nie wiem jak przestac o nim myslec!!!

Wlasnie dzis wrocilam z wakacji w Turcji, bylismy tam cala rodzinka, ja maz i doje dzieciakow, urlop byl niesamowity, bo wydarzyly sie niesamowite rzeczy, ale moze zaczne od poczatku. Majac 17 lat wyszlam za maz (teraz mam 24), byl to slub raczej z rozsadku niz z milosci, poniewaz bylam wciazy.Nie uklada nam sie zbytnio, ale nie o tym ccialam napisac.W Turcji poznalam pewnego Turka masazyste, mlodego chlopaka, poszlam do lazni tureckiej na peeling i masaz i wlasnie on sie mna zajmowal, z poczatku czulam sie strasznie skrepowana ze jakis obcy facet ma mnie dotykac, masowac, ale z uplywem minut bylo coraz fajniej, masowal nieziemsko.Po zachowaniu masazysty wywnioskowalam, ze jest podniecony i przekonalam sie o tym niechcaco dotykajac jego krocza, ale nie dalam nic po sobie poznac, usmiechnelam sie w duchu ze inny facet podniecil sie na moj widok.Okazalo sie ze mam problem z kregoslupem i ze powinnam przyjac 4 masaze medyczne, ale ze do powrotu do domciu zostaly dwa dni, tych masazy rowniez bylo dwa.Za dugim razem idac na masaz czulam laskotanie w brzuchu, czulam sie jak nastolatka,ktora idzie na randkie z pierwszym chlopakiem.Juz po 15 min masazu, Turek zaczal calowac moje dlonie i szyje, ja udajac ze spie nie reagowalam, ale mimowolnie moj oddech stawal sie coraz szybszy,bylam coaz bardziej podniecona, w pewnym momencie on mnie pocalowal, na poczatku bylam wszoku, ale zaraz oddalam pocalunek, po czym szybko ucieklam mowiac ze mam mez i niemoge tak postepowac.Bardzo dlugo wahalam sie czy isc na kolejny masaz, ale tak bardzo tesknilam za jeg pocalunkiem, ze poszlam nastepnego dnia rano na masaz. Turek tym razem juz po 5 minutach zaczal mnie piescic, ale schodzac dlonmi w dol mojego ciala, oowstrzymalam go, a on sie usmiechnal i powiedzial ze rozumie, mial booooski usmiech mmhhhmm.Takze zamiast masazu byly gorace pocalunki, chlonelam jego zapach calym cialem, bylam podniecona do granic, al enic wiecej sie nie wydarzylo, bo udalo mi sie zapanowac nad soba.Na koniec dal mi kartke ze swoim e-mailem i prosil by do niego napisac, pocalowal mnie namietnie i sie rozstalismy.Jestem w domu i tak cholernie za nim tesknie, ze prawie placze, nie czuje sie zle z tym co zrobilam, bo jakby nie patrzec zdradzilam meza.Cos strasznie ciagnie mnie do Tego turka, wogole zakochalam sie w Turcji, dla mnie ten kraj jest wspanialy i gdybym byla wolna bez wahania bym tam zostala.Jak tylko pomysle ze juz nigdy nie spotkam sie z tym turkitm, to lzy naplywaja mi do oczu a serce krwawi.Zastanawiam sie czy nie napisac do niego maila, zreszta nie wiem o jakiej tresci.Ciagle widze jego usmiechnieta twarz.Nie wiem jak zapomniec!!!!

to straszne co tu piszesz

ale ja nawet nie pozwolilam mu dotknac moich piersi nie mowiac o innych czesciach ciala, byly tylko pocalunki, nic wiecej sie nie wydarzylo.Ja tesknie za jego obecnoscia, glosem, pocalunkami, wiem ze o juz nigdy nie spotkam, a tak wiele chcialaby mu powiedziec, byl czuly, wspanialy ehh

w koncu jakis ciekawy temat na kefe.

to nie miłosc tylko poczułas motylki, jakbys pozyła troche z tym turkiem miłosc by ci szybko przeszła, aj esli jestes madra zachowaj wszystko dla siebie i zadbaj by zaczeło ukladac sie w małrzenstwie

to nie jest latwe zając sie małzenstwem po takiej przygodzie z turkiem , to nie milosc ale silna fascynacja nim z twojej strony, jak masz jakis kontakt lub numer do niego to sie skontaktuj

a ja ciem rozumie czuje się tak jak ty też zdradziłam męża i tęsknie za tamtym ale na arabów uważaj pracowałam u jednego wiem co oni robią

wiem ze to jest trudne dla ciebie bo on cie zauroczył i dlatego tesknisz, a tak naprawde tesknisz kochana za tym czego ci brakowalo wczesniej , ja cie nienamawiam do złego , i zycze stabilnosci i milosci w malzenstwie ale nieraz mały romans jest potrzebny , takie oderwanie sie zrób jak uwazasz

moj maz jest starszy ode mnie o 12 lat, wiec to on mi zrobil dziecko, zreszta historia na ten temat jest dluga. Ja wiem ze to nie milosc, ale ja sie nigdy tak nie czulam, juz kilka razy bylam adorowana przez facetow, ale tu jest zupelnie inaczej, tak jakby magicznie, czuje sie jak zaczarowan, chce mi sie tanczyc i spiewac, ale jak pomysle ze go juz nie spotkam chce mi sie wyyyycccc. Moje malzenstwo js nie udane z wielu powodow 1. duza roznica wieku 2. maz traktuje mnie jak swoja "corke"- rozlicza z kazdej wydanej zlotowki, przeglada rzeczy, telefon, czyta poczte i rozmowy na gg 3.od 7 lat siedze w domu z dziecmi, maz nie pozwala mi sie spotykac ze znajomymi, ktorych zreszta juz nawet nie mam ta lista jest bardzo dluga

dziekuje bety bethy masz swieta racje, nie chcialabym wiazac przyszlosci z tym turkiem, ale mysle ze bardzo brakuje mi tego, ze to tak krotko trwalo, zaledwie 3 dni, wyjezdzajac dzis z hotelu malo sie nie poryczalam, a i teraz malo mi brakuje, wlasnie przybieram sie zeby napisac do niego maila, ale nie wiem czy to dobry pomysl.

czuje sie rozdarta --> przykro mi ze niejestes szczesliwa z mezem , kochana ja ci zycze jak najlepiej ale mysle ze malzenstwo wasze nieprzetrwa bo skoro twierdzisz ze nie ma milosci , a powiedz mi czy wierzysz w to ze mozesz tam pojechac i sie spotkac z turkiem???

Załamka... dziewczyno myślisz że nagle spotkałaś prawdziwą miłość swojego życia :o Taki Turek tylko szuka którą by tu europejską łatwą dupcię przelecieć. Takich jak ty łatwych panienek to on ma na pęczki. Oprzytomniej i doceń to co masz, bo ja Cie mąż zostawi to bedziesz płakać.

kochana zrobisz jak uwazasz , ale ja napisałabym do niego maila, to cie troszke dowartosciowuje i oderwie na moment twój umysł od monotonii z mężem , kochana napisz idz za glosem serca, jestes kobieta której bardzo brakuje uczuc ze strony mezczyzny i czulosci i bezpieczanstwa a zarazem wolnosci i swobody , tyjestes troszke "zablokowana" , boisz sie reakcji męża , boisz sie co bedzie i jednoczesnie cierpisz z tej tesknoty , ale zrób co ci twój anioł podpowiada

moja droga, jest to niemozliwe, bo maz za nic w siecie by mnie tam samej nie puscil, jezdzimy do turcji co rok, ale za kazdym razem w inne miejsce, takze szans na potkanie z nim nie mam :( a tak bardzo bym chciala, mysle ze moze taki romans pomoglby scalic nasze malzenstwo, bo ja czulabym sie szczesliwsza, moja mama zapytala mnie po powrocie czy nic sie nie wydarzylo w turcji bo wygladam na sczesliwa i radosna jak nigdy, bo tak naprawde nie czuje sie szczesliwa w malzenstwie i zazwyczaj na mojej twarzy goscily lzy

kochana , a ja czuje ze ty go spotkasz i bedzie to spotkanie umówione , turki mają duzo pieniedzy i mozecie sie spotkac niekoniecznie w turcji , ja znam rózne przypadki , powiem ci tyle , ja zajmuje sie troszke ezoteryka i pracuje z energia i aniołami zwróc sie z prosbą do anioła michaela ze potrzebujesz i jestes gotowa na pozytywne zmiany w twoim zyciu uczuciowym , powtarzaj to czesto w myslach i nie mysl czarno , bo ty kochana nieraz sie zadreczasz myslami , zobaczysz moja droga ze dojdzie do spotkania , ja to czuje

kochana kup sobie melise i pij to uspokaja umysł i dusze , bedzie dobrze i nie płacz kochana , wiesz szkoda mi ciebie i z calego serca trzymam za ciebie kciuki , zasługujesz na szczescie przeciez:)

werg nie znasz sytuacji wiec sie nie wypowiadaj.... majac 17 lat nie myslalam o seksie tak jak teraz juz 12 latki, maz wymusil to na mnie psychicznie, wmawiajac ze jak sie z nim nie przespie to nikt mnie juz nie zeczhce bo powie wszystkim, ze jestem dziwka i ze sie puszczam itd.Gdy zaszlam w ciaze i plakalam po nocach to on sie smiale to co zaplanuje to dostaje i ze ta ciaza byla zaplanowana,byla to zemsta za zdrade jegon dziewczyny z ktora byl 10 lat. ja sie zastanawiam, dlaczego ten turek dal mi swoj mail, skoro wiedzial ze wracam do kraju i ze nie ma takiej mozliwosci abym kiedys przyjechala do tego hotelu gdzie on pracuje, jakby chcial mnie przeleciec to mial na to trzy dni,mogl wieczorem sie ze mna gdzies spotkac i zrobic swoje, ale tak sie nie stalo, a gdy powiedzialam mu ze nie moge sie z nim calowac bo mam meza,przytulil mnie tak mocno,poglaskal po wlosach i powiedzial ze rozumie, ale nie zapomni.

ciekawe ile klientek juz tak wykorzysta? odejdz od meza i znajdz prawdziwe szczescie :) jesli maz cie kontroluje nie zapomnij usunac tego topiku z histori w wyszukiwarce duzo szczescia zycze:)

kochana , jak sie czegos mocno pragnie to wszechswiat jest skłonny nam to dac zycze spokoju i powodzenia , jutro sie odezwe bedzie dobrze

tak bardzo chcialabym go spotkac jescze kiedys, chyba pojde do wozki i jezeli ona mi powie ze juz go nigdy nie spotkam poprostu zrobie wszystko zeby zapomniec, bo choc to nie milosc, to tesknota jest ogromna, czuje jakbym tam w Turcji zostaila czesc siebie

kochana ja ci zycze zeby bylo po twojej mysli , bede jutro

\"ak sie czegos mocno pragnie to wszechswiat jest skłonny nam to dac\" rzuć alchemika szkodzi ci :(

ciekawe ile klientek juz tak wykorzysta? odejdz od meza i znajdz prawdziwe szczescie jesli maz cie kontroluje nie zapomnij usunac tego topiku z histori w wyszukiwarce duzo szczescia zycze

nieprzejmuj sie podszywami papa

po co meczysz sie z mezem mlodziutka jestes odwjdz od niego znajdz szczescie niekoniecznie z tym turkiem ale z kim przy kim znow poczujesz motylki w brzuszku:)

mnie one nie przeszkadzaja, niech se ludzie pisza co chca i nie zycze nikomu, zebu czul sie tak jak ja, niekochana i wykozytywana przez meza,mam 24 lata a czuje ie stara.

do autorki topiku: troszkę smiałam się czytając twoją wypowiedz, no ale coz.... Turcy tak mają!!! ja byłam na cudownych wakacjach w Turcji rok temu, pojechałysmy z koleznką na 2 tygodnie, po pierwszym przejsciu sie po ulicy zostałysmy zaczepiane , pytane na ile zostajemy, czy sie umówimy... jak weszłysmy do jakiegos sklepu to czestowane byłysmy ta ich herbatką, miałysmy masaze pleców itp... nie bądz naiwna ze on sie w tobie zakochał, albo coś, ale ja na twoim miejscu bym cos napisala, zobaczysz ze skonczy sie to na kilku meilach, tez tak kiedys miała, ale z Holendrem ;) zycze powodzenia i troszke wiecej racjonalnego myslenia :D

o ironio!!!niedawno wróciłam z Turcji i powiem ci jedno,im staje na każdą roznegliżowaną turystkę ,uwierz mi!Przebywając w jednym z hoteli w popularnej miejscowości spotkałam sympatyczne małżeństwo.Mąż chciał zrobić żonie przyjemność i wysłał ją na masaż do hotelowej łaźni.żona poddając się jakże przyjemnemu zabiegowi zorientowała się że panu masażyście w spodenkach zrobił się namiocik.Natychmist wstała i zbulwersowana poleciała do mężulka.Później okazało się że sytuacja przydażyła się jeszcze kilku innym gością hotelowym.Mało tego że turas był ciągle napalony to jeszcze bajerował swoje klientki.Dziewczyny nie dajcie sobie wciskać kitów.U nich co drugie słowo to aj lov ju,ju ar princes!Tam co zmiana turnusu to inna księżniczka.Oczywiście fajnie jest czuć się adorowaną (czego nie doświadcza się często u boku tyrającego po 12h męża),ale nie można robić sobie wielkich nadzieji.

Wszystkie macie racje, turcy sa strasznymi podrywaczami, to byla moja czwarta wycieczka do tego kraju i miala wiele propozyzji "disco tonight"?? Pytaja czy mam meza dzieci jak dlugo zostaje, ale nie o to chodzi, nie wiem tym razem jest jakos inaczej, przeciez praktycznie na kazdym wyjezdzie do turcji kozystalam z masazy, a masazystami byli mezczyzni, ale nic sie nigdy nie wydarzylo.Moja siostra jest bardzo zgrabna, ma kolczyk w pepku i super cialo, praktycznie bez wad i podczas naszego pobytiu teraz w Turcji, zaden kelner czy inny turek noszacy spodnie nie przeszedl obok niej obojetnie, proponowali drinki, dyskoteki, przewoz motorem po miescie.....ona jest sama wiec kozystala, oczywiscie z zadnym nie spala, ale bawila sie niezle. Po tych wakacjach czuje sie inaczej, nie wiem jak to nazwac, nie jest to milosc bo to chyba normalne, ze nie da sie zakochac po trzech spotkaniach, jestem zauroczona tym chlopakiem i nic na to nie poradze, dla mnie on wydal sie taki inny niz pozostali Turcy, pracowal w hotelowej lazni tureckiej, ktora byla czynna do 23, wieczorami siadalam z siostra przy stoliku obok wejscia i czekalam az podejdzie, zagada, ale on sie tylko slodko usmiechal, po czym znikal w swoim pokoju, przez tydzien pobytu ani razu nie spotkalam go wieczorem siedzacego przy barze z drinkiem, inni ktorzy tam pracowali nie zalowali sobie, wedlug mnie jest on bardzo mlody, wydaje mi sie ze mam moze z 22 lata, albo i nie, on nawet nie probowal dotknac moich piersi czy nawet posladkow, za kazdym razem podczas masazu zakrywal moja pupe recznikiem i ani razy jej nie dotknal, za to strasznie lubil, jak zauwazylam dotykac moich dloni, calowal je i piescil to bylo niesamowite, pocalowal mnie moze trzy razy, jak powiedzialam ze mam meza, powiedzial ok, i juz nawet nie probowal mnie calowac tylko przytulal tak jakos inaczej, calowal wlosy i szeptal cos, ale nie rozumialam co, nie wiem moze sobie wyobrazam nie wiem co, ale jaka on mial by kozysc z tego ze bede pisac do niego, przeciez powiedzialam mu ze to raczej niemozliwe ze sie jeszcze kiedys zobaczymy, ale on wcisnal mi kartke ze swoim mailem i spojrzal tak smutna proszac zebym cos napisala.On nie byl nahalny jak inni, siostra podala dla zabawy numer teledfonu jednemu z poznanych turkow i w ciagu 2 dni dzwonil do niej praktycznie co 5 min, namawiajac zeby poszla z nim do jego domu, jezdzil motorem pod hotelem i wypatrywal jej, w pewnym momencie zaczelysmy sie go bac bo byl strasznie natarczywy, jak sie spotkalismy od razu mowil, ze na widok mojej siostry mu staje i bral jej reke kladac na swoim przyrodzeniu.W ciagu tych 4 lat jak jezdze do turcji poznalam mnostwo tureckich facetow, ale zaden nie moze sie rownac z tym poznanym na koncu.Czuje jakbym zostawila cos w tym kraju, czuje ze powinnam tam byc teraz nie wiem ale tak jest, musze isc do wrozki zobaczyc czy wspomni cos o tym turku, jesli nie dam sobie spokoj i zapomne, musze zapomniec.

Wlasnie siadlam przed komputerem z zamiarem napisania do niego maila, ale nie mam zupelnie pojecia co mam mu napisac, ze co ,ze tesknie tak..?? Przeciez to bez sensu.Calu dzien nie moge sie na niczym skupic, wszystko leci mi z rak, rozbilam dzis 3 szklanki i talerz,nie wiem co sie ze mna stalo, nigdy tak nie mialam, sluchajac swoich ulubinych piosenek mimowolnie wracam myslami do niego, widze jego twarz, oczy, usmiech i lzy mi naplywaja mi do oczu, ze go nigdy juz nie spotkam, Boze jaka ja jestem glupia... nie wiem co zrobic, bo nie dam rady tak funkcjonowac, co prawda ta przygoda pomogla mi troche zmienic nastawienie do zycia, wczesniej nie mialam ochoty nawet uczesac wlosow rano, snulam sie po domu w rozciagnietym dresie, a dzis rano zrobilam makijaz ubralam spodenki i czuje sie wspaniale, jakbym miala skrzydla, jestem lekka i radosna.Ten wyjazd i ta znajomosc z tym Turkiem uskrzydlila mnie, zmienila cos w moim zyciu, ale tesknota chyba nigdy mnie nie opusci, tak sraszliwie tesknie :(