mam prawie 28 lat i...

heh ty bracie niedzwiedziu chyba masz tak interesujaca prace jak ja hahha cały czas na necie! hehehehe ja na prace nie narzekam....mam teraz srodek sezonu,i troche bieganimy...ale fakt kompa i neta mam swojego w pracy..wiesz gg,nasza klasa,kafe...bez ograniczen...no znam troche osób co to mi zazdroszcza tej pracy:):):):) no i zobacz jaka piekna pogoda jest:):) tylko sie usmiechac:)

a co tam u twojej bylej? odezwala sie? cos czuje, ze ona jeszcze bedzie blagac o powrot :D

OJ POGODA PIEKNA U MNIE W PRACY NA 1 PIĘTRZE JEST REMONT PRZEZ CAŁE 8 GODZ.BORUJĄ,WALA MŁOTKIEM, HELP :-( OK JUZ NIE MARUDZE JEST PIĘKAN POGODA,NIE DŁUGO JUŻ DO DOMCIU,ALE RUSZE COS KUPIĆ SOBIE DZISIAJ NA POPRWE HUMORU, A W DOMU CZUJE TAKI AZYL I TO JEST WAZNE DLA MNIE ODESZŁAM OD EKSA I WRÓCIŁAM DO RODZICÓW,RODZICE BARDZO MNIE WSPIERAJA ,SZCZEGÓLNIE MAMA, MAŁO PISZECIE WIEC MNIEMAM ,ZE U WAS JUŻ LEPIEJ NO I SUPER. MIMO ,ŻE TAK MARUDZE ZE ŹLE MI SAMEJ,ŻE CHCIAŁABYM MIEC JAKĄŚ BISKĄ OSOBĘ TO WIECIE ,DOCENIAM SPOKÓJ KTÓRY TERAZ MAM,BO MIESZKAJC Z EKS TO BYŁ HORROR NIE BOJE SIE WRACAC DO DOMU,NIE CZUJE STRACHU A TAK SOBIE MYŚLE ZE I NA MNIE PRZYJDZIE CZAS,JAK ZNAJDE PRACE PRZEPROWADZE SIE DO WIEKSZEGO MIASTA TO ŁATWIEJ MI BĘDZIE dla Was kochani :-)

a ja takkkk a co tam u twojej bylej? odezwala sie? cos czuje, ze ona jeszcze bedzie blagac o powrot jesli to pytanie do mnie>>> to z tego co wiem,to w najlepsze bawi sie z nowym facetem na wczasch....nie obchodzi mnie juz za bardzo co jak i wogole w jej temacie...jedynie co to moge zyczyc jej szczescia...jak bedzie czas pokaze...ale jedno jest pewne...NI MA TAKIEJ OPCJI zeby do mnie wróciła,nawet jak by chciała..nie potrafił bym jej zaufac juz....WYBRAŁA JAK WYBRAŁA...jej zycie jej decyzja...trudny bedzie widok jak ja spotkam z nowym facetem..ale usmiechne sie i powiem czesc....NA SIŁE JEJ NIE MOGŁEM PRZYWIAZAC DO SIEBIE...mam tylko nadzieje ze najblizszej przyszłosci i ja kogos pokocham...ale na razie daje sobie czas na zapomnienie....

madrze piszesz, trzymam za ciebie kciuki, zeby ci sie udalo znaleźć milosc :)

dla ciebie tez pozdrowienia:):) rodzice to takie fajne istoty ze zawsze cie beda wspierac ..mimo wszystkich przeciwnosci losu:):)

a ja takkkk madrze piszesz, trzymam za ciebie kciuki, zeby ci sie udalo znaleźć milosc a u ciebie jak z zyciem uczuciowym????

BOLI PODWÓJNIE ZE ROK W PLECY,ZE LATO I KOLEJNE SAMOTNE LATO,WEEKENDY SAMOTNE W DOMU,,,.... hehe, mam podobnie ale zawsze sobie tłumaczę, że trzeba z pokorą podchodzić do życia i brać to co nam daje. dziś daje nam samotne wieczory a nawet całe lato, ale kto wie co będzie za rok? może to co jest teraz jest po coś? może właśnie po to, żeby docenić to co bezie za rok... może zostanie nam to wynagrodzone, jeśli z pokorą przyjmiemy to co zostało nam dane? a co do małej miejscowości... ostatnio rozmawiałam z kolegą, który stwierdził, że czasami sami sobie wmawiamy, że coś musi być takie jakie jest, że nie możemy pewnych rzeczy zmienić. A tak naprawdę możemy wiele, tylko trzeba odwagi i chęci i odpowiedniego nastawienia, tzn. nastawienia na "tak" a nie na "nie" :) brat_niedzwiedz - dziękuję za ciepłe słowa :)

Ja po kilkanascie godzin w pracy siedze - roboty po pachy :( W sobote poszlam sobie sama ognisko palic i wianki puszczac :) i poznalam pare osob W ten weekend przyjezdza do mnie kolega. Bedziemy pili wino i smarkali sobie w rekaw (dziewczyna go rzucila) Moj eks w obawie chyba, ze rozpowiem o niechlubnych okolicznosciach jego zdrady, rozpuszcza o mnie ploty :( pozdrawiam

cześć dziewczyny i chłopaki :-) u mnie dzisiaj juz troche lepiej ale nie wyspałam sie bo jakos przeczuwam ,że dzisiaj przyjdzie powiiadomienie z sadu hmm nie wiem czemu jakis starch odczuwam a tam nienatemat to.. wiesz Anula ja te samotne wieczory zafundowałam sobie na własne życzenie... chcialm sie rozejsc rok temu to zabrakło mi odwagi a teraz eks bawi sie w najlepsze a ja siedze sama zdolowana przed kompem i moj "adorator "tez sie znudzil tym czekaniem wiec zła jestem na siebie ale dzisiaj humorek w miare,, jak ktos ma doła to smiało prosze pisac moge dzisiaj pełnic dyżur pocieszacza dla Was i dla Mnie

energiczna 30 latka Ja po kilkanascie godzin w pracy siedze - roboty po pachy W sobote poszlam sobie sama ognisko palic i wianki puszczac i poznalam pare osob W ten weekend przyjezdza do mnie kolega. Bedziemy pili wino i smarkali sobie w rekaw (dziewczyna go rzucila) To my z Anula78 i Zaneta30 tez wpadniemy na to winko i na smarkanie;)....pozdrowienia dla wszystkich znajomych na tym topiku:)..........u mnie tez juz lepiej bo mała mantra w głowie///NOWE DNI,NOWE SZANSE,NOWE MOZLIWOSCI....

A JA DZISIAJ TEZ HMMM "INTENSYWNIE PRACJE" JUZ OD KILKU DNI CZYTAM TOPIK O POZYTYWNYM MYSLENIU I JOŚ TAK NAŁADOWANA JESTEM bIG EMERGIA DZISIAJ ,ŻE NAWET ZACZEŁAM POSZUKIWANIA PRACY HAHA... PAMIETAM W ZIMĘ TAKI WEEKEND JAK POJECHAŁAM DO PRZYJACIÓLKI BO JEJ MĄŻ BYŁ W PRACY NA NOCNĄ ZMIANE A MY DO 4 NAD RANEM LEZAŁYŚMY POD KOŁDERKA SACZYŁYŚMY WINKO ZA WINKIEM I WSPONMINAŁYŚMY DAWNE CZASY.. FAJNE TO BYŁO POZDRAWIAM TRZYDZIESTOLATKÓW MATKO DO MNIE TO NIE DOCIERA ZE JUZ MAM 30 ALE CZASMI JAK ZDERZE SIE Z RZECZYWISTOŚCIĄ TO HMM GUZA GALANTEGO SOBIE NAIJE WTEDY

mówiłem ze to pomaga...bo nie jestes odosobniona w tym przypadku....wiesz mnie tez sporo osób tu naładowało energia,i jest o wiele wiele mi lepiej.....czytaj,wpisuj i wcielaj w zycie pozytywne przesłanie:):):)....no i kafeteriuj..hehehehe a ja nadal tez intensywnie pracuje:)

a to wpadajcie :P

adres poprosimy:)...na gg moze byc;) pozdrawiam ciepło:)

morzecie mi napisac o co chodzi tutaj w temacie tym ??? Kasia

Psikuta Kasia morzecie mi napisac o co chodzi tutaj w temacie tym ??? zrozumiesz jak sie cofniesz do samego poczatku:):) hahahahaha:):):)myslałem ze pekne dzisiaj ze smiechu..w poludnie dostałem esa od swojej juz ex z zapytaniem czy jest ok i czy wszystko w porzadku u mnie.....(wróciła z wojazy ze swoim nowym piotrusiem to sie odezwała)......myslałem ze walne:) ona ma czelnosc jeszcze sie pytac czy u mnie wszystko w porzadku...............PRZEMILCZAŁEM I WYKASOWAŁEM:(:(:(:( jedyne rozsadne wyjscie z tej idiotycznej sytuacji.......ja i moze sie do niej odezwe ale jak mi przejdzie całe to uczucie zwane sentymentem i wpomnieniem.....pozdrawiam was miłe kolezanki...tu trzeba BYC TRWARDYM A NIE SENTYMENTALNYM....alez mnie rozwaliła dzisiaj....

Psikuta Kasia - chodzi o to, że jesteśmy siglami (albo jak kto woli starymi pannami lub kawalerami, ewentualnie rozwódkami), porzuconymi lub takimi co porzucili, mamy ok. 30 lat, czasami jest nam z tego powodu źle i pusto ale staramy się trzymać, nie dać samotności i czerpać z niej to co dobre. A żeby nie było smutno i pusto to sobie tu piszemy i dzielimy się swoimi smutkami lub radościami i podtrzymujemy na duchu tych, którym akurat trochę gorzej.... Brat-niedzwiedz - ja Cię nie chcę zasmucać, ale mi się wydaje, że sentyment to Ci nigdy do tej kobiety nie minie :) a jeśli chodzi o wspomnienia, to mogą zostać najwyżej trochę zepchnięte w dalsze obszary pamięci przez nowe wspomnienia, których z pewnością już niedługo będziesz miał sporo :)

to ja tutaj do was dołączę i czasem zabiorę jakiś głos;)

WITAMY CHLEBEM I SOLĄ ,Z PIEKŁA RODEM> PISZ ŚMIAŁO HAHA BRACIE ... MYŚLE ŻE NAJLESZYM WYJŚCIEM Z TEJ SYTUACJI JEST NIE ODPISYWAC ,WŁĄCZYĆ OLEWATOR CHOCIAŻ BOLI CZASAMI,CZYLI BARK ZAINTERESOWANIA JEST NAJLEPSZA STRONA ATAKU ANULA HAHA DZIEKI ZA UZNANIE,HMM NIE DOSC TRZYDZIESTKA TO ROZWODKA HMM WIECIE JAOS MI DZIWNIE Z TYM ZE SAMA JESTEM,NIBY PRZYRZEKŁAM SOBIE ZE JUZ NIGDY NIE WYJDE ZA MAZ A JAK WIDZE OBRACZKE NA PALCU TO JAKOS MNIE SENTYMENT BIERZE WSZYSTKIM KOLEZANKOM SIE UŁOŻYŁO TYLKO NIE MNIE A TAM ŻYJE TA NADZIEJA ZE ZMNIENIE PRACE,MIASTO TO I DLA MNIE SŁONKO ZAŚWIECI PO KAŻDEJ BURZY PRZYCHODZI SŁOŃCE POZDRAWIAM Ż

Żaneta, szczerze ci powiem: zauważyłam, że ludzie naprawdę uważają, że lepiej być rozwódką niż starą panną. także jesteś w lepszej sytuacji :P haha pozdrawiam a co do słonka nad Tobą - pewnie, że zaświeci, możesz być pewna :) Z piekła rodem - WITAMY!!

ANULA A TY JAK DŁUGO JESTES PO ROZSTANIU? WIDUJESZ SIE Z EX? ALE POWIEM WAM,ZE JAK PARZE CZASMI NA LUDZI TO DZIEKUJE BOGU ZE MIALAM NA TYLE SIŁY ZEBY WYRWAC SIE Z TEGO MAŁŻ. CZASMI JAK OBSERWUJE JAK SIE KŁÓCA ,NIE SZANUJA,ZDRADY NON STOP,TO TAK SOBIE MYSLE ZE UFFF MAM TO ZA SOBA NAJGORZEJ W WEEK BO NIE MA Z KIM WYJSC,POGADAC, ALE COZ ,TAK SOBIE MYSLE ZE POTRZEBA MI CZASU NA TO ZEBYM BYŁA GOTOWA NA NOWY ZWIAZEK,BO POMIMO,ZE ROZWODZE SIE TO BARDZO KOCHAŁAM EX I CIEZKO ZA TO PRZYPLACIŁAM ...\ ALE CO TAM BEDE WSPOMINAC,WSPOMNIENIA SA DOMENA STARCÓW. JA STRASZNA GADUŁA JESTEM WIEC PISZCIE DZIEWCZYNY I CHŁOPAKI

z piekla rodem z piekła powiadasz... czy my się czasem nie znamy...? :P brat niedzwiedz maila ode mnie masz :)

Brat-niedzwiedz - ja Cię nie chcę zasmucać, ale mi się wydaje, że sentyment to Ci nigdy do tej kobiety nie minie a jeśli chodzi o wspomnienia, to mogą zostać najwyżej trochę zepchnięte w dalsze obszary pamięci przez nowe wspomnienia, których z pewnością już niedługo będziesz miał sporo Anula 78:):):) nie ma nawet pol % by cos z tego z powrotem było:( nie ma szans.....ona jest teraz zakochana w nowym tak jak we mnie kiedys:(......a to oznaczy ze brat zaczyna inny etap w swoim zyciu:):):)...niech tak zostanie:):) Anula78 sentymenty to ja moge miec...zgadza sie!!!! ale na dolnych pokładach uczuciowych:( i własnie o to walcze i o to sie staram:( z całych sił swoich....dziewczyna jest zapomnieniem...i niech tak zostanie!!!!!!...ps.wiem jedno Anula78 ze nie ma takiej kwesti by był powrót...ja mam tez swoje zasady których sie trzymam....dostałem po pysku,ale sie otrzasne....JESTEM NA DOBREJ DRODZE KU TEMU:)...a co ...buziak za komentarze:)

A w moim wieku to prawie wszystkie mają męża i małolatów:O.

a ja jestem w takim wieku ze powinienem a nie mam.....mysle ze wszystko przedemna:):) przynajmniej mam nadzieje:)...na lepsze jutro

jaki tu klub wzajemnej adoracji się stworzył! ;P ale dobrze, bardzo dobrze - uważam, że w grupie siła ;) ja podróżowałam ostatnie 10 dni, służbowo, w towarzystwie najlepszego przyjaciela mojego ex... i z przykrością stwierdziłam, że ja sama i on zachowywaliśmy się jakby to rozstanie nie miało miejsca rok temu a tydzień temu... Bez sensu A mój ex oczywiście ma jakąś tam pannę - i na zdrowie problem jest w tym, że ja psychicznie nie umiem pójść dalej, naprawdę oderwać się, dać sobie szansy - trzymam się w myślach tego co kiedyś było znajome i oswojone, jakbym bała się zaryzykować Na szczęście wiem, że nie chodzi tu o sentyment do exa. Ale problem jest i tak. Poznałam na tym wyjeździe fajnego kolesia ... jeden problem - był jakieś 7-8 lat ode mnie młodszy :( pozdrawiam wszystkich ciepło :)

ja tam ze swoja ex...raczej bym nigdzie pojechał:( nie umiał bym w tej chwili nawet zamienic z nia słowa........moze za jakis czas..bedziemy rozmawiac... hehehe no zrobił sie mały klub:) trzeba załozyc teraz karty członkowskie:)

ja nie z ex jechałam, ale z jego kumplem który jest moim kumplem przy okazji taki myk ;)

o kurcze fakt;) nie doczytałem dokładnie......