Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość smerfikowylas

zerwalam ... a wszyscy mnie pytają, czy dobrze to przemyślalam

Polecane posty

Gość smerfikowylas

... i w ten sposób wcale decyzji nie ulatwiają ... brat, mama, przyjaciólki mówią: sama nie wiesz, czego chcesz. to już lepiej nie rozmawiać z nikim na ten temat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kajko i kokosz
powiedz im: "moze nie wiem czego chce, ale wiem, czego nie chce"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smerfikowylas
no wlasnie ... nie zerwalam z nim dlatego, ze mi sie jego buty nie podobaly czy jak. ale mysmy juz zrywali 2 razy i wracalismy do siebie i teraz kazdy sie pyta, czy na pewno bylo az tak zle. trudno, krytyke musze przyjac. ale mowic bede komu chce. moje prawo. tymczasem on komentuje cala sprawe, ze sie ze mna poklocil. hm ... przeciez i tak wyjdzie to niedlugo, ze nie jestesmy razem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smerfikowylas
no to jak reagowac ... ja bym wolala porzadnie sprawe obgadac z bylym, w ogole w glowie sobie wszystko poukladac ... a tak to kazdy po mnie jedzie teraz. musze z soba cos zrobic, zmienic swoje zachowanie, nastawienie - chec przemiany wygrala niestety z tym uczuciem. stad mowia ze nie wiem czego chce ... bo w sumie nie bylo tak zle w ty zwiazku. ale ja bym miala co chwila jakis problem ... stad zerwalam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mysle tak: chyba nie spotykasz sie z kims dla Twoich przyjaciolek czy mamy itp itd :P tylko Ty wiesz naprawde jak bylo miedzy wami. one widzialy to tylko z zewnatrz. sama musisz sobie odpowiedziec czy tego chcialas naprawde. :) podobno nie wchodzi sie dwa razy do tej samej rzeki 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ** ** ** ** ** *** *** *** ***
w związku ma być szczęśliwe, wspaniale, bezpiecznie i bez wątpliwości, a nie "nie aż tak źle". związek ma Ci dodawać skrzydeł, a nie je podcinać. skoro miałaś na tyle wątpliwości że zerwałaś to znaczy, że zrobiłaś dobrze. przykro mi to mówić, ale nie słuchaj bliskich...uważam ze takie pytania to najgorsza pomoc dla osoby która jest na rozstajach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smerfikowylas
no wlasnie ciezko mi sluchac ich teraz bo chce pogadac o tym co sie stalo ale zaraz pada ze wydziwiam i sie wstydze odzywac bo albo sie denerwuje albo plakac mi sie chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
masz prawo wydziwiac bo to Twoje zycie i nikt go za Ciebie nie przezyje 🖐️ trzymaj sie i nic sie nie przejmuj teraz niestety bedziesz musiala przejsc przez najgorsza faze ale potem moze byc juz tylko lepiej 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ** ** ** ** ** *** *** *** ***
no to przykre ze nie możesz w danej sytuacji na bliskich liczyć...może im po prostu powiedz "to dla mnie nie łatwa sytuacja, liczyłam na wasze/twoje wsparcie, a nie podważanie mojej decyzji" powiedz im jak się czujesz z ich zachowaniem. a wyżal się może tutaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość real1
czasem warto posłuchac bliskich oni sa biernymi obserwatorami , a kobiety maja to do siebie ze muchy w nosie robią swoje, wiec zasatnów sie na spokojnie i moze warto zawalczyc o wartosciowy zwiazek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smerfikowylas
nie chce sie tu wyzalac. juz wszystko na ten temat powiedzialam na tym forum. od tygodnia pod roznymi nickami opisuje cala sytuacje. uzalalam sie pare dni. bo niestety byly nie chce ze mna porozmawiac. no a teraz przyjaciele i rodzina ... cholera, wyjdzie ze jedyne co mi pozostanie, to zalowac swojej decyzji. ale co mam zrobic - musze popracowac nad soba, a temu chlopakowi dam spokoj, bo go krzywdzilam. jest jeszcze jeden problem - on mi napisal, czemu nie zerwalam wczesniej. przyjaciele i rodzina tez sie o to pytaja. bylismy 5 miesiecy. a co ja mam powiedziec na to, myslalam ze dam rade, ze bede kontrolowac siebie, ze zaakceptuje jego zachowanie ... moze to przeciaglam o jakis miesiac, dlatego wolalam zerwac przed wakacjami. ja sie go czepialam ciagle. a on znosil moje humory, bo wierzyl, ze bede z nim dlugo. ja tez tak myslalam ... ale spanikowalam. ze jestem niedobra, nieznosna. stad pytania znajomych i rodziny, bo wygladalo, ze jest wszystko ok. nadal nie umiem rozmawiac, czego oczekuje w zwiazku. musze sobie na to pytanie odpowiedziec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość real1
jesli z nim zerwałas to mialas powody zastanów sie jakie nie musisz się nikomu tłumaczyc bo nikt nie rozumie sytuacji lepiej niz ty ...podejrzewam ze ktos inny jest ciągle w Twoim sercu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz, zrobiłaś co chciałaś. Też miałam kiedys taką sytuację...Zerwałam z facetem, wszyscy gadali że chyba nienormalna jestem, no i w sumie pod ich wpływem do niego wróciłam. Potem żałowałam, bo to ja sie musiałam z nim męczyć, nie oni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smerfikowylas
mnie sie kazal na oczy nie pokazywac, zmienil numer telefonu, usunal profil z nk, wspolny znajomy napisal mu zeby sie nie przejmowal to on mi odpisal, zeby sie nikt nie wtracal z przyjaciol ... a swojemu znajomemu powiedzial, ze sie poklocilismy. ale przeciez i tak sie wyda ... pewnie wymysla teraz jakas wersje dla znajomych. ale coz ... nie mam na to wplywu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość real1
poprostu dupek.............. nie masz czego żałować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×