jak zareagowalybyscie gdyby

zaczepił was na ulicy nieznajomy mężczyzna i zaproponował spotkanie np. na kawę? jestem ciekaw opini

nie zgodziłabym się

bo mnie zaczepił i zaproponował kawę a po kawie długotrwałe czyszczenie mojego słodkiego czekoladowego anusa. jestem ciekaw waszych opini na ten temat. zgodzić się ?

na kawe to bym sie nie zgodzila, bo pewnie mialabym coś innego w planie, skoro bym gdzieś szła ale gdyby podszedł i powiedział prosto z mostu: nie będę owijał w bawełnę, podobasz mi się i chciałbym twój nr tel ... dałabym nr :) oczywiscie pod warunkiem że by mi się podobał, a nie jakiś paszczur

Miałam taki przypadek kiedyś, dawno ,wracająć do domu z pracy :) podjechał starszy pan i zaoferował kawkę i ciasteczko w pobliskiej kawiarni.Nie bałam się bo to facet na poziomie, ineligentny i nie było żadnego "podtekstu erotycznego " nieee, niee.Tak sobie rozmawialiśmy o wszystkim..powiedzieliśmy sobie dowidzenia i to koniec poszłam do domku

było to zagranicą dodam

nie zgodziłabym się

jesli by wygladal przyjaznie to tak

to zależy, w jaki sposób by to zrobił gdybym była sama, facet by mi sie podobał, jakoś fajnie by zagadał i wywiązałaby sie rozmowa, w trakcie której by zaproponował kawe, to czemu nie

klaudka27 > oczywiście. bajerka to podstawa

miachal z wawy --> no w końcu podryw to w 50% bajerka ;) Reszta potem przychodzi

Zależy. 1. czy bym mimała ochotę, 2. jaki to facet by był. 3. w jaki sposób by to zrobił.:)

ale gdyby poprosił o nr tel. i potem próbował nawiązać znajomość to co innego.