Stopem do Francji

Witam wszystkich kafetariuszy w ten pochmurny dzień (przynajmniej we Wro). Kto się ze mną wybierze w sierpniu stopem do Francji? Moja dotychczasowa kompanka wymiękła:( A ja tak bardzo bym chciała zobaczyć Prowansję! Już od trzech lat próbuję tam zawitać...niestety nigdy mi nie po drodze. Zawsze ląduję we Włoszech :-/ Jest ktoś chętny?

ale zgredziory z Was :p

znasz francuski? masz jakieś wymagania? :D

stopem to najfajniej z kims kogo sie bardzo dobrze zna...

nie, nie znam francuskiego. ale to nie problem. z Węgrami się dogadałam...więc z francuzami nie powinno być problemu. Wymagania? Niewielkie...poczucie humoru i ciepły śpiwór:)

niekoniecznie. Swoją ostatnią kompankę poznałam przez internet...i nie było większych problemów

hm...wstepnie masz juz wyliczony koszt?

nie, jeszcze nie. Ale dużo pieniędzy nie trzeba. Chyba, że ktoś marzy o wytwornym jedzeniu i apartamentach. Można znaleźć fajne hostele za 10 euro...a jedzenie? można przeżyć na pieczywku Wasa. No a wstępy za pół ceny jeśli nie masz skończonych 26 lat

to jak będziesz już wiedziała ile kasy potrzeba, to daj znać

tez bardzo chcialam zwiedzic francje w ten sposob, ale to bylo w ogolniaku... troche mnie to zaciekawilo:) ile czasu- mniej wiecej- myslisz przeznaczyc na te wyprawe?

przynajmniej tydzień. chciałabym 2 tygodnie ale nie wiem czy coś z tego wyjdzie. 2 lata temu podróżowałam 2 tygodnie i miałam dość. a z roku na rok jestem starsza i niestety wygodniejsza:( ale stare próchno ze mnie :D czy ja się jescze do tego nadaję?

a ile masz lat?

24

kurcze...jestem zaintrygowana...

czym? moim wiekiem? :p

...tylko troche obaw, ale to tez pewnie kwestia wieku;)

nie, ewentualna podroza:D

kwestia wieku? tzn.?

jakich obaw? może dam radę je rozwiać:)

jak bylam w ogolniaku przejechalam cala polske stopem i nie mialam zadnych obaw- totalna brawura. A teraz- mam 25 lat mysle o roznych zagrozeniach...

ze zostane zgwalcona, torturowana, a na koncu zabita:D

to prawda. wraz z wiekiem uświadamiamy sobie ile jest wokół nas potencjalnych zagrożeń. z drugie jednak strony obawiam się, że za rok może już być za późno na takie szaleństwa:(

ja wolałabym inną kolejność :D

zgadzam sie:)

tydzien...czy masz na mysli jedno, konkretne miejsce do ktorego chcialabys dotrzec?

ok. ja uciekam na uczelnię bo mi promotor łeb urwie jak się spóźnię...a wtedy nici z wycieczki. odezwę się wieczorem. jak będziesz miała jakieś pytania to postaram się na nie odpowiedzieć. pozdrawiam :)

postaram sie zagladnoc tutaj wieczorkiem, wtedy porozmawiamy.

Ja sie zglaszam!!! Ale za rok :( bo jade do francji 10 lipca i mam juz kupiopny bilet :( francuski znam biegle, nei chcesz jechac za rok i zahaczyc o Lazurowe Wybrzeze? :)

Ja jestem chętna :)

A co do jezyka - angielski Ci sie we Francji niestety nie przyda. Nawet jesli Francuzi znaja angielski to bardzo czesto udaja, ze nie znaja, bo uwazaja, ze jesli ktos przyjezdza en France to ma mowic en francais :)