Zdradziłam, zniszczyłam wszystko.

zmanierowana krytykantka => Biedna TY. Tylko nie śmiej przyznawać się, że Ci motyle do kolan nie zwisają :P

gdyby mozna bylo przylozyc przez internet to ja bym juz sie bala wlaczac laptopa

a ja umiem wk**wiać ludzi co ty? jak to robisz?

zmanierowana krytykantka Gdzie Cie tak obrazili? Chyba na tym topiku gdzie mnie nazwali anorektyczna tipsiarą:-)

cześć Komiczne:) ja dzisiaj mam mnóstwo pracy, ale wpadłam tylko przywitać się z Tobą:)

"no i to jest tak zwana norma. ale wiesz co komiczne? ja od swego partnera wymagam jednak, zeby chronil rowniez i siebie" cóż... w przypadku gdybym ja równiez był zagrozony najlepszą metodą jest umiejetnie wycofac sie na z góry upatrzone pozycje :) tzn - nec hercules contra plures i jesli jeden typ czy dwoch wdaje sie w jakies zaczepki, to moze go sprobowac go zneutralizować :P ale jelsi tych typów jest 10... to patrz powiedzenie o greckim/rzymskim herosie :) zeszta obecnie najlepiej w ogole unikać (w ramach zdrowego rozsądku) bojek na ulicy, bo jakas dziwna sklonnosc do noszenia wszelkiego rodzaniu białej broni szerzy sie w narodzie - być moze nasze szlacheckie korzenie o tym decydują, ale wole zeby mi jakiś śmieć kosy nie ożenił pod nocnym sklepem :)

Nie byłam w szpitalu- dla zainteresowanych.Pamietam, że gdy chciałam iśc nastepnego dnia do lekarza-czułam się fatalnie, mąż powiedział, że jak to zrobię narobi mi problemów w pracy i ją stracę. Głupia byłam, jestem,niektóre posty rozjaśniły mi umysł.Jako matka polka zamiast myslec o sobie myslalam o dzieciach i zapenwieniu im lepszych warunków-teraz bytowych, kocham męża bo pamietam, że było dobrze, bardzo dobrze i pamieć o tym utrzymuje mnie w miłości. czas na męską rozmowe z moim mężam, juz teraz dzisiaj.Jest to dla mnie trudne.czas pokazał, że nie ma to sensu, każde z nas może zacząć na nowo, nauczone okropnym doswiadczeniem. Nikt nie ma prawa zdradzać jak i nikt nie ma prawa bić.Wiem, że on tego nigdy nie zrobi, tak jak wiem , że ja nigdy nie zdradzę. Było minęło, trzeba iśc dalej.

Komiczne...to tylka taka ściema była, żeby Ci znowu nie zarzucono, że nic nie robisz, tylko na kafe piszesz????????

akurat nie tam tu: http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3766495&start=0

czesc moja kobieto... zmanierowana - mnie najbardziej rozwala to, że wielce rozwiniete cechy duchowe przypisują sobie tutaj osoby, ktore kultywują napełnianie swojego zołądka treścią pokarmową różnego rodzaju - bez umiaru!! :D osoby ktore tego nie robią, są puste... co w sumie ma jednak sens- :P:P:P

Zona...szkoda, że człowiek taką wiedzę zdobywa zbyt pózno, by coś jeszcze zmienić:( Jeżeli nie chcesz zmienić tego dla siebie, koniecznie zrób to dla dzieci.

"Komiczne...to tylka taka ściema była, żeby Ci znowu nie zarzucono, że nic nie robisz, tylko na kafe piszesz????????" nie - serio spadam...

osoby ktore tego nie robią, są puste... co w sumie ma jednak sens- logiczne w istocie. nomen omen pusta rozumiem, ale szmata? moze tez cos wykoncypujesz

szmata - to brzmi nawet dumnie.. czym jest ta szmata? to bojowniczka o czystość i ład, która kosztem własnej urody, poświęca sie dla estetyki ogółu... one rzuciły Ci komplement... pusta szmata ma dodatkowy wydźwiek - to szmata, ktora nie ma w sobie brudu - czyli - wykonała swoje zadanie, lecz nie pobrudziła sie przy tym... nie jest nim wypełniona... Pusta szmata to szmata, ktorej trud zostal nagrodzony wlasnie niewypełnieniem jej brudem... słodzą Ci dziś zmanierowana strasznie :P

dziekuje ci komiczne, ze to tak wszystko tlumaczysz. widzisz, ja postawilam w zyciu na urode i dlatego niedomagam intelektualnie

zostaw gnoja, pobił Cię po tym jak zarzucił właściwie rozmowy z Tobą, żenada: pobicie to nie był jedyny problem w Waszych relacjach, wcześniej się wyłączył, Twoja zdrada nie była przyczyna a skutiem kryzysu w małżeństwie; zauważ, ze on nie chciał nad niczym pracować nawet przed zdradą, a co dopiero teraz? nawet, jakbys została to nie da rady bez terapii - nic sie nie dzieje poza kumulowaniem złości właściwie to nie nie rób dop końca ciąży- bo to nie pora, ale z tego co piszesz, ten facet jest oziębłe emocjonalnie, jedyne co ptrfai to się obrazić, nadąć, nie odzywać, zero wysiłku kawał gnoja, on chyba nie ma żadnego pomysłu na przyszłość poza obrażaniem się - co jest agresją: kwetsia tylko, jakie formy będzie to przybierać pisałąś, że Mama daleko, nie masz przyjaciółki, jeśteś sama, a szukasz wsparcia = pod złym adresem: zacznij od terapii, wzmocnij się, a potem działąj dlaej im bardziej będziesz się starać, tym bardziej będzuie myślał, że ma rację i wszystko mu wolno, tylko go utwierdzasz w złej opinii na Twój temat ja nie bardzo widzę, jak dzieic mogą życ w takim zwiazku Trzymaj się:) PS POnadto sprawiasz wrażenie osoby, która nie wierzy w siebie, terapia by Ci pomogła wziąć dystans, ktoś by był dla Ciebie wsparciem - zupełnie inaczej rozmawiałoby by Ci się z mężem - bez wzgledu na to, co zdecydujesz; pobicie to nie jets jedyny jego mankament; to sa za poważne sprawy (macie dzieci - współczuję mieć takie ojca, który jest zimny, msciwy, ciągle obrażony jak jakiś pokrzywdzony pępek swiata i nie chce rozmawiać) -to juz jest materiła na profesjonalną pomoc, a nie tylko nasze dobre rady z Kafe

A ja mysle inaczej niz inni