kocham 42 letniego faceta

jestem totalnie zakochana, nie wiedzialm ze mnie cos takiego moze spotkac..facet jest niesamowity..Poza tym nie wyglada na swoje 42 lata..Zadbany, wysportowany(ma szkole sztuk walki), nie wiem co bedzie dalej, nie chce myslec o roznicy wieku...

dlaczego?

a Ty ile masz lat?

24

to duza roznica, przyznaje. hhmmmmm ale sa jakies widoki na zwiazek, czy on nawet nie wie ze sie w nim zakochalas?

wie, nie jest i nie byl zonaty, ma córke kilkuletnia. interesuje sie mna, sepedzamy razem czas.

czyli ma dziecko z luznego zwiazku. hmmm nie wiem co sadzic o tym. Skoro dobrze i milo spędzacie czas to może nie rob niczego na sile i poczekaj co z tego wyniknie.

tylko czy ta roznica wieku nie jest za duza.. i oczekiwania inne.....

jest duza, nawet bardzo a oczekiwania tez beda sie roznic, on moze zechce sie ustatkowac szybko a Ty masz jeszcze czas na zabawe, znajomych. Nie wiem co ja bym postanowila w tej kwestii. jesli chcialabys z nim byc to musielibyscie isc na duze kompromisy.

heh wlasnie odwrotnie..ja za pewne bede za jakis czas chciala zostac zona i miec dzieci a on chyba juz moze nie chciec zmniac nic w swoim zyciu..

dlaczego uwazacie ze starszy singiel chce sie szybko ustatkowac? ich zycie jest bardzo wygodne, po co im zona? nie rob sobie nadzieji ze dla Ciebie zmieni swoje dotychczasowe zycie, no chyba ze bardzo Cie pokocha....

no moze i racja jesli myslicie o sobie powaznie to potrzebna jest szczera rozmowa wylozyc karty na stol i wtedy podjac decyzje :)

"nie rob sobie nadzieji ze dla Ciebie zmieni swoje dotychczasowe zycie" wlasnie o to mi chodzi... a ja chce czegos wiecej w zyciu..Nie wiem czy angazowac sie w to.. chociaz juz wpadlam po uszy..