fatu 0 Napisano Czerwiec 13, 2008 dzis moj czwarty dzien na sb. ja wiem, ze jest tu na kafe watek-gigant o sb ale tam juz taka rodzinna atmosfera sie zrobila.. po wielu probach przejscia na rozne durne diety, zdecydowalam sie po prostu skonczyc ze lodyczami i z chlebem. a jako ze mam tendencje do pochlaniania owocow kilogramami, decyzja byla prosta - sprobuje dwa tygodnie zyc bez nich. tak wiec zaczelam sobie sb i idzie mi super. w ogole nie czuje ze jestem na diecie :) tylko ze tu pojawia sie kolejny moj problem - nabial... jak dowale sobie slodzik to jestem w stanie zjesc dwie kostki twarogu i popic duzym jogurtem :) hehe no ale prawda jest taka, ze nabial nalezy ograniczyc. poza tym jak za duzo zjem to dziwnie sie czuje... goraco mi, rumience mi wychodza, moze mam alergie :/ z kolei jak zjem malo to mi sie chce wiecej. postanowilam wykluczyc nabial. podobno nabial pooduje cellulit. w ogole jak sie wrzuci w googla nabial, albo mleko i dieta, nadwaga, cellulit, schudnac itp. to wychodzi w wiekszosci ze nabial jest ok na diecie. ale jak sie wrzuci to samo po angielsku to wychodzi tysiac stron mowiacych cos kompletnie innego - ze to przyczyna nadwagi i cellulitu. odstawiam. przylacza sie ktos do sb? tzn, nie wymagam beznabialowej sb - ja odstawiam nabial :] wy jedzcie co chcecie :] Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość niszencja Napisano Czerwiec 13, 2008 hej mała:) ja zrobiłam prawie całą pierwszą fazę i skończyłam na nutelli... dlatego ze zwieszoną głową wracam do rygoru:) cieszę się, że topik powstał i mam nadzieję, że się rozwinie. miłego dnia fatu Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość a czemu nowe Napisano Czerwiec 13, 2008 ? jakies nowe zasady ? podaj:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
fatu 0 Napisano Czerwiec 13, 2008 napisalam taaaaaaki dlugi post. i mi wcielo :/ grr... hej Niszencja! ciesze sie ze jestes :) razem damy rade. nie przejmuj sie nutella - zawsze mozesz zaczac od nowa! ja kiedys duzo schudlam na sb. przeplatalam I faze z II i tez czasem grzeszylam mocniej lub bardziej. fajne bylo to, ze na drugi dzien po prostu jechalam dalej. potem przez dlugi czas nie jadlam ani slodyczy ani chleba. ale po wyjezdzie za granice dalam czadu :( w dodatku tabletki antykon. kurde jaki ja mialam apetyt, az mi wstyd. potem chcialam szybko schudnac. blad. ja nie jestem stworzona do rygorystycznych, scisle rozpisanych diet. ktos tu fajnie gdzies napisal - ciezko mi kontrolowac ilosc, bo ona zalezy od tego co robie, zmeczenia, humoru itp, ale moge kontrolowac co jem. i ja mam to samo. przeciez nie mozesz sobie stosowac diety, w ktorej masz to i to zjesc w ciagu dnia tye i tyle i nic wiecej - a skad mozesz wiedziec co sie wydarzy? jak sie bedziesz czuc? sb jest naprawde spoko. a czemu nowe? bo juz jest dlugasny watek o sb, to raz, a dwa ze nowe w moim zyciu. natomiast co do zasad... ja tylk ochce odstawicna pare dni nabial i albo potem ograniczyc, albo w ogole odstawic na jakis czas pozdrawiam cieplo :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
niszencja 0 Napisano Czerwiec 13, 2008 ja chyba tak zrobię-po prostu udam, że nie było tej nutelli w mojej buzi;) i jadę dalej:) wiesz, Fatu, ja też biorę tabsy anty i przez to zmagam się z cellulitem okropniastym! to jest mój drugi cel (zaraz po najważnieszym-odkryciu boskiego ciałka na plaży:D)-zlikwidowanie tego okropieństwa. mam juz karnet na basen i staram się ćwiczyć codziennie. mam nadzieję, że dietka pomoże. to moja pierwsza przygoda z SB, rok temu wypróbowałam wiele diet, bo tak jak Ty chciałam szybko i efektywnie schudnąć, co zaprocentowało oczywiście pokażnym jojem;) teraz się nie dam. i masz rację, że ścisłe jadłospisy rzadko się sprawdzają (na pewno nie u mnie). do roboty! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość a dlaczego nabial trzeba Napisano Czerwiec 13, 2008 ograniczyc? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
fatu 0 Napisano Czerwiec 13, 2008 tak jest! do roboty! ja tez mam po tabsach cellulit... i wlasnie dlatego tez chce sb - zdrowe tluszcze, warzywa, bialko. kiedys naprawde sporo schudlam i cellulitu nie bylo. wlasnie dzieki sb. ja nie wiem na bank czy trzeba ograniczyc ale tak mi sie wydaje. zreszta w sb sa dwie porcje dziennie. poza tym nabial moze zawierac hormony - padaka jesli masz cellulit. to raz. dwa ze ponoc wzmaga wydzielanie prolaktyny, wiec puchniesz. poza tym chudy nabial nie tylk onie dostarcza ci wapnia ale takze poprzez zakwaszanie organizmu wrecz wyplukuje go z kosci. jesli sie je go duzo. a ja jem. poza tym... waga mi leci duzo wolniej lub wcale jesli daje czadu z nabialem. ale nikogo nie namawiam. ok. rano sledzie, zaraz cos przekasze - jakas wedlinke z pomidorami chyba. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość a dlaczego nabial trzeba Napisano Czerwiec 13, 2008 uwielbiam nabial wlasnie... Ale nie jem odtluszczonego. Ser poltlusty, mleko 2% i kefir normalny.. Ale celulit to mam :( Serio mowisz? :( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
niszencja 0 Napisano Czerwiec 13, 2008 kurcze, ja uwielbiam mozarellę i biały ser. ale trochę też ograniczę. na rzecz warzywek:) mimo węglowodanowego dnia waga nie zrobiła mi psikusa, zatem jestem pełna optymizmu. zaraz chyba przekąszę porcję fasolki szparagowej. ach, i po namyśle, będę już w drugiej fazie, ale bez szaleństw:) (planuję koło 100g truskawek na deser po obiedzie dziś-tylko 6g węgli) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
fatu 0 Napisano Czerwiec 13, 2008 super! Niszencja trzymam kciuki! ja w sumie nie wiem czy naprawde trzeba wyeliminowac. na pewno ejsli zdecyduje sie tylko na ograniczenie, to bede jadac troszke zoltego sera i wlasnie mozarelli. ale koniec z jogurtami i twarogiem i mlekiem! ja je zle znosze i nie chudne za bardzo jak za duzo jem :/ jak znasz angielski to poszukaj sobie na googlu. naprawde mozna znalezc bardzo duzo artykulow o szkodliwosci Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
zielona ważka 0 Napisano Czerwiec 13, 2008 Cześć dziewczyny! Przyłączam się do Was! Jestem trzeci dzień na SB- muszę przez dwa miesiące zrzucić maksymalnie dużo sadła, bo w sierpniu czekają na mnie słońce i plaża :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
niszencja 0 Napisano Czerwiec 13, 2008 witaj Zielona Ważko:) ja pierwszy raz na plaży odsłaniam się już w lipcu a potem dopiero we wrześniu, ale-jak wiadomo- SB ma stać się dla nas metodą zdrowego odżywiania na długie lata (mam nadzieję, że nutella nie będzie mnie nawiedzać co dwa tygodnie:D) Fatu, przejrzałam conieco i dlatego właśnie postanowiłam się trochę ograniczyć. ale też nie dajmy się zwariować, ma być zdrowo, smacznie i przyjemnie-dieta jak nie dieta;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
fatu 0 Napisano Czerwiec 13, 2008 a pewnie :) chodzi przeciez o to zeby sie nie meczyc. czesc Wazka :) mniam - niedlugo obiadek :) chyba rybka i warzywa Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
niszencja 0 Napisano Czerwiec 13, 2008 ja już po:) trochę warzywek na patelnię (wybrałam marchewki) i pierś z kurczaka, mniam:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
fatu 0 Napisano Czerwiec 13, 2008 a ja rybka z fasola szparagowa. a przed chwila znowu troche wedliny i znowu fasolka :) mamo ale ja dzis z serkiem wiejskim walczylam! ale wygralam :) sprobuje choc te pare dni a jak tam u was? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
fatu 0 Napisano Czerwiec 14, 2008 dzis kolejny dzien :) jak mi sie mleka do kawy chce... hej dziewczyny - 5 dzien a ja mam 1 cm mniej w udzie i biodrach!!!! nie wiem jak z waga bo sie boje wayzc :) spoko. teraz juz z gorki. najwazniejsze ze ruszylo i mozna dzialac. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
niszencja 0 Napisano Czerwiec 14, 2008 ja postanowiłam się zważyć dopiero na koniec czerwca:)nooo... albo 24, za 10 dni, o ile wytrzymam:) (zazwyczaj z ciekawości patrzę codziennie:P) ja dziś jajeczko na twardo i sałatka:ogórek, pomidor, rzodkiewka. słonko wyszło po wczorajszym deszczowm dniu to może nawet na jakiś rower wyciągnę swoją leniwą pupę:) miłego dnia Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
fatu 0 Napisano Czerwiec 14, 2008 a ja sie ucze do egzaminu... kurcze, czekolade bym zjadla ;P nie no, zartuje. jeeej, tak bym chciala byc juz z siedem kilo chudsza... a Tobie niszencja ile sie marzy? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
niszencja 0 Napisano Czerwiec 14, 2008 ja w sumie już 3 kg zeszłam, więc jeszcze 4 i będzie super:) chcę ważyć 60 kg, achhh...:) ogólny cel soutbiczowy mamy taki sam-minus 7:) ja chyba dziś ukradkiem zjem jakąś kosteczkę gorzkiej (mam taką 85%kakao, podobno można;) ) lecę wygrzewać się na słoneczku Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
fatu 0 Napisano Czerwiec 14, 2008 no to identycznie jak ja. zaczelam tak jakos od 67-66 :) ale w sumie dla mnie wazniejsze sa wymiary i ciuchy. boje sie wagi :] rany jak mi to sb fajnie idzie! bardzo zaluje ze nie zaczelam wczesniej!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
fatu 0 Napisano Czerwiec 14, 2008 no wiec piaty dzien za mna. sniad: dwa jajka na twardo i dwa pomidory p: kawalatek ryby i pomidor obiad: duza ryba i salatka - pekinska, ogorek, troche majo p: salatka z kiszonej kol: duuuuuzo warzyw i troche majo (juz nie moglam patrzec na rybe, a nie mialam miecha ani jajek), oliwki zielone do kitu troche ta kolacja. za to sie najadlam. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
fatu 0 Napisano Czerwiec 15, 2008 kolejny dzien. wczoraj przed snem doszly kolejne oliwki. kurcze, uwielbiam oliwki i wole je jesc zamiast orzechow. chociaz kiedys jadlam i nie tylam... musze nad tym pomyslec. za to dzis do kawy dodalam jednak mleka. jutro mam egzamin wiec dzis kuje, o bez mleka nie ejstem w stanie przelknac wiecej niz jednej cienkiej kawy. zazwyczaj z mlekiem pijam dwie mocne :) takze dzis mleko, a jutro raczej sojowe, bo juz nie dam rady. kiedy mieszkalam za granica pilam tylko sojowe, bo to zwykle... no nie wiem. zle sie po nim czulam. Niszencja.. a powiedz duzo jadlas podczas pierwszej fazy? schudlas trzy kilo, to wcale niemalo. bo na bank wiesz ze nie woda. ja w ogole znalazlam wczoraj takie forum po angielsku o sb. i sie zdizwilam... bo do tej pory opieralam sie na mojej wiedzy z forum gazety - tam kiedys sie odchudzalam. jeeej... to troche inaczej jednak. na tym ameryk. forum przede wszystkim jest podane jak rozplanowac jadlospis: s: zaczynasz od protein, ktore sa nielimitowane, ale najpierw mal kawalek (50g) i jesl jestes glodna to wiecej. plus jakies 150g pomidora, albo pol kubka gotowanych warzyw - fasolki szparagowej to niecale 100g. opcjonalnie lyzeczka tluszczu - majo, olej, p: orzechy, oliwki, kawalek (25g) mieska, serka, troszke warzyw do tego, albo sb deser o: zaczynasz od protein (75g) i jak glodna to wiecej, dwa kubki warzyw - fasolki np. 270g, opcjonalnie tluszcz p: jak wyzej k: jak obiad przed snem: deserek, przekaska, albo nic dozwolone dwie porcje nabial chudego. albo w posilkach albo w deserkach dla mnie te wagi protein sa glupie, bo jednoczesnie jest napisane ilosc dowolna. ale zaczynasz od... i kontynuujesz gdy glodna :) aha, druga faza - jest to dodanie jednej porcji owocow i jednej porcji zboza dziennie. sa tam tez podane ile to jest porcja. no i mozna jesc troche inne sery i miesa. w ciagu drugiej fazy, gdy juz niewiele do celu zaczynamy zwiekszac ilosc owocow do trzech porcji i zbozowych tez (albo do dwoch) az dochodzimy do trzeciej fazy. zmiany sa tez troche w dozwolonych produktach. i ta dwojke zaczyna sie tak ze najpierw dodaje sie jednego dnia owoc, innego zboze. i tak przez pare dni na zmiane az ktoregos dnia i to i to. czyl itak: na sb sie nie je tlustych serow i parowek czy tlustych wedlin. dopiero w dwojce te wszystkie kabanosy :] i parowki od czasu do czasu. z kurczakiem tez tak niewesolo, bo np. udka sie nie je w jedynce (a ja to w ogole bo watrobke jadlam). tluszczu tez sie nie leje do wszystkiego. a na dwojke sie idzie bardzo powoli. jeeeej... niedobrze :) to znaczy powiem tak. zawsze sie dziwilam ze jedni duuuuzo chudli na sb, inni malo. potem wyczailam... ze jest to kwestia tluszczu, nabialu i warzyw. powaznie. dziewczyny, ktore miay tendencje do pozerania wielkich salatek, wcale szybko nie chudly. z drugiej strony rzeczywiscie te ktore jadly np. kabanosy ale niewiele, dosc szybko chudly. czyli wniosek jest prosty - jesc dozwolone i sie nie przejadac. niby takie proste. ja nie zamierzam restrykcyjnie tego stosowac. bo znowu mi sie nie uda. ale ten plan posilkow ciekawy. dobre jest to zaczynanie od protein. to musi byc klucz do sukcesu - ja mam hipoglikemie i wiem ze musze zjesc zawsze jakies bialko przed warzywem, czy owocem bo inaczej mi cukier spadnie. a to znaczy ze jak najpierw sie je weglowodan t otrzustka wyrzuca insuline - a ta upycha kalorie w tkance tluszczowej. jak zjesz najpierw bialko to tak nie jest. ide jesc jajka Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
fatu 0 Napisano Czerwiec 15, 2008 no ale musze przyznac, ze ta strona jest niezla. duzo rzeczy mozna tam znalezc pomocnych. na przyklad, jezeli sie przesaje tracic wage, to nalezy nie zwiekszyc kalorie/zmienic diete/przejsc na jedynke, tylko przestac jesc codzien to samo.. ja mysle ze to dobra rada nie tylko dla osob na sb. wiem po sobie ze na kazdej diecie w koncu sie wpada w bezpieczna rutyne. ciekawe... jak ktos zainteresowany to rzuce linki, albo tlumaczenia Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
niszencja 0 Napisano Czerwiec 15, 2008 hej Fatu:) wiesz, ja wprawdzie kupiłam książkę o SB, gdzie większość moich ulubionych produktów figuruje w kolumnach \'bardzo ograniczyć\' lub \'unikać\':), ale wcale tak książkowo nie jem. ogólnie najwięcej jem jajek, ryb, warzyw strączkowych, mozarelli i właśnie tych zakazanych parówek. jakieś dwa dni pierwszej fazy jadłam mało, bo miałam zaganiane dni, więc wchłonęłam bardzo mało kcal (tak, wiem, że nie liczymy, ale mi weszło w krew po wcześniejszym dietowym cudowaniu:P), ale na ogół SPOOORO;) więc może dlatego schudłam, bo wcześniej jadłam naprawdę ogromne ilości kalorii (słodycze owładnęły mną do reszty). bo nadwagi nie mam (zaczynałam 67kg/174cm-teoretycznie dobra waga), zatem wniosek taki, że głodzić się na pewno nie trzeba. ach, no i zaczęłam się ruszać- to raz, i dużo więcej pić- to dwa. (hah, dwa razy nawet jakaś wódka się zdarzyła;) ) dziś na śniadanie dwa jajka z plastrem chudej szyneczki i pomidorem. ja nie jestem w stanie wzorcowo trzymać się zaleceń diety, bo mnie to frustruje i kończę przy słoiku nutelli czy kawałku pizzy. w każym razie z pewnością nie będę ważyć protein. Fatu, jak Ty wcześnie wstajesz! powodzenia na egzaminie:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
fatu 0 Napisano Czerwiec 15, 2008 dzieki Niszencja! caly dzien zakuwam... ja tez nie zamierzam nic wazyc ani mierzyc. toz to przeciez gwalt na idei SB. wlasnie po to na nia przeszlam zeby skonczyc z tym szalenstwem. damy rade tak na czuja :) inne laski tez daja sn: dwa sadzone i dwa pomidory, kawa z mlekiem (egzamin) p: jedno jajko :) kawa z mlekiem (egzamin) o: ryyyybaaa taka duza: i ogorkowa salatka z kropla majo, kawa z mlekiem (egzamin.. ta, tak wiem) p: maly jogurcik, kawa z .... zartuje :) bez kawy k: tunczyk i olbrzymia salatka ale bez kitu - gigantyczna. bo ja sie stresuje i sie balam uspokajania jedzeniem to sie wzielam za warzywa ufff... dalam rade pomimo giga stresu. tylko ta kawa :/ no i ten nabial. ale i tak spoko. malutko jak na mnie. jutro jeszcze kawa z mlekiem przed egzaminem, a potem juz zero nabialu. i nie takie ilosci warzyw, fatu, ja cie prosze ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
fatu 0 Napisano Czerwiec 16, 2008 dzis moj 7 (siodmy, SIODMY) dzien na sb :) raaany, sama w to nie wierze.. tak mi fajnie na tej diecie z jednej strony zaluje, ze nie uzywam wagi, z drugiej przyprawia mnie ona o taki stres, ze pomimo nieznajomosci dokladnego rezultatu, wole na nia nie wchodzic. za to uzywam centymetru. i po siedmiu dniach mam 2cm mniej w udzie!!!! ludzie ja tego nie umialam ruszyc zadna dieta ani cwiczeniami, to moja najwieksza zmora. do tego 2cm mniej w biodrach (jedno i drugie w najgrubszych miejcach). poza tym zeszczuplalam i to mcono w ramionach i pod biustem. biust hmmm... troche mniejszy ale liczylam na wiecej. wiecie ja utylam po hormonach. zawsze jak juz tylam to problem byl z udami, a tym razem - no ok - w udach tez utylam (i to z celluliem) ale napuchly mi tez te gorne pasrtie, co wygladalo bardzo nieladnie. teraz wygladam z powrotem dobrze, tylko biust jest wiekszy niz zazwyczaj... generalnie polecam ta diete wszystkim. czuje sie na niej niezwykle dobrze - malo co kusi - tylko ten nabial, no ale to moja prywatna wojna. poza tym nie ma atakow glodu, nie czuje sie slabo, absolutnie nie jestem glodna. poczatkowo kusil bialy chlebek, swieza bagietka, ale teraz... skad. nawet bym nie chciala :) wole jajo sadzone albo oliwki. a wracajac do dzis to wlasnie pije kawe z mlekiem i to tlustym :( mam egzamin. o idiotycznej porze - 16.00 fuck. na studiach dziennych! do tego czasu to wytrabie jeszcze ze trzy kofeiny z mlekiem :( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Dove...... 0 Napisano Czerwiec 16, 2008 witam:))) malutki ten topik więc może i się przyłączę??? fatu--->Co to za dietka którą stosujesz Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Dove...... 0 Napisano Czerwiec 16, 2008 a czy mogę wejść tutaj ze swoją dietą??? zaczynam od dziś Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
fatu 0 Napisano Czerwiec 16, 2008 no hej Dove :) my tu z niszencja na south beach jedziemy. mozesz sie przylaczyc. ja jestem w polowie pierwszej fazy, niszencja juz na drugiej. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
niszencja 0 Napisano Czerwiec 16, 2008 cześć dziewczyny:) strasznie jestem rozleniwiona, ale chyba pójdę dziś na basen. wszamałam dziś dwa jajka z pomidorem i garstkę truskawek, pycha:D Fatu, już niebawem i Ty będziesz mogła sobie na to pozwolić:P Dove, może też spróbuj z SB? to naprawdę świetna dieta. Dieta-nie dieta, bo nie czujesz się jak na głodówce;) ach i tak mnie kusi-Fatu, co studiujesz?:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach