na zawsze w moim sercu tylko ty kochanie

Witam w sumie historia jest długa i rozległa ciężko będzie opisać, ale sam Niewinem, co robić mam dziewczynę czy miałem ponad 3 lata bardzo się kochaliśmy może ja nie potrafiłem tego okazać Az tak. Ona była gotowa już na dziecko na by resztę życia spędzić zemną naprawdę jej ufam, ale jestem bardzo zaborczy to tez moja wada mięliśmy kłótni sporo od listopada z mojej winy potem była 3 miesięczna przerwa. Zaczęła się spotykać ze znajomymi, ale sama dala żnąc o sobie. Chciałem bardzo być z nią wrucic by było dobrze, ale zmarnowałem ta szanse, bo od razu chciałem by było jak dawniej to pewnie był mój błąd jest młodsza ode mnie byłem jej pierwszym chłopakiem. po okresie prob. i kiedy spartoliłem parę razy ona mówi ze Newie potem ze nie chce ratowałem się rekami i nogami jak mogłem by ja zatrzymać teraz zrobiliśmy sobie przerwę na 3 tygodnie ale pod czas niej zero kontaktu ale ja nie potrafię . mija 2 dzien. a ja nie potrafię do niej nie napisać zdania zmieniłem wiele chciałem być inny i tak się stało dla niej byśmy się niekluci li by było nam dobrze ona mnie bardzo kocha i wiem o tym i bardzo jej ufam jest naprawdę szczera boje się ze po tych 3 tygodniach nie będzie chciała a tak bardzo mi zależy tak bardzo chce z nią być i wiem ze ona tez lecz obawia się ze po jakimś dłuższym okresie czasu ja się znowu zmienię i chodź mógł bym przesuwać góry próbowałem jak mogłem ona boi się spróbować i dać mi szanse przez co ostatni tydzień się kłóciliśmy czy mam już dać jej spokój tak jak tego chce czy poczekać te 3 tygodnie czy może próbować dalej. Po prostu nie potrafię się poddać i niechęcę zrobił bym dla niej wszystko.