalaby podobna gorycz w sercu, brak zaufania, poczucie zawodu................ Musialabym albo bardzo kochac faceta i nie chciec byc bez niego, ewentualnie zrobilabym to dla dobra dzieci - czyli nie odeszlabym. Ale chyba bym nie wybaczyla.............

Tylko facet może tak analizować i rozgraniczać ... Takie analizy to tylko na zimno i po latach!

Darku, wszystko fajnie, ale zapominasz o maksymie \"a który facet by sie przyznał?!\" Oni się wypierają do upadłego, a kobietom w gruncie rzeczy jest to na rękę. Tak to najczęściej wygląda. Każdy z zaprezentowanych przypadków łączy wspólny mianownik: wyznanie winy i skrucha, co jest koniecznym ale niewystarczającym składnikiem przebaczenia.

nie wybaczyłabym w zadnym przypadku

mój się przyznał.... jak w punkcie 3 tylko nie rok a 3 m-ce, nie mamy dzieci.... ale on podobno załuje.... minęły 4 m-ce ale nie wiem czy z nim będę... wg mnie to "najgorszy" podpunkt....bo był z nią do momentu aż się wydało...nie potrafił od niej odejść.... chyba mu nie wybaczę... bynajmniej- nie sypiamy ze sobą... a mimo to bardzo się stara.......

Jesli kocham i mam korzyści z tego małżeństwa to wybaczam każdy punkt poza 3. Romans przez rok z 1 kobietą - to niewybaczalne. Sam sex można wybaczyć. Sama tak zdradziłam.

Ale masakryczne scenariusze he he

prawie kazda wybaczy w pierwszym przypadku... znamienita wiekszosc nie wybaczy drugiego i trzeciego w sumie też czwarty wybaczy tez sporo, bo obwini o wszystko siostre

1 byc może 2 nie 3 nie 4 nie

zdradę wybaczę, ale szansę na szczęście i miłość to już "mąż" będzie mógł mieć, ale z INNĄ KOBIETĄ

wybaczyc bym mogla w kazdym przypadku, ale nigdy nie zapomnialabym i dlatego odeszlabym. Gdybym zostala zameczylabym nas oboje mimo najlepszych checi :D i nie jest to tylko takie sobie gadanie. Dwoch bylych zostawilam za cos podobnego. Jeden za calowanie sie z moja przyjaciolka, drugi za jednorazowy wyskok z kims bardzo mi bliskim.

nie wybaczę żadnej z tych sytuacji

nie mam pojecia - i nie chce sie nawet nad tym zastanawiac

ja mam sytuacje nr 3!tyle ze 2 letni romans z maloatka!przyznal sie bo juz nie dalo sie nie wybrnac z tego gowna!zakonczyl z nia przeze mnie pewnie nadal by to trwalo!masakra wybaczylam ale meki przechodze juz od 6 miesiecy nie da sie tak zyc nie uklada nam sie wlasnie jestem w dolku bo mysle o rozwodzie na 90% to zrobie!co z tego ze wybaczylam jak na razie nie warte sa te meki dla jakiegos palanta ktory swietnie sie zabawial przez 2 lata za moimi plecami a potem kladl sie kolo mnie z zapachem jej perfum na sobie!!!

żadnej bym nie wybaczyła i nie zapomniała. Może po czasie już nie miałabym żalu takiego wielkiego, ale na pewno bym nie była z tą osobą. Choć sytuacja nr 1 brzmi najmniej kłująco. A którą ze zdrad popełniłeś autorze topiku?:)

na szczęście nie mam siostry :D:D

Nie chce mi się czytać, ale bez czytania wiem jedno: ŻADNEJ ZDRADY BYM NIE WYBACZYŁA NAWET JAKBYM KOCHAŁA DO SZALEŃSTWA!!!!