Do dziewczyn, które mają suknie ecrue

Zgadzam się z mi małą, mi czarne garnitury kojarzą się zdecydowanie pogrzebowo, jeżeli jednak zdecydujecie się na czarny to na pewno będzie pasował do ecru, tylko dodatki wtedy w kolorze twojej sukni My natomiast chcieliśmy bardzo brązowy garnitur, bardziej taką czekoladę ale niestety nie pasuje on zupełnie do mojej białej sukni ze srebrnymi dodatkami, macie jeszcze czas :) a argument że będzie miał na egzaminy ten czarny garnitur to mnie nie przekonuje, brązowy też może być na egzamin :) Jeżeli chodzi o sklepy to bardzo ładne garnitury są w Diuku na Kołłątaja, jednak dla nas byłby za drogie i my kupiliśmy w Stefanie na Piłsudskiego, bardzo ładne garnitury są tez w New Men koło mostu Warszawskiego, jak szukaliśmy garnituru i dodatków to byliśmy też w Factory, ale nic ciekawego dla nas tam nie znaleźliśmy, a a koszule kupiliśmy w Willsoor, tam pozwolono nam przymierzyć tą koszulę, na całe szczęście bo rozmiar który mój M. nosi na codzień okazał się za duży, w innych sklepach powiedziano nam że koszul mierzyć nie wolno

mi, gawi rozumiem jak widać każdy ma inny gust:)

viss mój narzeczony od razu stwierdził że czarnego garnituru nie chce do ślubu i już, to jest indywidualna sprawa, kolory mogą nam się podobać lub nie ważne aby był dobrze dopasowany do osoby fasonem i odcieniem i co najważniejsze aby Pan Młody dobrze się czuł w tym garniturze i aby jemu się podobał bo to też jego dzień i on też ma "błyszczeć" :)

Ja mam również sukienkę w kolorze ecru (ciemne). Narzeczony ma garnitir w kolorze szarym w paseczki, a do tego kamizelkę i musznik w kolorze ecru (koszulę również). Wygląda to razem dobrze :)

http://www.we-dwoje.pl/wilvorst;after-six;-;dla;pana;mlodego,artykul,6343.html?foto_id=11 mi się zdaje, że to brązowy kolor jest. i ten pan na dziadka nie wygląda :)

http://www.we-dwoje.pl/wilvorst;after-six;-;dla;pana;mlodego,artykul,6343.html?foto_id=11

ja przez pewien okres czasu pracowałam w sklepie z męskimi koszulami i powiem Wam jak wygląda sprawa z ich mierzeniem: z zasady koszul nie trzeba przymierzać, bo wystarczy znać rozmiar kołnierzyka no i krój koszuli. ale często trafiają się osoby niewymiarowe, które mają za długie/za krótkie rękawy itp. lub które po raz pierwszy kupują koszulę z danej firmy. i to one przeważnie chcą przymierzać. i ja zazwyczaj pozwalałam, chyba, że miałam wybitnego lenia i nie chciało mi się składać :P bo z poprawnym złożeniem i pospinaniem koszuli to już jest straszny problem :P i to że babki w sklepach nie pozwalają mierzyć, wynika głównie z ich lenistwa, bo przecież takiej koszuli nic się nie stanie po przymierzeniu.

mi mała ja bym na twoim miejscu zrezygnowała z bladego różu i fioletu, te pierwsza wersja bukietu byłaby lepsza, chociaż ja jestem zwolenniczką pomarańczu przy takim zestawie kolorów, spróbuje znaleźć taki bukiet i wkleje zdjęcie http://www.fioridaranciotv.it/lazio/fiori_bouquet/primavera_fiori/primaverafiori5.jpg http://www.przewodnikmp.pl/forum/richedit/upload/2k104adac432.jpg http://www.przewodnikmp.pl/forum/richedit/upload/2k1235ccaf97.jpg http://www.przewodnikmp.pl/forum/richedit/upload/2k841e7e6821.jpg http://img150.imageshack.us/img150/6292/0066yf5.jpg to się nawklejałam linków ;) moim zdaniem taka kolorystyka by pasowała

katowiczankaa my zawsze kupujemy koszule w próchniku i tam wiemy jaki rozmiar jest dobry, ale akurat nie było takiej jaką chciał mój M. więc szukaliśmy dalej a że nigdy w tych sklepach nie kupowaliśmy koszuli to on chciał przymierzyć, a ty taki foch ze strony sprzedawców, więc kupiliśmy w pierwszym sklepie gdy była taka jak on chciał i gdzie pozwolono nam przymierzyć :)

gawi 3cia propozycja jest super :) mi mała -uważam tak jak gawi że lepiej trzymać się cieplejszych kolorów. jak znajdę jakieś ciekawe rozwiązanie to podeśle linka... ale to wieczorkiem bo teraz zmykam na kolokwium ;/ ech

a moze brazowy garniak?

Widzę, że temat się rozkręca :) mi mała- przy brazie postawiłabym na ciepły kolr bukietu- żółć, pomarańcz, krem. Propozycja gawi nr 3 jest swietna, być moze odgapię :) Plan działania jest taki- pójdziemy obejrzeć brązowe (jak najciemniejsze) garniaki, jeżeli M stwierdzi, ze to nie dla niego to kupujemy czarny i dobieramy dodatki ecrue oraz cappuccino (czyli mój wariant nr 2) i po robocie :) Dzięki Viss za fotki- faktycznie nie wygląda żle ten krem z czarnym, ulżylo mi ciutke :)

No, Ruda, to mnie trochę uspokoiłaś z tym płaszczykiem;) widziałam kiedyś takie b ładne płaszcze stricte ślubne, a`la Królowa Śniegu. Minus - kosztują, i raczej nadają się tylko na ślub. Może można cuś takiego wypożyczyć? Mi, miałabyś rację w sprawie jasnego garnituru, gdyby nie fakt, że większość ślubów odbywa się w biały dzień, a nie wieczorem:) z tego samego powodu najbardziej odpowiednim strojem dla gości weselnych w większości przypadków jest strój koktajlowy, a nie wieczorowy. No ale nie będę przynudzać;)

Tak sobie właśnie pomyślałam, ze nasi facci mają przerąbane na ślubie. Mój np. szalenie nie lubi być w centrum uwagi i wiem, ze ten dzień trudno mu będzie przejść. Ale najgorzej mają ze strojem. Ja przynzjae, że wybrałam suknię jaką ja chciałam, nie pytałam go o zdanie, nie radziłam się, ba nic nie zdradziłam jak będzie wyglądać. On biedak musi "jedynie" dopasować się do mnie strojem, co zresztą odbędzie się przy mojej pomocy. Wydaje mi się, ze taki układ jest u większośći par;]

moim zdaniem jeżeli ten pomarańcz będzie taki stłumiony, albo przybrudzony to taki makijaż oczu będzie pasował

Mi, przed wyborem garnituru rozważaliśmy pilnie za i przeciw (zwłaszcza, że teściostwo są ze \"sfer\" :P ) i po wnikliwym wczytywaniu się w rozmaite reguły wniosek był następujący: rangę całemu wydarzeniu nadaje ślub - to jest punkt główny i zdecydowanie najważniejszy, pod to wydarzenie należy się ubrać, zarówno będąc gościem, jak i Młodymi:) Nie bronię tej zasady dlatego, że tak postąpiliśmy, tylko postąpiliśmy tak, ponieważ taka jest zasada ;) Zauważyłam zresztą, że nareszcie do wielu pań też zaczyna to docierać, coraz mniej widuje się wieczorowych krynolin na rzecz sukienek koktajlowych, których jestem wielką fanką:) Oczywiście mamy w tym względzie wolną amerykankę, co zresztą też ma swój urok:) Nie mówiąc już o coraz bardziej popularnych ślubach tematycznych, które już zupełnie łamią wszelkie konwenanse:)

Dziewczyny, ale nie przesadźcie z tymi kremowymi dodatkami (bukiety itd) żeby całość nie wyglądała zbyt mdło....

mi mała- tak jak obiecałam wysyłam kilka linków. nie są rewelacyjne ale może widząc je wpadnie Ci do głowy jakieś fajne rozwiązanie :) http://wedding.w8w.pl/KWIATY/Bukiety%20%C5%9Blubne/Frezje/slides/3bouquetsmallba4.html http://wedding.w8w.pl/KWIATY/Bukiety%20%C5%9Blubne/Frezje/slides/1119530765_72800100.html http://wedding.w8w.pl/KWIATY/Bukiety%20%C5%9Blubne/Misc/%C5%BB%C3%93%C5%81TE%20+%20MELAN%C5%BB/slides/o-0041.html http://wedding.w8w.pl/KWIATY/Bukiety%20%C5%9Blubne/Misc/%C5%BB%C3%93%C5%81TE%20+%20MELAN%C5%BB/slides/P5083122.html http://wedding.w8w.pl/KWIATY/Bukiety%20%C5%9Blubne/R%C3%B3%C5%BCe/slides/01471.html odnośnie makijażu - seledynowo-zielonkawy będzie ok jeśli np w kąciku oczu (lub na \"zgięciu\"powieki-sorki nie znalazłam innego wyrazu :) )dodatkowo nałożysz odrobinkę pomarańczowego cienia lub żółtego (w zależności od koloru kwiatów) Jeśli robisz profesjonalny makijaż to panie Ci doradzą :) hehe powodzenia