pozyczanie kiecki na wesele

nie znosze tego!jak mozna nie miec zahamowan przed ozyczaniem komus najbardziej wyjsciowego stroju?

no i co z tego?? ja pozyczalam kuzynce ..kuzynka mi i jakos nikt do nikogo nie mial pretensji..i bog wie czego ty sie czepiasz?

A co w tym takiego złego????? oczywiście pod warunkiem że oosba która pożycza umie zatroszczyć się o cudzą własność.

Ja osobiście pożyczałam innym sukienki, sama jakoś od innych nie. Pożyczam tylko dobrym znajomym i nigdy się o nie nie bałam zakładałam, ze jeśli im się coś stanie to zwrot pieniędzy jest oczywisty. Ale jakby mnie jakaś daleka znajoma poprosiła o pozyczenie kiecki to bym się zawachała.

tu chyba chodzi o pozyczenie slubnej sukni.