Pozwoliłybyście spotykać się 15latce z 20letnim facteem?

/??

nie

absolutnie nie.

A czemu nie ? Wam to od razu sex na mysli.

15latka 15latce nierowna

ja sie spotykalam:D Mama mi zabraniala a ja mialam to daleko w dupie. Seksu nie bylo dluuugoooo, rozstalismy sie, potem znowu sie zeszlismy... Teraz ja mam 25 lat on 30 i jestesmy szczesliwym malzenstwem:D

jak to "pozwolilybyscie".. co moje dziecko mózgu nie bedzie miec, ze bede musiala mu mowic z kim sie moze spotykac a z kim nie?

ale z drugiej strony, to co zabrania sie bardziej smakuje. Wiem, że dziewczyny w tym wieku uważają sie za dorosłe. Są zbuntowane... zakazy nic nie dają, wręcz przeciewnie. Albo robią na złość i nie słuchają rodziców albo spotykają sie po kryjomu. Dziewczynie imponuje to, że ma chłopaka tyle lat starszego :)

A dlaczego nie?

20 latek to tez gowniarz hyhy

jak moja córka skończy 18 lat to będzie mogła, 15-stka to dziecko jeszcze:P

Pewnie, że tak. Pod warunkiem, że go poznasz i córka będzie sie z nim pokazywać w domu. Moja mama nie miała nic przeciwko. Jak miałam 15 lat to sie związałam z 21-latkiem, rodzice go poznali. Dziś jesteśmy narzeczeństwem.

A z 19 latkiem już tak? Pamiętajcie o tym czynniku owoca zakazanego. Zależy jakie miałby zamiary :p

No właśnie z 20latkiem nie a 19nasto już tak? :P

zeby spotykala sie z 20 niz 15 latkiem....

Najważniejsze to poznać chłopaka, dlaczego skreślac od razu taki związek ?

tak no a 20 lat to tak duzo??

\"a jakież to zamiary może mieć napalony 20-latek ??\" Wszystkich sprowadzasz chyba do jednego koszyka...

Zależy

nie byłbym zachwycony, ale zakazywanie to tylko burzenie swego autorytetu bo i tak zrobi co zechce

Nie wierzę komiczne że tobie by się coś nie podobało

NIE

Dwie z moich koleżanek to w ciążę pozachodziły, żeby tylko mamy musiały sie zgodzić na spotykanie z chłopakami. Obie już są po rozwodzie, jedna wyszła za damskiego boksera, druga za alkoholika. Gdyby mamusie nie zabraniały, to może dziewczyny ruszyłyby w końcu głowami, a tak...

święta prawda :D nic na siłę.

kyyrene moja mama ufała mi bez granic...nic złego co prawda nie robilam, no i pewnie będę miała ogromne zaufanie do potomki, ale jak sobie pomyślę co w głowach takim 20- latkom to juz mi się ciśnienie podnosi:> tym bardziej, że sama jako nastolatka wolałam starszych...dużo starszych facetów:/ łapię sie na tym, że co głupszych chłopców z przedszkola już nie lubię i niechetnie widze ich w towarzystwie mojej pocieszki;> musze sie baaaardzo powstrzymywac, żeby sie nie wtrącać:/ straszna jestem:>

Doprawdy, ja na szczęscie mam syna :D:D:D Ale, co zauważył komiczne, bezcelowe jest takie zabranianie, bo pociecha i tak zrobi, co zechce. Można sprobować wyperswadować, ale delikatnie.

Powiem Wam, że jednak chyba lepiej jak spotyka się z chłopakiem w takim wieku :) przynajmniej jest juz doświadczony ;) bo jesli chodzi o sex, to młodzież wcześnie zaczyna. Ja też mam syna :) i wiem, że swój pierwszy raz miał w wieku 16 lat a dziewczyna miała 14 :O Z naszych rozmów zapamietał tylko, że trzeba zabezpieczać się, mam na myśli to, że trzeba uzywać prezerwatyw, jednak to, że sex powinno uprawiać się będąc już odpowiedzialnym, to o tym juz nie pamietał

Nie wiem :P

W górę