CHUDA I OPALONA=ATRAKCYJNA? świat zwariował.dostosować się?

a szczytem obciachu sa sztuczne paznokcie, jedzenie w fastfudach, kupowanie drogeryjnych kosmetyków i noszenie rzeczy producentów szyjących w chinach i tym podobnych krajach wykorzystujących ludzi aha, no i plastykowe reklamówki na zakupy...

a ja jestem zjarana na sloncu, cale zycie sie odchudzam (165cm, 55kg),i super mi jest jak sie staram dobrze wygladac, wlasnie jak jestem biala to sie zle czuje...

masz rację -pieprzyć to! jak dostane udaru to ciekawe kto wyląduje w szpitalu-ja czy ci co mnie"zmusili" do opalania?! ;-) swoja drogą to wypowiedź jednej z dziewczyn , gdzie panuje moda na bladość, też świadczy o tym,że to wszystko zależy od towarzystwa,jego jakiś tam wzorców itp. "grupa" ma jakieś tam zasady-albo sie poddajesz, albo nie( walczysz z caym światem) albo zmieniasz towarzystwo. Do koleżanki, co napisała,że lubi o siebie dbać-nie wiem czy śledzisz wątek od początku.dla mnie dbanie o siebie to m.in.OCHRONA PRZED STARZENIEM, OPALANIEM itp. pyzatym to regularne dbanie o siebie-kosmetyczka, fryzjer, aerobiki, baseny itp.to dla mnie codzienność zaznaczam,ze nie miałam na myśli całkowitego chowania sie przed słońcem...!

A ja jestem szczupła, i to mi uprzykrza życie: w pracy wszystkie moje "koleżanki" - pulchne balerony, które oszukują same siebie i będąc na diecie podjadają jakieś słodycze (a potem sie dziwią, że dieta nie działa), ciągle mi dogryzają, że jestem anoreksja, okropnie chuda, wstrętnie wyglądam, itd. Jak kobieta jest pulchna to wszyscy ją pocieszają tekstami typu "wyglądasz jak prawdziwa kobieta a nie wieszak". A ja dbam o linię, zdrowo się odżywiam, dużo ruszam - TO ŹLE?

Nie ma to jak się dowartościowywać na forum. O jaka masakra. Nie zauważyliście, że autorka topiku sobie jaja robi? Oh jaka ja gruba jestem. Rozmiar 36. kosmetyczka, fryzjer, Anglia, zadbana 26latka. Ojej oh, ah. A wy ją pocieszacie, a ona się podbudowuje. Dostosować się? Nie, jaka jesteś wartościowa kobieta, pozostań sobą bla bla bla... Jak to łatwo sposobem można zostać królową kafe. Piękna, zadbana, młoda, z dobrą pracą. do tego inteligentna. Achhh ideał!

szczupła i lekko opalona jak najbardziej tak

Ja też byłam szczupła bardzo. Miałam taką ciotkę - grubasa pi()#&$(*&E# eh, która za wszelką cenę nie mogła zboleć tego, że ja jestem ładna i inteligentna, a jej dzieciaki głupie i brzydkie. Jej córka gruba po mamusi, syn natomiast nawet dodawać nie potrafił taki przygłup. I też próbowała mi uprzykrzyć życie. Ale się nie dałam. I chuj jej w krzyż.

do O masakra-> tego posta napisałam w złości, bo ta sytuacja była naprawdę wkurzająca.W pewnym momencie zaczęłam myśleć-że może oni maja rację?! gdzieś tam jednak wiedziałam,że to nie jest dobre..napisałam, żeby sie przed kimś wygadać9( bo chyba nie przed moimi znajomymi, którzy są w tej kwestii po drugiej stronie barykady).nie mam aspiracji by zostać królową kafe- żadko tu wchodzę, nawet nicku nei mam stałego...takich "ideałów" jak o mnie mówisz jest tysiace, a tacy jak TY chcą ich zgnoić.za co? to moja wina,ze jestem młoda?! ;-) do ffdssdf-> właśnie o tym jest m.in.mój temat o tym że BLISCY NIEAKCEPTUJA twojego wyglądu, mimo,ze jestes z nimi blisko.nieważne gruba, chuda, czy jak niektórzy nazwali mnei w normie-po prostu to nie fair...!

opalone ciało i szczupła sylwetka o niczym nie świadczy a tak swoją drogą nosisz rozmiar 36 to na pewno jesteś szczupak