brakuje mi ciepła, i bliskoći.. cholera czy ja jestem taka zła?

co za brak zrozumienia...to nie brak refleksji!Chyba oczywistym jest ze skoro w zwiazku nie uklada sie za dobrze,to pierwsze co, to szuka sie przyczyny w samym sobie!Nigdy nie obwinialam partnera ze to tylko i wylacznie jego wina,ze zle sie uklada,albo nie uklada w ogole.Ale po roku czasu i starań,zeby wszystko bylo ok,traci sie sily na ratowanie zwiazku,tym bardziej, ze wiesz,ze ratowac chce tylko jedna ze stron.Moj partner wlasnie daje mi do zrozumienia,ze raczej do konca zycia nie bedziemy ze soba.Nie musi nic mowic,wystarczy,ze nic nie robi.Dziwne jest dla mnie tylko to,ze nie chce zakonczyc takiego zwiazku tylko niepotrzebnie przedluza wszystko,no chyba ze ma w tym jakis cel..

Nie musi być tak, że on kogoś ma. Być może to stres w pracy, nadmiar obowiązków i przemęczenie - to ta bardziej optymistyczna wersja. Ta mniej optymistyczna - już Cię nie kocha, ale boi się odejść, tego że zostanie sam, dlatego tkwi w tym związku. Może z przyzwyczajenia, bo tak mu wygodnie.

moze ma problemy z erekcją ? faceci wstydza sie o tym mowic, przyznac ze juz nie moga. pytalas?

niestety - jestescie takie złe i to wasza wina... widać to od razu, chocby w tym temacie

do:,,ja pierdole ale fajny temat,, - możemy pogadać sporo przerobiłem na sobie ,innych. może być interesująco. bo problem jest w nas samych. mówi się ,,on miał mi dać szczęście,, co za bzdura nikt mi szczęścia dać nie może. trzeba zrobić wysiłek i sobie je zapewnić. ludzie kochają iluzję dostali ją od rodziców i przekażą swym dzieciom. a takie to proste mieć szczęście.

jak robisz z połykiem, to dam Ci ciepło i bliskośc nawet

Komiczne - ja poproszę o uzasadnienie dlaczego jestem ( taka) ZŁA ?

Melni : No widzisz jaki masz problem ? Mnie tez czegos brakowalo, lecz nie poszlam zadaleko, wolalam to urwac lecz niebezpieczna prawda wylazla sama na swiatlo dzienne...

marta501501 i za chwilę bedziesz miała prawie identyczny

nie za chwile ale juz marta501501 ma identyczny problem, magluje go w innym temacie

nie wiem jaka jest przyczyna tego, ze taka jestes... ale wiem, ze jestes... moze to kim sie stałas to kwestia wychowania... tego nie wiem

No skoro Ty wszystkowiedzący tak twierdzisz to na pewno tak jest :D

ja pierdole ale fajny temat wmawiasz sobie, ze nie zaslugujesz na nic dobrego, to samo inni. zaslugujecie !!!!

Mi tez brakuje ciepla, bliskosci oraz zrozumienia. Przechodze depresje. Wlasna matka mnie wysmiala jak probowalam sie jej wyzalic powiedziala ze zaczyna mi odbijac, ze histeryzuje, ze nie tylko mi jest ciezko. Myslalam, ze uslysze ze bedzie lepiej, ze to wszystko jest chwilowe, ale jej slowa jeszcze bardziej mnie zabolaly. Moj narzeczony nie ma do mnie podejscia. Nie rozumie, ze czuje sie bardzo samotna. Ze przez ciagla prace i studia (moje chore ambicje) potracilam znajomych. Nic mnie ostatnio nie cieszy, z niczego nie mam przyjemnosci. Nie mam nawet czasu na spacer z moim facetem, wszystko zaczelo mnie przerastac. Nie chce mi sie wstac z lozka, jakbym mogla to spalabym po 16 godzin.

Ujmę to w sposób brutalny autorce brak chłopa to zamiast siedzieć na kafe niech wyjdzie na miasto, ktoś tam pisał że mu tego brakuje w związku to raczę go dobić lepiej nie będzie już może być tylko gorzej

i komiczne dzisiaj inteligencja nie popisal sie ze tak powiem.

Heh, a jak wyjdzie na miasto, to co zmieni? Wartościowe męskie egzemplarze rosną na drzewach? :D A może siedzą na Kafe i marudzą :P

Nie wiem gdzie rosną ja tam nie szukam wartościowych męskich egzemplarzy:P

DKMG - Ty pisałeś kiedyś pod nickiem Gnom?

Tak kiedyś to jakoś tak było ale hasło mi się zapomniało:P

To pamiętam Cię :) Starość, postępująca skleroza daje się we znaki, nie dobrze :D

wiem że moje pojawienie unieszczęsliwiło wiele osób ale to tylko chwilowe przejściowe:P mam na myśli moją obecność:P

mnóstwo tu osób które tłuką co jakiś czas te same problemy.zastanawiam się dlaczego nie dostrzegają iluzji którą karmią sie by następnie materializować w formie problemów.wystarczy chwila refleksji być może bolesnej. jest ona jednak jedyną bramą do poznania wiedzy o sobie samym. ta wiedza z kolei uzdrawia . wygadanie sie na forum takim czy innym,przynosi ulgę w postaci wyparcia,lecz przy następnej kolizji powraca i uderza z większą siłą.

:(:(:(

brakuje mi ciepła, i bliskoći... sexu, wspolnych wieczorow, wypadow do znajomych, sprzeczek i potem godzenia, milych slow, niespodzianek.

jakbym czytala o sobie :(

jestem do wzięcia... podajcie miejscowości gdzie mieszkacie. Spotkamy się i zobaczycie czy ja to ten którego szukacie

ty pierwszy. miasto, wiek, wady, zalety, wyglad itp.

miedzy Opolem a Wroclawiem, 40 lat, po studiach politechika, same zalety, wady sama zobaczysz

za daleko i masz za duzo lat :O