Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość NIE WIEM CO MAM MYSLEC

PIENIADZE W ZWIAZKU NIEFORMALNYM

Polecane posty

Gość NIE WIEM CO MAM MYSLEC

chodzi o to,ze wlasnie zamieszkalam z moim chlopakiem, ja nie pracuje a on tak. nie jestem na jego utrzymaniu, bo dostaje pieniadze od rodzicow, wiadomo, on ma wiecej, wiec cos mi zawsze kupuje placi za mieszkanie, ale ja rowniez sprawiam mu prezenty itd.. poza tym, mimo,ze tylko on pracuje zawsze mowi, ze pieniadze sa wspolne, co chce moge sobie kupic (w granicach zdrowego rozsadku oczywiscie) ale.. ja nie zawsze czuje sie z tym ok.. kiedys moj chlopak mial wielkie problemy z pieniedzmi, bo wciagnely go rozne gry, w ktorych przegrywal kupe kasy, nie moglam patrzec jak sie meczy jak tonie w dlugach i poszlam do pracy bo akurat mialam wiecej czasu wolnego i wszystko co zarobilam pokrylam jego dlugo w miare mozliwosci i niegdy mu tego nie wypomnialam, nigdy nie chcialam zeby mi oddal bo go kocham i bylo mi milo z mysla,ze moglam mu pomoc.. chociaz wydaje mi sie, ze jakby tego nie zauwaza, nie pamieta tego ..jakby nigdy nic. wiem ze jak ja cos chce i mi brakuje z 'rodzicielskich' to on mi doklada i zawsze mowi niby zartem 'widzisz ile mnie kosztujesz' a mnie bola te teksty i mu to mowie zawsze, wiec pozniej wraca do gadki ,ze pieniadze wspolne..moge miec co chce.. dla mnie to jest dziwne co o tym sadzicie????????????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
za każdym razem jak rzuci tekstem: "widzisz ile mnie kosztujesz" odpowiedz: "a co? nie masz za co obstawiać":P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pilniczekk
Pokrylas jego dlugi?:O Naiwna i glupia jestes..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NIE WIEM CO MAM MYSLEC
doprawdy, tez mi sie podoba;) pilniczek, pokrylam jego dlugi, ale przed tym mieliscie dlugie rozmowy, postawilam mu warunek, ze jesli jeszcze raz zagra koniec na zawsze z nami on juz nie gra , a pokrylam dlugi bo sama tego chcialam, chcialam zakonczyc jego cierpienie i...moje. komicznie- nie moge w tej chwili isc do pracy bo zaczyna mi sie sesja, poza tym ja mam pieniedze, wystarcza mi na wszystko co ja chce, a chodzi tu o rzeczy, ktore on mi chce kupic, sam to robi i jak widze, ze sie ciesze pada jego slynny tekst 'widzisz jak mnie...'

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o Boże - a moze ona tak mowi, bo chce sie po prostu fajnie poczuć - on facet wydaje pieniadze na swoja kobiete... moze wcale nie ma w tym nic z wypominek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×