Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość martuchaaa12345

Po jakim czasie wasz facet zaprosił was do rodzinnego domu?

Polecane posty

Gość martuchaaa12345

Ja ze swoim jestem juz ponad 2 lata, oboje mieszkamy w Warszawie,jego rodzice mieszkaja na wsi ok 100 km od Warszawy,on jezdzi tam na wielkanoc i boze narodzenie a pozatym na weekend co 2-3 miesiace ale nigdy nie zaproponowal mi zebym pojechala z nim.Teraz jest wlasnie w domu a ja pomyslalam,ze mnie to wkurza i znamy sie na tyle dlugo ze powinien mi to chociaz zaproponowac. A u was jak było?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u mnie jest tak
że mieszkamy ok 300km od siebie ale studiujemy w tym samym miescie i dzieki temu sie poznalismy i jestesmy razem juz rok,nie byłam ani raz u niego ani on u mnie,bo w sumie najczesciej zostajemy razem na mieszkaniu a do domow jezdzimy rzadko,teraz dopiero zaczelismy ten temat i w wakacje zamierzamy gdzies razem wyjechac i sie odwiedzić w swoich domac:) może zaproś go do siebie to i on Ciebie zaprosi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alojzetta
mnie zaprosil po tygodniu jak sie znalismy. nie przedstawil mnie jeszcze jako dziewczyny ale ponoc juz bylo widac, ze mu jakby zalezy. Po jakims czasie spedzilam u niego w domu rodzinnym weekend a potem swieta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chatko
moze sie wstydzi np tego ze ma niezaciekawie w domu, ze ma brzydko w lazience i toalecie (jak to na wsi czesto bywa), ze nie ma tam po prostu co robic i musielibyscie caly weekend siedziec w domu z jego rodzicami, ze jego rodzice nie maja najlepszych manier itp?:o pozornie tak dlugie niezaproszenie dziewczyny do domu rodzinnego jest dziwaczne ale zapewne ma to jakies sensowne wyjasnienie i przypuszczam ze to cos w stylu tych rzeczy o ktorych wspomnialem🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u mnie jest tak
a nic nawet nie wspominał o tym że chciałby Cie zabrac do siebie przez tyle czasu? bo z jednej strony skoro mieszkacie razem i tak rzadko tam jezdzi to nic sie nie dzieje ale fajnie by było... moj wczesniej tylko cos tam przebakiwał ż najchętniej to by mnie spakował do plecaka i zabrał ze soba jak musiał jechac do domu:p ale zobaczymy czy te nasze odiwedziny wogole dojda do skutku,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja byłam z chłopakiem
2 lata i ani razu mnie nie zaprosił, za co byłam mu wdzięczna:) Tzn. byłam u niego, ale wtedy, kiedy rodziców nie było. On był u mnie kilka razy, ale nie jakoś oficjalnie, tak po prostu, czasami nikogo nie było, czasami mój ojciec czy rodzeństwo. Wiem, że jego rodzina jest dość załamująca, tzn. ojciec jest alkoholikiem, bezrobotnym żulem, matka się stara jak może, jest spoko, widziałam się z nią kilka razy, nie wiem, po co miałabym wizytować rodzinę. Nawet gdyby była ok, tylko by mnie to stresowało, że muszę przyjść "żeby mnie obejrzeli":O Bez sensu. Spotykałam się z chłopakiem, nie jego rodziną. U mnie w domu też nikt nigdy nie kazał mi "pokazywać" żadnych chłopaków, kolegów itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość werda
mnie po miesiącu znajomości i do tego w Nowy Rok po czym nasza znajomość- związek się kończył.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babay
po 2 miesiacach . zaprosil mnie do siebie na sylwestra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cowynato
mnie zaprosil dosc szybko. odmowilam. poczekam jeszcze ... u moich jeszcze nie byl ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mnie zaprosił po ok 2 miesiącach. teraz jesteśmy 2 lata a jego rodzice przy każdej okazji mnie zapraszają do siebie:), on u mnie był 2 albo 3 razy. a i mieszkamy razem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martuchaaa12345
Nie mieszkamy razem,mieszkamy tylko w jednym miescie ale kazde osobno. Ja zapraszalam go do swojej rodziny kilka razy,na chrzciny,urodziny siostry..zna moich rodzicow,siostry, ja tez znam jego rodzenstwo,jego siostra raz zaprosila nas na niedzielny obiad. A tematu zaproszenia mnie do swoich rodzicow nie zaczynal nawet,jak jedzie na swieta czy na weekend to zachowuje sie jakby to bylo oczywiste ze on jedzie a ja zostaje,czasem zwlaszcza latem jest mi przykro bo on sobie jedzie na wies,poopalac sie,pokapac w stawie a ja zostaje w miescie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aniołekDiaboliczny
studiowaliśmy w dwóch różnych maistach i nasze rodzinne domy dzieli ponad 200km..poznaliśmy swoje domy w zeszłe wakacje- to po 4 miesiącach bycia razem...byliśmy najpierw u Niego na obiadku, a potem pojechaliśmy do mnie i został u mnie kilka dni, tego dnia oboje mieliśmy strasznego stresa :-) Mój kochany kupił mojej mamie kwiaty :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aniołekDiaboliczny
Ps. nie zapraszałam nigdy żadnego mężczyzny do rodzinnego domu- więc ta wizyta dużo dla mnie znaczyła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gwiazdeczka20
Ja jestem z miom facetem juz 9 miesiecy, mieszkamy w tej samej miescowosci, on jest u mnie dosyc czesto ale ja nie mialam jeszcze nawet okazji poznac jego rodzine. Kiedy pytam czy zaprosi mnie wkoncu do siebie on za kazdym razem odpowiada ze niewie. Wiem tylko ze mieszka w duzym domu i nie ma zlych warunkow rodzina jest porzadna a ja cigle zastanawiam sie nad tym czemu tak jest czy on sie mnie wstydzi???Jest mi naprawde bardzo przykro z tego powodu. Proszę Pomózcie mi dziewczyny!!!Jaka moze byc tego przyczyna???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gwiazdeczka20
Aha zapomnialam dodac ze mam 20 lat a on jest o szesc lat starszy i wciaz powtarza ze mnie kocha i chce byc ze mna juz zawsze. A przez to ja nie czuje sie do konca traktowana powaznie przez niego :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×