Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość martynka qrty

ma do mnie pretensje

Polecane posty

Gość martynka qrty

dzis rano przyszla do mnie sasiadka z dolu z pretensjami ,otoz mam na balkonie pelargonie ,ona natomiast twierdzi ze platki z pelargonii sypia sie na jej balkon i ona musi je codziennie zmiatac :o z tego co wiem nie ma chyba zakazu trzymania kwiatow na balkonie ,fakt ma ona najbardziej wysuniety balkon -mieszka na parterze ,ale czy miala mi prawo zwrocic uwage .wiadomo kazdy trzyma kwiaty na balkonie :o lecz jak ona twierdzi nie ma zamiaru codziennie go zamiatac bo w innym przypadku kwaity lauja u niej w mieszkaniu co mam zrobic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miała prawo, bo zaśmiecasz jej balkon. nieważne, że to płatki kwiatow a nie śmieci, ale dla niej to są takie same śmieci jak papierki. musisz zabezpieczyć kwiatki (np jakąć siatką od spodu) lub przenieść je tak, aby nie były uciążliwe dla sąsiadki jeśli ci oczywiscie zalezy na dobrych stosunkach z sąsiadką :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Josef Fritzl
przynieś mi te pelargonie do piwnicy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
możesz spróbować z nią porozmawiać i powiedzieć jej że to sa też jej kwiatki i że może je podlewać i troszczyc si ę o nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martynka qrty
kurcze nie wiedzialam ze dla kogos platki kwiatow moga stanowic taki problem jak smieci:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z jednej strony racja... Ma prawo Cię upomnieć, "zaśmiecasz" jej balkon, ona musi sprzątać itd. Z drugiej strony, Ty masz prawo trzymać kwiaty na balkonie. Ale inna sprawa to to, czy ludzi pokroju tej sasiadki nie mają większych problemów?? Według mnie to szukanie dziury w całym i czepianie się wszystkich o wszystko, tak dla zasady, żeby tylko komuś dopiec...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martynka qrty
ostatnio co prawda moja mama bedac u nas zalala jej mieszkanie :o wycieklo z pralki ,plama u niej na suficie ,maz dal w prezencie wino ,myslelismy ze to wystarczy tym bardziej ze nie mowila o kosztach , pozatym pare razy zwrocilam jej uwage o glosna muzyke - w sylwestra rowniez ale sprzet ona ma dyskotekowy:O a ja mam malutkie dziecko nie wiem moze to jej powodem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martynka qrty
prosze pomozcie bo nie wiem czy zgodzic sie z nia i ogrodzic jakos kwiatki czy poprostu olac sprawe patrzac na to ze ona sie moze msci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
płatki pelargoni są szczegolnie uciążliwe w sprzątaniu, przyklejają się do posadzki czy innego podłoża, staraj się obrywać juz suche kwiatki lub jakoś zabezpieczyć je, żeby nie smieciły sąsiadce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martynka qrty
jej najbardziej chodzi o to ze te platki wlatuja do mieszkania :o niedlugo nic nie bedzie mozna zrobic na balkonie:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martynka qrty
mam pytanie gdybyscie byly w takiej sytuacji jak ona to poszlybyscie do sasiadki zwrocic jej uwage czy to poprostu zlosliwosc z jej strony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość noz kurcze
dal wino i myslal i ze to wystarczy, bo ona nic nie moiwla o kosztach.. czy ty to przeczytalas, zanim babo wyslaals posta? smiem watpic, to juz jest na pewno jeden punkt zapalny, a co do malego dziecka, to owszem masz prawo zadac ciszy ale 22-6, chyba nie oczekujesz, zeby ktos komu zalewasz mieszkanie i probujesz sie wykrecic sianem, byl gotowy zrobic cos wiecej dla ciebie, niz mu nakazuje prawo? nic dziwnego ze w takich sytuacjach glupie platki ja denerwuja z twojje strony, kobiety nie terroryzujcie ludzi swoimi dziecmi..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość całkowicie czarny kot
miałam podobnie, tylko, że to mnie sąsiadka zaśmiecała balkon ktos juz tu napisał, że płatki się przyklejaja i zostawiaja kolor na płytkach najgorzej miałam po burzy i po podlewaniu Twoje kwiatki - Twój syf i obowiązki moja sasiadka zrobiła sobie siatkę i nic juz nie leci przyznam, ze miałam małą wojnę o te kwiatki, ale miałam serdecznie dość tego, że nie mogłam wywiesić prania bez obawy czy właśnie nie zachce jej sie podlewać kwiatków

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja bym nie poszła, jakoś te płatki bym przeżyła... Może i by mnie trochę denerwowały, ale to nie jest koniec świata. No chyba, że byłoby ich tyle, że mogłabym się tarzać w tych pelargoniach ;) Zresztą ja jestem wyczulona na takie rzeczy, bo też mam sąsiadkę, która się wszystkiego czepia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no nareszcie zatrybiło
Ja bym też nie poszła, ale jak miałabym te kwiatki ja, to bym chyba je wyrzuciła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martynka qrty
dobra ostatniepytanie i juz nie mecze :) olac sprawe czy zrobic cos z tymi nieszczesnymi pelargoniamii ,przyznam rowniez ze ona takze mnie meczy swoja muzyka bo ja np w tym czasie chce uspic malą ,,wiem ze maz zwrocil jej uwage w sylwestra i kiedys o 9 rano no ale cco mialam zrobic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martynka qrty
a co do malowania to farba kosztuje 30 zl wiec myslalam z mezem ze to wino wystarczy skoro nie przyszla upomniec sie o koszty malowania ,ja bym w sumie tez sie nie upomniala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja bym coś chyba z tymi kwiatkami zrobiła, żeby mieć spokój... Ale inna sprawa, że może faktycznie - Wy się jej czepiacie, to dlaczego ona ma znosić coś, co jej przeszkadza?? Może jakbyście nie zaczęli, to i ona by z pretensjami nie przychodziła...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powinnyscie miec w regulaminie spoldzielni wyszczegolniona wzmianke na temat podlewania i sadzenia kwiatow na balkonie ,ja np mam tak ze podlewanie kwiatow powinno byc ograniczone do minimum by nie stwarzac problemu sasiadom i nie niszczyc elewacji budynkow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnie raz sąsiadka
poprosila żebym zmienila obuwie bo jej to przeszkadza jak schodzę po schodach i stukam obcasami :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mi sie wydaje ze sasiadka autorki ma racje ,w momencie gy nieczystosci z balkonu laduja u niej w mieszkaniu lub na balkonie i ona musi je sprzatac ,moze zazadc usuniecia kwiatkow do momentu gdy platki nie beda sie sypaly ,wiadomo autorko twoj balkon ale rowniez twoje nieczystosci , wyobrazcie obie ze przychodzicie codziennie z pracy i musicie sprzatac balkon bo nie mozecie nawet otworzyc drzwi :o moze to byc uciazliwe ,natomiast zachowalas sie nieladnie dajac tylko wino :Oo i prosze cie ale kazac sciszyc muzyke w sylwestra napewno sie narazilas przynajmniej na smiesznosc i tak jak ktos napisal nie torreryzuj innych swoich dzieckiem ,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój kumpel kiedyś zostawił buty za drzwiami, bo akurat straszne błoto było, a zastał mnie przy myciu podłogi w przedpokoju. Ja kazałam mu włazić, ale się uparł, więc ok, buty zostały grzecznie postawione na MOJEJ wycieraczce przed MOIMI drzwiami. I wiecie, co zrobiła sąsiadka?? Przyszła na skargę, żeby zabrać buty, bo zagracają klatkę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnie raz sąsiadka
ale ta moja to już napraedę jakaś świruska :O schodzę po tych schodach max 6 razy dziennie ( licząc w dwie strony) i zajmuje to okolo 30 sekund :D i pomyślcie, że ona z czymś takim mi do domu przylazla:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martynaka qrty
nie zrobilam zadnej siatki ,mam nadzieje ze nie napisze do SM ale ogolnie mam to gdzies ,mojemu mezowi nawet nie mowi dzien dobry od tego czasu ,gowniara mysli ze my bedziemy jej sie pierwsi klaniac ,muzyka napierdziela czasami ale jakos to przezyje ,mam nadzieje ze moje dziecko tez ,nie bedzie mnie gowniara terroryzowala ostrozniej teraz podlewam te kwiaty ale siatki nie zaloze ,tym bardziej ze ona jest niekulturalna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
o.... wiesz a ja mam ogródek i płatki z pelargonii nie tylko są upierdliwe w sprzątaniu (psują trawnik) ale i wiatr je zrzucał w kształcie litery C dokładnie jakby obrys balkonu wyżej a tam jakaś szpara pomiędzy balkonem a barierką ; temat pelargonii jest znany od zarania dziejów jako terroryzowania sąsiadów niżej ( bo to tylko kwiatki) zwłaszcza że się wie że kwiatki ładnie wyglądają ale się nie wie że "gorsze egzemplarze" się wycina bo to wtedy nawet dużo lepiej kwitną .... a co do dziecka też mam i nie wiem dlaczego jak płacze i robię wszystko żeby przestało to jak przestanie to sąsiad wpada na pomysł wiercenia .... więc może ten wężyk toteż nie taki przypadek...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×