Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Eksperyment rządowy III

Teoretycznie Czy gdybyś nie mogła zajść w ciążę, pozwoliłabyś mi Twój mąż

Polecane posty

Gość Eksperyment rządowy III

zapłodnił inną kobietę, którą znacie by urodziła wam dziecko? Np waszą przyjaciółkę albo nawet matkę? Wiem, że trochę jak z telenoweli, ale można sobie pogdybać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chyba nie... cięzko byłoby mi sobie to poukładać w głowie :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eksperyment rządowy III
tak tylko pytałem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eksperyment rządowy III
Mało wylewne jesteście w swych odpowiedziach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale chodzi konkretnie
o stosunek z nia, czy o invitro w ciele innej kobiety? Chociaz w obu przypadkach bym nie chciala ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eksperyment rządowy III
Hmm, o stosunek, tradycyjne metody najlepsze :P Przecież napisane jest wyraźnie że są tu rozważania czysto teoretyczne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja przyjaciolka
A w życiu! Mógłby zostać dawcą spermy, którą by wprowadzono w ciało innej. Ale pewnie związek by się rozpadł, bo to ta inna by dała mu dziecko. Chociaż wszystko jest możliwe. Można by przyjąć tezę, że bylibyśmy szczęśliwym małżeństwem itd. Wolałabym adopcję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tendencyjne pytanie. Wiadomo, że każda kobieta odpowie "nie", mimo że większość z nich do zdrady jest pierwsza :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ej ej nie łam sie
przyjaciólka- napewno nie. mogłoby się tez zdarzyć tak, że obudziłby się w niej instynkt macierzyński po urodzeniu się tego dziecka i wtedy zapomniałaby o wszelkich umowach, dekleracjach itd. i same problemy by z tego wynikły. -Związek mógłby się posypać .... -trudno byłoby mi to zaakceptować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Ktoby chciał adoptować, jak sam może mieć dzieci? :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ju............................
Pozwoliłabym. Ale nie własną matkę, tym bardziej nie jego, na litość! Wybrałabym mu jakąś piękną i inteligentną kobietę, żeby dziecko było choć w małym procencie do mnie podobne.:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wasz Mistrz i Pan
Myślę że nie chodziło tu o matkę męża tylko żony. Sytuacja jak z telenoweli, ale wszystko ma swoje granice!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ju............................
A mnie, Helcia? A mnie?;):D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ju............................
No to się cieszę - i wzajemnie:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ju............................
O.K., dzięki piękne.🌻 Miłej roboty (buahahaha) - ale nie niemiłej przynajmniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 6545
Kiedyś takiej jednej znajomej proponowałam.........Ale nic z tego nie wyszło.Zerwała ze mną kontakty.:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ju............................
Proponowałaś brzuch czy męża? Jak brzuch, to się nie dziwę. Jakoś żony nie chcą się dzielić mężami, a przecież miłość nie powinna być egoistyczna.:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×