Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

ętliczek pętliczek

zabawki a stereotypy dot.ról w rodzinie

Polecane posty

czy zastanawiałyście się czasem,że kobiety mają ciężej w życiu bo się je uczy od malenkosci poprzez zabawę,że ich przyszła rola to matka i żona?Chodząc po sklepie z zabawkami robi mi się niedobrze widząc cholerne ilosci zabawkowych kuchenek,zelazek,zmywarek,garnków...natomiast przy stoisku z chłopięcymi zabawkami -rzeczy,ktore swiadcza o tym,ze przyszłe zycie malca bedzie przyjemne(samochody).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość etliczku petliczku
nie wiem czy zauwazylas ze dzieci nie patrza na zycie przyszlosciowo a malym dziewczynkom sprawia to przyjemnosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jolanata
dziewczynkom robi sie pranie mózgu od najmłodszych lat.zauważ -dziewczynka dostanie w prezencie mini-kuchnię z garnkami, a chłopak model samolotu do sklejenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to nie dkonca tak. zauwaz ze dziewczynki mają rowerki, jezdziki, klocki, koniki... a chlopcy przytulają misie ... zabawki sa po to zeby przygotowac dziecko do roli spolecznej jasne, ale mają tez na celu rozwoj ogolnej wrazliwosci dziecka, zdolnosci intelektualnych i manualnych... to ze w sklepie jest duzo lalek i kuchenek wcale nie oznacza ze to tylko zabawki dla dziewczynek. Moja córka ma kilka samochodzików i pistolet na wode :D:D:D poprostu sama zauwaz jakimi zabawkami twoje dziecko lubi sie bawić. Nie wszystkie male dziewczynki lubią rozowe wozeczki i lalki przykryte kocykiem... znam wiele małych amatorek samochodów, psów i strzelania z pistoletu na kulki :P:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jolanata
też tak uważam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jolanata
to znaczy zgadzam się z ętliczkiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mamani-znasz kogoś ,kto synkowi kupuje w prezencie...wózek dla lalek ,albo zabawkową kuchenkę?jesli chodzi o odwrotny scenariusz-tak,to się zdarza.Dziewczynki mogą czasem lubic zabawę samochodem itp,ale jesli chłopiec miałby się bawić w dom i udawac,ze pierze,gotuje i sprząta -to o zgrozo,strach się bać!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja znam Chłopczka - ma trzy latka mieszka niedaleko nas na tej samej ulicy i czasem na spacer chodził z różowym wózeczkiem dla lalek, ale koniecznie pustym :D mój Syn(2 latka) mimo że jest bardzo zorbykany to zwykle stawał wtedy jak wryty :D ale od Dnia Dziecka ten chłopiec chodzi na spacer z małym pieskiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
znam pewnego malego chlopca ktory mial lalke!! dostal ja od babci na dzien dziecka i z nią wszedzie chodzil :D:D slodkie to bylo... teraz ma już prawie 8 lat... i powiem wam ze bedzie z niego kiedys tatus na medal. Jak go odwiedzamy to sie super z Maniulka bawi i w wozku ją wozi :D:D:D a zeby nie bylo to nie zadna cipa czy maminsynek. dziecko do szkoly sportowej chodzi, gra w pilkę, trenuje judo, plywa itd... jest bardzo rezolutny i taki z niego czaruś :D:D zawsze wie co powiedziec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmeczona ruja
kwestia pelnienia rol meskich lub kobiecych w spoleczenstwie nie zalezy od tego, jakimi zabawkami bedzie sie bawic dziecko. w ogole w tym przypadku cos takiego jak "wzorce" jakie przekazuja rodzice czy otoczenie niewiele maja wspolnego z tematem. to, jak postrzegamy swoja role zalezy od naszej biologii, a nie kultury w jakiej sie wychowujemy (vide-> spoleczenstwa pierwotne, albo prymitywne - zyja do dzis nawet). nie ma sie co oburzac .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja sie wolałam bawić
samochodzikami i ciuchciami niz lalkami, lalkom zazwyczaj obcinałam włosy i wyrywałam kończyny.:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a nick mi nie potrzebny
Moj synek jak mial 3 lata chcial dostac od mikolaja odkurzacz zabawke, wiec dostal. Ja np jak bylam mala lubialam lazic po drzewach, bawic sie w wojne karabinami z patykow i strzelac z procy, ale rowniez bawic sie w dom, i nie bylam zmuszana do tego zabawkami jakie kupowali mi rodzice bo poprostu tych zabawek zbyt duzo nie mialam samemu sie kombinowalo, robilo sie "kuchnie" w krzakach i gotowalo sie zupe z lisci i blota, a przy ploteczkach byla kawka z zakretek od szamponu. Dziewczynki nie sa skazane z gory na gary i pieluchy, w dziwsiejszych czasach kobiety robia kariery i sa czesto na wyzszych stanowiskach od mezczyzn, ale prawdziwe spelnienie to robienie tego co sie lubi i jezeli kobieta stawia wychowywanie dzieci i siedzenie w domu nad kariere to czemu nie, czy musi byc z tego powodu napietnowana. Czy jesli dziewczynka marzy o nowej lalce ktora placze i robi siusiu to co nie kupic jej zeby nie zamykac jej w ustalone ramy spoleczne, bzdura.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×