Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mloda 1885

Rak????

Polecane posty

Gość mloda 1885

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mloda 1885
witam mam 9 mies synka meza wlasnie mamy sie przprowadzac na swoje pracuje i wogole zaczelo sie w koncu nam ukladac......mialam robiona cytologie i wyszla mi 4 zawsze mialam 1, mialam pobrany wycinek i okazalo sie ze sa zmiany nowotworowe, lekarka kazala mi sie zastanowic nad drugim dzieckiem ,moze wtedy nie bylaby potrzebna chemia....ale jesli okaze sie ze jest jeszcze goorzej po2 ciazy nie ma niegdy pewnosci......nie wiem jak pow o tym bliskim i mezowi, nie wiem co robic.....doradzcie,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czegoś nie rozumiem..........
po co Ci drugie dziecko, jesli masz raka macicy???????:o Rozumiem, że po leczeniu może nie będziesz mogła mieć dzieci, ale ZMIEŃ LEKARZA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! I nie zwlekaj, natychmiast, jak najszybciej udaj się na zabieg i na leczenie. Żadnych ciąż i dzieci:O Być może pierwsza ciąża, połóg, pogorszyły Twój stan zdrowia, a byłaś zarażona wirusem hpv, który w takiej "zmasakrowanej" porodem, ciążą, połogiem macicy miał idealne warunki do działania. Ale teraz działaj ty i nie słuchaj głupich ludzi, jesli ci życie miłe:O Im jesteś młodsza, tym szybciej rozwija się nowotwór!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ze skrajnosci w skrajnosc
Jak sie jest w ciazy to nadzerka sie samoistnie leczy! Oto chodzi ze ciaza pomaga wyleczyc .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja bym powtórzyła wynik bo pomyłki się zdarzają. Jak długo nie robiłaś cytologii ? to mnie zastanawia ze zawsze grupa 1 a tu nagle tak potworna zmiana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uleaa
idź na konsultacje do innych lekarzy! U mnie jedna wykryła - jak to ona określiła "coś jest nie tak, są jakieś zmiany jakby nowotworowe, więc trzeba usunąć jak najszybciej jajniki". Ryczałam jak bóbr. Jak to możliwe, przecież się regularnie badałam i mam dopiero dwadzieścia parę lat! Poszłam do innych lekarzy i okazało się, że to zwykłe torbiele na jajnikach. Teraz jestem mamą chłopczyka i spodziewam się drugiego dziecka. Tobie też życzę innej diagnozy. Trzymaj się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czegoś nie rozumiem..........
jasne, ale rak jajnika czy rak szyjki macicy to nie nadżerka. Ale róbcie, co chcecie🖐️ W ogóle to współczuję małżeństwa:O Żeby z własnym mężem nie móc porozmawiać na temat tego, że ma się raka..... Mam dokłądnie 23 lata, tyle co autorka i nie rozumiem ani jej, ani jej sytuacji, bo jest niedorzeczna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czegoś nie rozumiem..........
uleaaa, ale albo autorka wymyśla, albo już miała biopsję, bo na innym topiku pisała, ze pobrali jej materiał z jajnika do badania i wyszło, że ma nowotwór.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czegoś nie rozumiem..........
co do "leczenia" nadżerki ciążą, może przytoczę opinię lekarza ze strony eksperckiej, bo do was nic innego niż opinie z netu nie trafi: Najlepszym wyjściem jest wyleczenie nadżerki przed zajściem w ciążę, leczenie nadżerki w ciąży nie jest możliwe i znacznie przedłuża tę chorobę, która może prowwdzić do niebezpiecznych stanów przednowotworowych, jednocześnie kobiety posiadające nadżerkę trudniej zachodzą w ciążę, wyleczenie nadżerki poprzez hormony ciążowe jest niemożliwe, pozdrawiam Jakim cudem ciąża może cokolwiek wyleczyć, zwłaszcza nadżerkę?:O Jeśli tak uważacie, nie macie pojęcia, co to jest nadżerka i co się dzieje w macicy podczas ciąży. Jeżeli uważacie, ze się mylę, prosze o logiczne, medyczne czy biologiczne uzasadnienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lekarz ma rację
ciąża leczy takie stany ale jesli są komorki nowotworowe to dziwne ,że wspomnial o ciązy znaczyłoby to że rak nie jest w stanie inwazyjnym czyli zagrozenia zycia nie ma zdrowka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja na miejscu autorki poszłabym jeszcze od innego lekarza. A co leczenia nadżerki ciążą. Hmmm też nie wiem skąd się to bierze. Ja nadżerkę leczyłam zanim zaszłam w ciąże. Tak kazala moja ginekolog. Powiedziała, że może ona powodować potem kompilikacje i trzeba ją zdecydowanie wyleczyć wcześniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czegoś nie rozumiem..........
Oczywiście, że trzeba wyleczyć wcześniej:O A skąd się bierze taki mit? Stąd, ze po porodzie cała macica jest tak zdemolowana, porozciągana, że tej nadżerki "nie widać". I tak ma się jakieś bóle, upławy, co jest uznawane za normę. A po roku-dwóch- nowotwór:O Bardzo mądrze... Ciekawe czy w przypadku autorki tez tak było:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skąd jesteś
jeśli w Wawie znam specjalistę od ginekologii onkologicznej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez juz w poprzednim temacie wyrazilam swoje powatpienia w cudowne uzdrowienie przez ciaza a dlatego ze mojej mamie ciaza i porod jeszcze pogorszyl stan nadzerki a mi po drugim porodzie gin juz zapowiedzial ze bede musiala usunac (mimo ze od zawsze mam II grupe bez dolegliwosci) wiec nie wiem jak ciaza moze dobrze wplynac na juz nie nadzerke ale na zmiany nowotworowe- no ale moze to my sie mylimy... jestem ciekawa tylko tego co stanie sie jezeli ciaza nie wplynie tak dobrze na te zmiany? co wtedy? przerwanie ciazy? czekanie na porod i dopiero potem chemia, operacja? dla mnie ciaza bylaby zbyt ryzykowna, ale dla swietego spokoju pojechalabym do naprawde dobrego specjalisty tak czy inaczej zycze autorce powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×