Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ilubczyk

życie samotnej 25 latki... co dalej??

Polecane posty

Gość ilubczyk

Witam, dziś dokładnie o 9;40 rano skończyłam 25 lat. Mieszkam daleko od rodziców, w obcym mieście, znajomych i przyajciół mam daleko... Ktoś by pomyślał fajnie... Cart blanche!!! Zaczynamy od nowa!!! Ale dla mnie niejest to miłe. Spędzę swoje urodziny w pustym mieszkaniu, z dala od bliskich... Ktoś pomyśli... Fajnie mam mieszkanie, pracę, co pozwala być niezależną finansowo, mieszka w trójmieście, mekkce rozwywki i wypoczynku, więc czym się martwi... A jednak... czy też tak macie... Piszcie... Może dzięki temu nie będę sama w urodziny...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pouciekalem od bliskich. :( I co fajnie jest? Nie jest. Tylko, ze mam tak jak zycie troche mna pokieorwalo. Powodzenia, szczescia i duzo sloneczncyh dni, a usmiech pomaga :) Nie sluchaj, ze jeszcze wszystko przed Toba, lap zycie dzis. Trzymaj sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nie uciekłam... ale i tak jest niezbyt ciekawie... skończyłam pewien etap w życiu i pytanie co dalej?? nie jestem z tym szczęśliwa... albo inaczej... nie potrafię się tym cieszyć co osiągnęłam :( moje koleżanki po studiach wiele by dały by mieć choć część tego co osiągnęłam. dlaczego tak się dzieje??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak to juz jest
inny kochaja to co my mammy a my tesknimy za tym co maja inni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fgrsysrutyut
zapraszamy na topik dla 28latek :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co poradzicie w piątkowy wieczór w 25 urodziny??? masakra, niechciej i tumiwisizm mnie ogarnął... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciesz sie ze nie masz tego
problemu co ja :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiem, że w porównaniu z innymi mój problem jest maleńki, ale na chwilę obecną przybiło mnie to na maxa... jutro lub za tydzień, będę się z tego śmiała do bólu brzucha... ale dziś.... jest źle...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GooGoo
Przede wszystkim, sto lat dla Ciebie :) Niech los da Ci szasnę na spełnienie siebie -jako Kobiety, Przyjaciela, Matki i Kimkolwiek pragniesz zostać. Jestes przepiękną kobietą i nie wolno Ci pozostać w domu z myśla, że życie jest niesprawiedliwe. Nie dziś ! Posłuchaj, wiesz jaki ja mam pomysł? na pewno masz tam gdzies jakąś uroczą kamerlaną knajpkę. Najpierw zrób z siebie bóstwo, założ coś w czym czujesz się wyjątkowo, zrób makijaż, rozpuść włosy i pójdź tam, zamów lampkę dobrego szampana, kawałek pysznego ciasta. I cały czas pamiętaj, że robisz to tylko dla siebie. A kiedy wrócisz, stan przed lustrem , uśmiechnij się i powiedz "wszystkiego najlepszego wyjątkowa Kobieto". Gwarantuję, że to będzie udany wieczór :) STO LAT 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
GooGoo: a co ty na to, że FIRMA zrobiła mi przepiękny prezent w postaci braku wypłaty przed weekendem i urodzinami?? dół podwójny!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olllllaaaaaaaaaaaaaaaa
widzisz a ja mam chlopaka od 5 lat, mieszkamy razem i planujemy wspolne zycie ale od roku mysle zeby to wszystko zostawic i zaczac zycie od nowa. sama. myslissz ze warto ryzykowac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GooGoo
Hmmm. nie śmiałam myśleć o stanie Twojego konta. w takim razie, może zrób to wszystko co napisałam, tylko zamiast knajpki - urządź sobie "spacer Bogini". pójdz na wybrzeze, lub w inne miejsce, porozmawiaj ze sobą. Uwierz, że w urodziny rozmowa ze sobą - to wyjście chyba najlepsze z możliwych. Wtedy dużo rzeczy i kłopotów znbajduje rozwiązanie. Ja zawsze w swoje urodziny uciekam w odludzie. wyłączam komórkę, nie ma mnie. Ale pamiętaj, by zrobić coś dla siebie. tylko dla siebie. Zrób piękny makijaz, może ubierz coś co zakładasz rzadko. Pozwól sobie na wyjątkowośc tego dnia. nie zamykaj się w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
olllllaaaaaaaaaaaaaaaa : parę lat temu zrobiłam to samo o czym myślisz... ale były ku temu poważne powody... powiem z własnego doświadczenia, jest ciężko samemu, chyba że masz wielu samotnych przyjaciół, z którymi będziesz mogła się spotykać... istnieje głupie zachwoanie ludzi, że Ci sparowani żadko wpuszczają do siebie singla... Ja jakoś dałam sobie radę, tylko w takie dni jak dziś mam dość!! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olllllaaaaaaaaaaaaaaaa
a z jakiego powodu zaczelas wszystko od nowa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olllllaaaaaaaaaaaaaaaa
ja mam 24 lata. ech nie wiem czy ja juz nie przesadzam. czy warto rysykowac. niby mam dobrze, ale chce wieecej. mam doła przez to tylko. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sparowana
wiesz nie wiem czy zachowanie "sparpwanych" jest glupie bo rzadko chca "wpuscic do siebie singla". Moja kolezanka wlansie "wpuscila" singielke w swoje malzenstwo. niechcacy oczywiscie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sparowana
ilubczyk - nie badz maruda. Ja tez kiedys lapalam dola w urodziny wiec wiem jak to jest, naprawde. Ale zrob tak jak ci radza cos dla siebie. Moze dluga goraca kapiel? a potem jakis fajny film lub ksiazka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
GooGoo z tą ucieczką to robiłam kilka lat z rzędu, nawet dobry to sposób... a w domku dziś posiedzę jednak, zimno jak diabli u mnie, ale dobiorę się do winka, będzie kąpiel z bąbelkami i moja muzyczka.... olllllaaaaaaaaaaaaaaaa zaczęłam być dla Niego dziewczyną weekendową, wtedy studiowałam, on mieszkał w innym mieście, więc się widywaliśmy na weekendy (3-4 dni), tak zaszło, że on miał swoje życie w dni powszednie, a do tego wiele, wiele innych, pozbierało się tego wszystkiego... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sparowana
a w ogole 100 lat i duzo szczescia! pamietaj 0 jutro tez jest dzien! czy naprawde urodziny musisz spedzac sztampowo? w dyskotece czy tam z tortem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sparowana
i jeszcze jedno - wszystko jest po cos i dzieje sie w odpowiednim czasie. juz niedlugo spotkasz swoja polwke bo chyba to ci najbardziej spedza sen z powiek. nie martw sie! 25lat to zaden wiek! oprocz tego ze piekny!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sparowana
mowie Ci to jakem Blizniaczka!;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sparowana : to nie miało być sztampowo, chciałam być ze znajomymi, wyjść na spacer, lub do kina z dziewczynami,a potem pojechać do rodziców... Firma mi w tym pomogła tak, ze nie mam możliwości, więc nie ma problemu :( ...może i jestem maruda... i nie dziwię się ludziom w związkach, że kazdego singla traktują jak zagrożenie, mają prawo do tego, nie zabraniam im tego, tylko problem się pojawia w momencie, kiedy z całego towarzystwa jesteś jedynym singlem i nagle nie masz z kim się spotkać na kawce...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sparowana
sluchaj to moze przeloz swoja impreze urodzinowa na za tydzien? a dzis potraktuj jak normalny dzien.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chyba tak trzeba by zrobić... może i pogoda mi dopisze... :) dzięki :> sparowana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przystojniaka szukaj
na pifo do pubu poznac przystojniaka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a tak przy okazji... jak spędzacie urodziny, albo jak przebiegało świętowanie waszej 25??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mialam super
prezent. Bo zapowiadalo sie na nudny wieczor w samotnosci albo co gorzej w pracy. Ale moja cudna Matka zrobila mi mega niespodzianke i ten dzien spedzilam na wloskim stoku na nartach. Gdyby nie Mamuska spedzilabym go pewnie w podobnym nastroju do Twojego dzis. Ale glowa do gory. Jutro bedzie lepiej. Zrob sobie dzis jakas przyjemnosc,ktora dasz rade zrealizowac. I WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO! I pamietaj,ze mimo roznych przeciwnosci jestes WYJATKOWA KOBIETA!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sparowana
ilubczyk - mam nadzieje ze poprawil ci sie humor;) pamietaj - uszy do gory, jutro tez jest dzien. no i kazdy czasem spedza urodziny nie tak jak by chcial. dzieki temu kiedys docenisz te naprawde fajne choc moze spokojne i bez fajerwerkow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też jestem sama , daleko od rodzicow, da sie wytrzymać, cociaz czasem są doły... urodziny?? ostatnie urodziny spedziłam sama ze soba :D poważnie, zreszta nie chciałoby mi się robic zadnej impreki, zakupiłam słodycze i winko :) a dwa lata temu spedziałam tak sylwestra, wtedy miałam taki etap, ze odsunęłam sie od ludzi, znajomych, wszedzie sie zle czułam teraz jest już ok, ale korzystam z z każdej okazji aby sie z kimś zobaczyć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a znajomi z pracy odpadaja na jakieś spotkania ? u mnie w biurze z niektórymi spotykam sie po godzinach bo czuejmy sie niezle w swoim towarzystwie i czasem jakiś wypad n adrinka czy piwko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×