Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zwierzatko..

Ktora za was odbila innej faceta?

Polecane posty

Gość zwierzatko..

jak to wygladalo i jak wam sie uklADA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o proszę...swego czasu chciałam założyć taki temat:) ja próbowałam..hm może to za duże słowo, ale chciałam odbić...no cóż raczej nici z tego, ale zastanawiam się właśnie jak to potem jest, w tym nowym wygranym związku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a po co
to dziecinada teraz uwazam że jak facet daje sie odbic tzn ze nie warto zawracac sobie takim głowy bo zawsze znajdzie sie jakas suka która go bedzie chciała odbic a on da sie odbic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alojzetta
ja odbilam nieswiadomie:)) jak poznalam mego meza to on od krotkiego czasu spotykal sie z inna, ale jak mnie poznal od razu ja zostawil. powiedzial mi o tym jak juz bylismy para.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zwierzatko..
a co myslicie o tych co odbily? przeciez ich prawo do szczescia tez sie liczy..? czy w tych spr obowiazuja jakies zasady?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myślę, że w temacie chodzi o odbicie całkowicie świadome, gdy się wręcz polowało na zajętego faceta. Ale sam jestem facetem, więc się mogę nie znać :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pantinprovin
jakby mi jakas suKkka odbiła faceta, tob ym jej wpppppierdoliła :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pantinprovin
a biłyście sie kiedys z dziewczyną? niekoniecznie o faceta..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alojzetta
Jesli facet bedac w zwiazku przystaje na propozycje innej kobiety to znaczy tez ze i on do konca chyba az tak nie kochal. Jesli ktos jest naprawde zakochany to watpie by polecial na inna babke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wim czy odbiłam
Ja poznałam mojego faceta, kiedy był "w przerwie" ze swoją byłą. Ostro się im psuło w związku i po którejś makabrycznej awanturze z kolei On powiedział, że ma dość i rzucił słuchawką... Następnego dnia napisała mu smsa, że chce odpocząć od niego i tego wszytkiego... No i On to wziął za zerwanie. I dokładnie tydzien później poznał mnie. Zaczelismy się spotykać (oni się nie kontaktowali w ogóle). Po dwóch miesiacach naszego intesywnego randkowania ona nagle sobie o nim przypomniała i zaczęła dzwonić z awanturami, że jakieś dziwki ciąga za jej plecami... że przecież się nie rozstali tylko dali sobie czas na przemyślenie. W ogóle nie dała sobie przetłumaczyć, ze to koniec. Krwi mi napsuła... wyzwyała mnie, wydzwianiała i groziła... wszytkim rozgadała, że kradnę cudzych mężczyn... że jestem niemoralną puszczalską. Nawet posunęła się do tego, że dzwoniła do moich rodziców... powiedziała, że jestem dla niego tylko dziewczyną na numerek bo nie bez przyczyny był z nią 3 lata i to ją kocha... Do niego chyba jeszcze z rok wydzwaniała i się narzucała. Próbowała zapraszać na ogniska, imprezki. Życzenia urodzinowe, świąteczne słała w intymnym tonie... :O A my? W sumie 8 rok razem 3 lata po slubie. 2 letni synek na świecie. Z tego co wiem to ona singielka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do alojzetta
A Ty przypadkiem nie nazywasz się Iza? Bo znam historię dokładnie taka jak Twoja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jk jthguth
facet to nie walizka którą można sobie wziąć i zabrac ot tak, innej kobiecie..:O Jak się uda go odbić to albo znaczy że w tamtym związku wcale tak różowo nie było i on nie kochal, może był bo nie chcial byc sam, albo z przyzwyczjenia? Rożne sa powody albo to kawal gnoja ktory lata z kwiatka na kwiatek, i zmienia laski jedna za druga ale znowu: tu tez nie ma milosci.. jak facet kocha to nie zdradzi i nie da sie "odbic" takie jest moje zdanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taa da radę go zmienić
są takie określenia: szmata , zdzira i sucz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alojzetta
nie, nie jestem Iza. W moim przypadku moj teraz juz maz nie dawal mi zadnej nadziei. jak sie zaczelismy spotykac to od poczatku caly dzien razem az do poznej nocy, po tygodniu znalam juz jego rodzicow. Dopiero jakis miesiac pozniej przyznal mi sie ze gdy mnie poznal byl w niby takim zwiazku, ale tak naprawde nie czul "tego czegos" i od razu z nia zerwal a wlasciwie przerwal znajomosc. Ta dziewczyne widzialam potem (mieszkala niedaleko). popatrzyla sie pare razy z ukosa, ale nic nie zrobila:)) A my dalej jestrsmy razem:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A czy liczą się takie sytuacje, kiedy wiedziałam, że jakiejś bliskiej osobie ktoś się podoba, chociaż nie byli razem, a biorę się za tego kogoś i z nim spotykam??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zło wyrządzone zawsze wraca
x2 gratuluję pomysłu 😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zwierzatko..
a czy warto walczyc o faceta ktorego sie kocha wiedzac ze on jest w zwiazku? jesli nie to dlaczego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inna........
od kiedfy walka o wlasne szczescie to zlo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jk jthguth
pewnie ze warto! najwyzej sie nie uda ale przynajmniej bedziesz probowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A ja powiem tak...
Nie ma prostej odpowiedzi. Jeśli jest szczęśliwy, to szkoda rujnować jego związek i szczęście. Możesz się starać, ale nigdy nie jakoś nachalnie, jeśli macie się zejść to to samo przyjdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zło wyrządzone zawsze wraca
nie buduje się własnego szczęścia na cudzym nieszczęściu.. i to się sprawdza w życiu... takie prawo karmy :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jk jthguth
a ja powiem tak-- jesli on jest szczesliwy to nie da sie raczej zniszczyc jego zwiazku, bo on nie zdradzi i inna pogoni, chyba???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ciekawe dziewczyny, czy też byście udzielały takich rad typu \"walcz o swoje szczęście\" gdybyście były związane ze swoimi facetami, a jakaś inna kobieta miała na niego zakusy. Jej też byście to radziły?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie buduje się własnego szczęścia na cudzym nieszczęściu...taa..do niedawna też tak sądziłam, ale mi się zmienia, co nie znaczy że jestem jakąś suką hehe, po prostu dla mnie to takie gadanie, nie wiadomo czy to co uważamy za wyrządzanie krzywdy jest nią w istocie...życie jest bardzo złożone, ja twierdzę że nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem czy odbiłam
Ale mój z nią wtedy nie był!!! Nie kontaktowali sie od ponad 2 m-cy. W międzyczasie poznał mnie i zaczął się ze mną spotykac. No i jak Ona się dowiedziała, że On kogos ma to jej palma odbiła. Zaczęła gadać, ze Oni są nadal razem tylko zrobiliśobie przerwę "na drugi oddech"... choć On był przekonany, że się rozstali. No i nie dawała się spławić. Jemu niemal właziła do łóżka, odwoływała się do tych lat spędzonych razem, do ich miłości... do matki jego wydzwaniała. Mnie brała groźbami, płaczami, błaganiami... I co? Miałam zejść jej z drogi. Usunąc sie w cień bo Ona była z nim 3 lata a nasz związek dopiero raczkował? Miałam jej ustapić mimo, że On powtarzał, że nie chce znów wchodzić w związek z nia bo to tylk kłotnie, awantury i wieczna nerwówka... Jeśli to nazywacie odbiciem... to TAK... odbiłam. I nie żałuję. Zrobiłabym to jeszcze raz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiem czy odbiłam, w takiej sytuacji popieram, zastanawiam się tylko czy każda kobieta tak się zachowuje gdy jej facet czy były facet znajduję inną? czy wtedy takie chamswo i prostactwo z nas wychodzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem czy to chamstwo
i prostactwo :O Jak jest miłość to są emocje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×